Od paru dni nie jem wymiotuję moje życie straciło sens ale nie mam odwagi się zabić to już trwa dłuż
6
odpowiedzi
Od paru dni nie jem wymiotuję moje życie straciło sens ale nie mam odwagi się zabić to już trwa dłużej tylko może tak z 2 tygodnie się nasiliło schudłam w miesiąc 9 kg. Moje życie to ogólnie porażka wyszłam za mąż w wieku 19 lat żeby uwolnić się od rodziców którzy mnie nigdy nie kochali miłości z tego nie było ale mam 2 wspaniałych dzieci. Po 20 latach odeszłam od męża mimo braku miłości do niego były jeszcze inne argumenty które zadecydowały że odeszłam pił i bil ale ze względu na dzieci i to że nie miałam się gdzie podziać bylam z nim tak długo wynajęłam mieszkanie i po czasie zakochałam się w koledze z pracy który miał depresje też pił ale jego kochalam chcialam go z tego wyciągnąć nie udało mi się powiesił się sama ściągałam go z paska nie mogłam dojść do siebie długo bardzo go kochalam go ale miałam wsparcie przyjaciół którzy mi pomogli minęło parę lat koleżanka mi założyła konto na portalu randkowym długo szukalam kogoś kto by się nie interesował tylko jednym i myślałam że już nie znajdę aż w końcu ktoś taki się pojawił wydał mi się taki dobry mówił że mnie kocha pisaliśmy gadaliśmy całymi nocami bo on pracował zagranicą był taki dobry kupował mi prezenty gdy bylam głodna potrafił coś ugotować i mi przywieźć jak był w Polsce a musiał parę kilometrów zrobić był kochany mówił zawsze zaufaj mi tyle razy to słyszałam pokochalam go i to bardzo zamieszkałam z nim wkoncu bo tego chciał mówił tu masz swój dom ja zajmowałam się jego chora mama i synem bo miał syna gdy on pracował zagranicą zaręczyliśmy się alegdy znowu był w pracy za granicą przestał odbierać tel pisać zablokował mnie i mamę swoją płakałam przez miesiąc nie wiedzialam co się dzieje a on poprostu mnie zostawił tego już drugi raz nie przeżyje wiedział co mnie w życiu spotkalo a potraktował mnie jak rzecz ja cierpie jak można tak krzywdzic druga osobę ja dla niego pracę rzuciłam koleżanki bo mówił że wszystkie to ku..y to odcięłam się od nich teraz jestem sama moje rzeczy całe moje życie zostały u niego bo nie sposób zabrać ze sobą 2 lat juz mi na niczym nie zależy nikt mnie nigdy nie kochal i nie pokocha bo ja też nie będę umiała kochać więc po co żyć codziennie się modlę żeby zasnąć i się nie obudzić po co żyć życie to cierpienie
Proszę pilnie skontaktować się z lekarzem psychiatrą. Opisywane przez Panią objawy świadczą o pilnej potrzebie pomocy.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Rozumie, że podejmujemy decyzje w danym momencie bo wydają nam się słuszne. Jednak ludzie się zmieniają, oczekiwania weryfikują a ludzie dorastają. Niekiedy się gubimy aby odnaleźć samych siebie i odrodzić się niczym feniks z popiołów. Pytanie czy jest Pani wstanie wzbić się ponownie? Zachęcam do skorzystania z psychoterapii.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Witam, z tego co czytam, rozumiem, że sprawa jest trudna. Polecam pilnie udać się na konsultacje do specjalisty, aby szerzej omówić dany temat. Pozdrawiam serdecznie
Pani dzieciństwo jak również życie dorosłe nie było dobre i ma Pani prawo się źle czuć, jednak objawy o których Pani mówi świadczą że ma Pani ogromny problem i nie będzie w stanie sama sobie pomóc, zachęcam pójść do psychiatry jak również zapisać się na psychoterapię. Proszę zadbać o swoją psychikę aby żyło się Pani lepiej.
Po takich przeżyciach jakie Panią dotknęły - ma Pani pełne prawo tak się czuć. Bardzo mi przykro z tego powodu, ponieważ widzę, że jest to jest ciąg nieszczęśliwych zdarzeń. Konieczne proszę zadbać o siebie zapisując się na wizytę albo u lekarza psychiatry w pierwszej kolejności lub psychologa/psychoterapeuty. Jak Pani uważa co będzie lepsze, lecz proszę naprawdę skorzystać z pomocy, żeby móc ponownie oddychać życiem. Trzymam za Panią bardzo mocno kciuki!
Bardzo mi przykro z powodu tego, przez co Pani przechodzi. Pani historia jest pełna bólu i cierpienia, ale ważne jest, aby teraz skupiła się Pani na swojej przyszłości i zdrowiu. Pani objawy - brak apetytu, wymioty, gwałtowna utrata wagi oraz brak chęci do życia - są bardzo poważne i wymagają natychmiastowej pomocy specjalisty. Zachęcam do skontaktowania się z psychiatrą, który będzie mógł ocenić Pani sytuację i zaproponować odpowiednie leczenie. Taka wizyta może pomóc znaleźć ścieżkę do wyzdrowienia i poczucia ulgi.
Zasługuje Pani na wsparcie i zrozumienie. Wizyta u psychiatry to pierwszy krok w kierunku odzyskania kontroli nad swoim życiem. Proszę pamiętać, że nie jest Pani sama - są ludzie, którzy chcą Pani pomóc i wesprzeć w trudnych chwilach. Może to być także dobry moment, aby rozważyć rozmowę z psychologiem, który pomoże przepracować trudne emocje i znaleźć nowe sposoby radzenia sobie z bólem.
Proszę, skontaktować się jak najszybciej z lekarzem. Pani zdrowie i życie są bezcenne.
Zasługuje Pani na wsparcie i zrozumienie. Wizyta u psychiatry to pierwszy krok w kierunku odzyskania kontroli nad swoim życiem. Proszę pamiętać, że nie jest Pani sama - są ludzie, którzy chcą Pani pomóc i wesprzeć w trudnych chwilach. Może to być także dobry moment, aby rozważyć rozmowę z psychologiem, który pomoże przepracować trudne emocje i znaleźć nowe sposoby radzenia sobie z bólem.
Proszę, skontaktować się jak najszybciej z lekarzem. Pani zdrowie i życie są bezcenne.
Eksperci
Podobne pytania
- witam, mam 24 lata i od około 2018 zaczęła się u mnie depresja, nerwica lękowa a niedawno okazało się że również i ADHD. nie przeszedłem terapii wszak dostałem leki na ADHD(welbox). od kilku dni mam okropny problem, do sedna - okropnie boję się śmierci, a raczej tego co jest po niej, przeraża mnie pustka,…
- Miesiąc temu rozstałam się z partnerem. Byliśmy ze sobą 3,5 roku. Czuję, że moje samopoczucie się tylko pogarsza. Czy mam do tego prawo? Czy to kwalifikuje się już do specjalisty? Czasem czuję, że braknie mi sił, by wstać rano do pracy, później na chwilę o tym zapominam, ale kiedy zostaję sama aż kręci…
- Chciałabym skorzystać z psychoterapii, ale nie jestem pewna jaki nurt byłby dla mnie najbardziej odpowiedni. Miałam trudne dzieciństwo, co rzutuje na moje aktualne, dorosłe już życie. Mam 27 lat, dobrą pracę, przyjaciół. Nie mogę się pogodzić z tym, co spotykało i nadal spotka moją rodzinę. Toksyczny…
- Od 4 lat zmagam się z depresją i nerwicą lękowa. Żadna terapia mi nie pomaga . Pochowalam mame 3 miesiące temu i do zaszlam w ciążę kilka dni przed śmiercią mamy. Jest mi naprawdę bardzo Ciężko z tym już walczyć. Powoli się poddaje.. Staram się zmieniać myślenie ale jednak te gorsze myśli biorą górę..…
- Witam, biorę aciprex (10mg dziennie) 6 miesięcy, od 4 miesięcy jestem bez kontroli lekarza prowadzącego ze względu na zmianę miejsca zamieszkania i brak możliwości wizyt dlatego chciałabym przerwać leczenie w bezpieczny sposób. Czy przerwanie leczenia wymaga wizyty u lekarza prowadzącego czy może to…
- Mam 12 oraz panicznie się boję śmierci ciągle w głowie mówię sobie rzeczy które mnie na chwilę uspokajają robię też rzeczy które kocham i które napewno powinny mi pomóc przestać o tym myśleć ale to nie pomaga nie mogę przez to cieszyć się z życia oraz normalnie żyć jak temu zapobiec?
- witam, mam problem z myślami nocnymi za dużo rozmyślam o przyszłości, rozmyślam jak poradzę sobie bez bliskiego mimo że on żyje i ma się świetnie, często przy tym dopada mnie mocny płacz, męczy mnie to już od dawna przychodzi wraca przychodzi i tak w kółko… jak sobie z tym poradzić?
- Jak zostać zdiagnozowanym, prawdopodobnie na depresję? Chodzę do psychologa około roku, jedyne co dostąłam to praktycznie na początku wizyt papierek, gdzie napisane było "silne podejrzenie depresji", jednak nie była to konkretna diagnoza. Gdzie musiałabym się zapisać żeby dostać konkretną odpowiedź?
- Dzisiaj w drodze samochodem czułam jakby coś się miało stac. gdy dotarłam do domu nie mogłam oddychać, i cała się trzęsłam. Z jakiegoś powodu czułam że jutro umrę. Nie wiem z czego to wynikło ale strasznie się boję i martwię. Cały czas tak czuję i boję się że się nie obudzę. O co chodzi?
- Dzień dobry, męczą mnie ostatnio myśli o śmierci( nie o samob****) tylko co by było jakbym umarła... mam ok 25lat, zdjagnozowano u mhie depresje w wieku ok 14lat (szkoła podstawowa/gimnazjum)... Był to dla mnie bardzo cieżki okres, gdzie rówieśnicy dokuczali z powodu pasji, a rodzice zbagatelizowali…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 330 pytań dotyczących usługi: depresja
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.