Od paru lat zmagam się z dużym obniżeniem nastroju. Ciągle odczuwam smutek, zmęczenie, mam problemy
4
odpowiedzi
Od paru lat zmagam się z dużym obniżeniem nastroju. Ciągle odczuwam smutek, zmęczenie, mam problemy z zasypianiem, straciłam chęć do moich zainteresowań, mam myśli samobójcze, czuję się beznadziejna i myślę o wszystkim pesymistycznie. Mam także wrażenie, że ludzie dookoła mnie kiedy mnie widzą to mówią coś negatywnego na mój temat.
Dodatkowo od jakiegoś czasu mam omamy wzrokowe i słuchowe. Czuję, że się w sobie zatracam. Ciągle się stresuję i robię dużo rzeczy z nadmierną ostrożnością (np. sprawdzam wiele razy czy zamknęłam drzwi, czy mój telefon się na pewno ładuje lub czy na pewno zakręciłam gaz). To wszystko doprowadza mnie do szaleństwa a rodzicom nie jestem w stanie o tym powiedzieć, bo uznają, że przesadzam i coś sobie wymyślam.
Dodatkowo od jakiegoś czasu mam omamy wzrokowe i słuchowe. Czuję, że się w sobie zatracam. Ciągle się stresuję i robię dużo rzeczy z nadmierną ostrożnością (np. sprawdzam wiele razy czy zamknęłam drzwi, czy mój telefon się na pewno ładuje lub czy na pewno zakręciłam gaz). To wszystko doprowadza mnie do szaleństwa a rodzicom nie jestem w stanie o tym powiedzieć, bo uznają, że przesadzam i coś sobie wymyślam.
Droga Pani,
przede wszystkim ważne, że obserwuje Pani swój nastrój i swoje mechanizmy. Proszę ich nie bagatelizować.
Z Pani krótkiego opisu, szczególnie na podstawie informacji o myślach samobójczych, wynika, że potrzebuje Pani pomocy psychologicznej. Na pewno Pani nie przesadza i niczego nie wymyśla, choć takiej reakcji otoczenia Pani się obawia. Proszę umówić się na wizytę do psychologa. Pozdrawiam, Radosław Krąpiec, psycholog
przede wszystkim ważne, że obserwuje Pani swój nastrój i swoje mechanizmy. Proszę ich nie bagatelizować.
Z Pani krótkiego opisu, szczególnie na podstawie informacji o myślach samobójczych, wynika, że potrzebuje Pani pomocy psychologicznej. Na pewno Pani nie przesadza i niczego nie wymyśla, choć takiej reakcji otoczenia Pani się obawia. Proszę umówić się na wizytę do psychologa. Pozdrawiam, Radosław Krąpiec, psycholog
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani,
Z opisu, który Pani określiła na pierwszy plan wysuwa się uczucie narastającego niepokoju oraz poczucie osamotnienia. Dobre jest, że obserwuje Pani samą siebie, ponieważ jest to pierwszy krok ku zauważeniu, że coś się z Panią niepokojącego dzieje.
Zalecam do udania się np do Ośrodka/Centrum Interwencji Kryzysowej, które znajduje się w Pani okolicy. Znajdzie tu Pani ( bezpłatną )pomoc i wsparcie ukierunkowane na kryzys suicydalny ( myśli samobójcze się na niego składają). Jeśli nie centrum, to warto rozważyć znalezienie wsparcia u doświadczonego psychologa/ psychoterapeuty. Życzę dobrego dnia,
Anna Schulz
Z opisu, który Pani określiła na pierwszy plan wysuwa się uczucie narastającego niepokoju oraz poczucie osamotnienia. Dobre jest, że obserwuje Pani samą siebie, ponieważ jest to pierwszy krok ku zauważeniu, że coś się z Panią niepokojącego dzieje.
Zalecam do udania się np do Ośrodka/Centrum Interwencji Kryzysowej, które znajduje się w Pani okolicy. Znajdzie tu Pani ( bezpłatną )pomoc i wsparcie ukierunkowane na kryzys suicydalny ( myśli samobójcze się na niego składają). Jeśli nie centrum, to warto rozważyć znalezienie wsparcia u doświadczonego psychologa/ psychoterapeuty. Życzę dobrego dnia,
Anna Schulz
Dzień dobry,
pisze Pani, że od lat zmaga się z obniżonym nastrojem i innymi symptomami. Objawy się nasilają, dochodzą nowe. Wyobrażam sobie, jak musi to powodować dyskomfort, cierpienie w codziennym funkcjonowaniu psychospołecznym. Osoby często mają poczucie, że "wariują", że nikt im nie pomoże, że są skazane na takie doświadczanie. A to nieprawda. Jest wielu klientów, którzy zgłaszają się na psychoterapię z podobnymi doświadczeniami i osiągają znaczącą poprawę w swoim przeżywaniu, funkcjonowaniu. Zachęcam do podjęcia decyzji o zmianie, a co z tym się wiąże - o konsultacji z psychologiem, psychoterapeutą. Nie ma co już dłużej czekać... samo nie przejdzie. Trzymam kciuki, pozdrawiam! Karolina Saternus
pisze Pani, że od lat zmaga się z obniżonym nastrojem i innymi symptomami. Objawy się nasilają, dochodzą nowe. Wyobrażam sobie, jak musi to powodować dyskomfort, cierpienie w codziennym funkcjonowaniu psychospołecznym. Osoby często mają poczucie, że "wariują", że nikt im nie pomoże, że są skazane na takie doświadczanie. A to nieprawda. Jest wielu klientów, którzy zgłaszają się na psychoterapię z podobnymi doświadczeniami i osiągają znaczącą poprawę w swoim przeżywaniu, funkcjonowaniu. Zachęcam do podjęcia decyzji o zmianie, a co z tym się wiąże - o konsultacji z psychologiem, psychoterapeutą. Nie ma co już dłużej czekać... samo nie przejdzie. Trzymam kciuki, pozdrawiam! Karolina Saternus
Dzień dobry,
Dobrze, że jest Pani świadoma niepokojących objawów. To bardzo ważne, żeby potraktowała je Pani poważnie i sięgnęła po pomoc. Nie ma na co czekać, bo sama Pani zauważa, że objawy się nasilają. Zachęcam też do podjęcia próby porozmawiania z najbliższymi, bo ich wsparcie może być cenne, a jak zrozumiałam, takiej próby Pani nie podjęła. Gdyby jednak okazało się, że mimo sygnałów z Pani strony, lekceważą problem, proszę się nie poddawać i zgłosić do psychoterapeuty. Pisze Pani o rodzicach. Nie wiem, w jakim jest Pani wieku. Być może będzie potrzebna ich zgoda na leczenie. Jeśli by tak było, mimo wszystko może się Pani zgłosić do specjalisty i poprosić o pomoc w przekonaniu rodziców do konieczności podjęcia leczenia. Jeśli jest Pani pełnoletnia, ich opinia na ten temat nie ma znaczenia w sensie prawnym, a Pani stan zdrowia jest przecież od niej ważniejszy.
Dobrze, że jest Pani świadoma niepokojących objawów. To bardzo ważne, żeby potraktowała je Pani poważnie i sięgnęła po pomoc. Nie ma na co czekać, bo sama Pani zauważa, że objawy się nasilają. Zachęcam też do podjęcia próby porozmawiania z najbliższymi, bo ich wsparcie może być cenne, a jak zrozumiałam, takiej próby Pani nie podjęła. Gdyby jednak okazało się, że mimo sygnałów z Pani strony, lekceważą problem, proszę się nie poddawać i zgłosić do psychoterapeuty. Pisze Pani o rodzicach. Nie wiem, w jakim jest Pani wieku. Być może będzie potrzebna ich zgoda na leczenie. Jeśli by tak było, mimo wszystko może się Pani zgłosić do specjalisty i poprosić o pomoc w przekonaniu rodziców do konieczności podjęcia leczenia. Jeśli jest Pani pełnoletnia, ich opinia na ten temat nie ma znaczenia w sensie prawnym, a Pani stan zdrowia jest przecież od niej ważniejszy.
Eksperci
Podobne pytania
- witam, mam 24 lata i od około 2018 zaczęła się u mnie depresja, nerwica lękowa a niedawno okazało się że również i ADHD. nie przeszedłem terapii wszak dostałem leki na ADHD(welbox). od kilku dni mam okropny problem, do sedna - okropnie boję się śmierci, a raczej tego co jest po niej, przeraża mnie pustka,…
- Miesiąc temu rozstałam się z partnerem. Byliśmy ze sobą 3,5 roku. Czuję, że moje samopoczucie się tylko pogarsza. Czy mam do tego prawo? Czy to kwalifikuje się już do specjalisty? Czasem czuję, że braknie mi sił, by wstać rano do pracy, później na chwilę o tym zapominam, ale kiedy zostaję sama aż kręci…
- Chciałabym skorzystać z psychoterapii, ale nie jestem pewna jaki nurt byłby dla mnie najbardziej odpowiedni. Miałam trudne dzieciństwo, co rzutuje na moje aktualne, dorosłe już życie. Mam 27 lat, dobrą pracę, przyjaciół. Nie mogę się pogodzić z tym, co spotykało i nadal spotka moją rodzinę. Toksyczny…
- Od 4 lat zmagam się z depresją i nerwicą lękowa. Żadna terapia mi nie pomaga . Pochowalam mame 3 miesiące temu i do zaszlam w ciążę kilka dni przed śmiercią mamy. Jest mi naprawdę bardzo Ciężko z tym już walczyć. Powoli się poddaje.. Staram się zmieniać myślenie ale jednak te gorsze myśli biorą górę..…
- Witam, biorę aciprex (10mg dziennie) 6 miesięcy, od 4 miesięcy jestem bez kontroli lekarza prowadzącego ze względu na zmianę miejsca zamieszkania i brak możliwości wizyt dlatego chciałabym przerwać leczenie w bezpieczny sposób. Czy przerwanie leczenia wymaga wizyty u lekarza prowadzącego czy może to…
- Mam 12 oraz panicznie się boję śmierci ciągle w głowie mówię sobie rzeczy które mnie na chwilę uspokajają robię też rzeczy które kocham i które napewno powinny mi pomóc przestać o tym myśleć ale to nie pomaga nie mogę przez to cieszyć się z życia oraz normalnie żyć jak temu zapobiec?
- witam, mam problem z myślami nocnymi za dużo rozmyślam o przyszłości, rozmyślam jak poradzę sobie bez bliskiego mimo że on żyje i ma się świetnie, często przy tym dopada mnie mocny płacz, męczy mnie to już od dawna przychodzi wraca przychodzi i tak w kółko… jak sobie z tym poradzić?
- Jak zostać zdiagnozowanym, prawdopodobnie na depresję? Chodzę do psychologa około roku, jedyne co dostąłam to praktycznie na początku wizyt papierek, gdzie napisane było "silne podejrzenie depresji", jednak nie była to konkretna diagnoza. Gdzie musiałabym się zapisać żeby dostać konkretną odpowiedź?
- Dzisiaj w drodze samochodem czułam jakby coś się miało stac. gdy dotarłam do domu nie mogłam oddychać, i cała się trzęsłam. Z jakiegoś powodu czułam że jutro umrę. Nie wiem z czego to wynikło ale strasznie się boję i martwię. Cały czas tak czuję i boję się że się nie obudzę. O co chodzi?
- Dzień dobry, męczą mnie ostatnio myśli o śmierci( nie o samob****) tylko co by było jakbym umarła... mam ok 25lat, zdjagnozowano u mhie depresje w wieku ok 14lat (szkoła podstawowa/gimnazjum)... Był to dla mnie bardzo cieżki okres, gdzie rówieśnicy dokuczali z powodu pasji, a rodzice zbagatelizowali…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 330 pytań dotyczących usługi: depresja
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.