Od około roku odczuwam bardzo silny stres i niepokój bez powodu . Ostatnio udało mi się opanować str
4
odpowiedzi
Od około roku odczuwam bardzo silny stres i niepokój bez powodu . Ostatnio udało mi się opanować stres i umiem już sobie z tym, ponieważ wymyśliłam sobie sposób, ( który jest dosyć dziwny) w którym rozmawiam ze sobą o tym dlaczego się stresuje, co może być tego powodem. Czasem też siadam przed lustrem i mówię sobie to co mi się wydarzyło, ponieważ przez rok codziennie miałam duże problem przez co prawie cały czas odczuwałam stres, ale był on trochę nie uzasadniony. Od kilku miesięcy zaczęłam mieć również tiki nerwowe, ale zaczęło mnie bardziej niepokoić to, że ostatnio czuję się bardzo nierealnie. Czasem mam takie uczucie, jakbym nie wiem gdzie była, co się działo i czy to wszystko naprawdę się dzieje. Mam też czasami drobne zwidy, np. mucha lata koło mnie, lub przechodzi obok mnie pająk. Mam ogólnie też dosyć duży lęk przed owadami i gdy je widzę w moim obrębie, dopada mnie paniczny strach, zaczynam płakać itp. Mam też lęk przed ludźmi i boję się np. wyjść do sklepu, lub rozmawiać z kimś obcym. Wtedy zazwyczaj bardzo się stresuję i zaczyna mnie boleć brzuch. Ostatnio czuję, że coś ze mną jest nie tak. Cały czas coś mi się dzieję, nie wydaję mi się, żeby to było normalne. Co to może być? jestem dosyć młoda, więc może to przez wiek dojrzewania? ale zazwyczaj ludzie z mojego otoczenia tak nie mają, więc nie mam pojęcia co mi jest.
Chciałam zacząć od tego, że Pani metoda radzenia sobie ze stresem wcale nie jest dziwna, a wręcz bardzo dobra. Warto zdawać sobie sprawę z własnych emocji, reakcji na różne zdarzenia, a przede wszystkim z źródeł stresu.
Bardzo możliwe, że wspomniane tiki, ale także nasilony lęk to skutki stresu. Warto się zastanowić co doprowadziło do tego stanu, może jakieś zdarzenie, a może jakaś zmiana.
Zachęcam do spotkania z psychologiem. To dobry moment, żeby skonsultować się ze specjalistą, porozmawiać o tym co Panią martwi i jak sobie z tym radzić.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Bardzo możliwe, że wspomniane tiki, ale także nasilony lęk to skutki stresu. Warto się zastanowić co doprowadziło do tego stanu, może jakieś zdarzenie, a może jakaś zmiana.
Zachęcam do spotkania z psychologiem. To dobry moment, żeby skonsultować się ze specjalistą, porozmawiać o tym co Panią martwi i jak sobie z tym radzić.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Opis sugeruje objawy lękowe. Radzę wizytę u specjalisty - psychoterapeuty. Z pytania wnioskuję że ma Pan dużo zasobów - to dobrze rokuje. Bardzo serdecznie pozdrawiam.
Samemu trudno sobie radzić z lękiem, nie jesteśmy stworzeni do samotności, brak kogoś bliskiego może mocno doskwierać i powodować różne objawy. Jeżeli jest to możliwe, to proponuję opowiedzieć o tym rodzicom, dziadkom, czy komuś z rodziny kto wzbudza zaufanie. Warto też poszukać kontaktu do psychologa, czy pedagoga szkolnego, który doradzi co dalej robić. Napisane przez panią pytanie jest też dowodem na to, że pani może zaufać obcym. Powodzenia
Opisywane przez Panią symptomy mogą mieć różne przyczyny. Dlatego w pierwszej kolejności sugerowałabym wizytę u lekarza psychiatry. Lekarz przeprowadzając diagnozę medyczną może wskazać kierunek dalszych działań. Możliwe, że zaleci psychoterapię, ale może też uznać, że wskazana jest farmakoterapia. Proszę pamiętać o tym, że leki może przepisać tylko lekarz. Psycholog i psychoterapeuta, który nie jest lekarzem nie ma takich uprawnień. Często farmakoterapię, która pomaga zmniejszać i łagodzić objawy łączy się z psychoterapią, która pozwala rozpoznać przyczynę problemu i uzyskać trwałą poprawę i powrót do zdrowia. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Agnieszka Gudaniec
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.