Od pewnego czasu borykam się z wieloma trudnościami których definicja jest jedna - niedowartościowan

5 odpowiedzi
Od pewnego czasu borykam się z wieloma trudnościami których definicja jest jedna - niedowartościowanie. Zawsze uważałem się za osobę bezkonfliktową, wręcz uległą, ale nie przeszkadzało mi to w czasach, kiedy chodziłem do szkoły. Rodzice, którzy dbali o mnie bardzo dobrze (niczego mi nie brakowało, a oni ciężko pracowali) , nigdy nie pozwalali na rozwój odrębności, innych zainteresowań, czy pasji, niż takie, które wynikały z ogólnie przyjętych w danym wieku czy w danej społeczności ( na przykład uprawianie sportów byłoby ok a nie uprawianie roślin nie) co łączyło się z szydzeniem że z takimi wartościami to ja na pewno nie znajdę pracy i będę nikim bo komu to potrzebne, a zaznaczam miałem wiele rożnych zainteresowań. Na studiach zacząłem podejmować własne decyzje, które niestety wiążą się wciąż z dysaprobatą rodziny. Przez to boje się zmienić pracy, czuję się bezwartościowy i mam wrażanie że jak mi się coś w życiu udało to nie było to istotne, a jak mi się coś nie udało to jest to rozdrapywane. Boję się rozmawiac z bliskimi, bo czuję się oceniany, czuję się gorszy. Chciałbym coś zmienić, ale nie mam siły, jestem nerwowy i kiedy pisze to, zamiast skupić się na pracy, mam w sobie taką bezsilność, że cokolwiek zrobię, to nie ma dla mnie znaczenia. Gdzieś dookoła wszyscy mnie wyprzedzili. Często mam 20 minut podczas dnia kiedy czuję sile na zrobienie czegokolwiek, a potem nie robię nic, nie mam nawet siły na rozwijanie swoich pasji i to co mnie cieszyło, już dawno przestało mnie interesować. Jestem płaczliwy, nerwowy, bardzo łatwo wyprowadzam się z równowagi. Mam kochająca dziewczynę która wymaga ode mnie, abym był silny i nie przesadzał bo inni mają gorzej, ale mnie to nie motywuje, bo jest to powtórka z dzieciństwa. Jak dostawałem 5 to było bez komentarza, ale jak dostałem 3 na którą się uczyłem, to tata skomentował to tak, że nie dałbym rady napisać na więcej... Myślałem ze z moimi myślami dam sobie radę sam, ale zauważyłem że od pewnego czasu mam w nosie wszystko - pracuje tylko dlatego żeby zapłacić rachunki, studiuję tylko dlatego żeby mieć papier, bo wiem, że i tak nie będę kiedyś kimś, mam problemy ze wstawaniem, w zasadzie lezę więcej niż zwykle i cały czas jestem senny i przemęczony, ale nie robię nic ciężkiego, co z resztą tez jest obiektem drwin, że nie mam prawa być zmęczony przy pracy na komputerze, tam się nie ma przy czym zmęczyć. Prawdopodobnie potrzebuję pomocy!
Najprawdopodobniej będzie potrzebna i pomoc psychiatryczna, i - długotrwała - psychoterapeutyczna. Czym prędzej - tym lepiej. Szkoda czasu na takie męczenie się, zwłaszcza, że z pewnością nie jest to konieczne.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dobry wieczór.
Historia, którą Pan opisuje bardzo mnie poruszyła. Jest Pan- jak wniosuję- młodym człowiekiem, a na swoich barkach od długiego czasu dźwiga Pan ogromny ciężar. Myślę, że mając tak duży balast na sobie, można czuć wielkie zmęczenie, niechęć, smutek, a nawet nie mieć siły wstać z łóżka. Może być to tym bardziej trudne, jeśli wokół siebie od ważnych dla siebie osób słychać komentarze w stylu "Ogarnij się, ile można się nad sobą rozczulać", czy "Na problemy najlepsza jest praca" itp. itd. Takie słowa powodują, że zamiast czuć się lepiej, pogrążamy się w negatywnych myślach na własny temat.
Z tego, co Pan pisze, wynika iż jest Pan osobą zaradną, dobrze zorganizowaną i odpowiedzialną. Nie brak Panu wrażliwości i ambicji. Jak słusznie Pan zauważył, przyszła pora, aby skorzystać z pomocy. Mam tu na myśli skorzystanie z pomocy specjalistów: psychiatry i psychoterapeuty. Lekarz psychiatra prawdopodobnie zleci przyjmowanie leków, które pomogą ustabilizować Pana nastrój. Psychoterapeuta natomiast pomoże skorzystać z Pana zasobów i odzyskać wiarę we własne umiejętności oraz mozliwości. Współpracując z terapeutą będzie miał Pan mozliwość odbudować poczucie własnej wartości, wpływu czy sprawstwa. Zachęcam Pana do tego, aby jak najszybciej skorzystał Pan z pomocy profesjonalistów, bo nie ma sensu dłużej tak cierpieć. Lepsze funkcjonowanie jest w zasięgu Pana możliwości. Potrzeba tylko odwagi, aby po nie sięgnąć.
I tej odwagi Panu życzę. Pozdrawiam ciepło.

Dzień dobry.
Warto podkreślić, że znalazł Pan siłę, by napisać o trudnościach, z jakimi się Pan mierzy i mierzył. To dobry krok. Proszę zatem wykonać następny i skorzystać z profesjonalnej pomocy psychologa a może nawet i psychiatry. Niestety bywa tak, że najbliższe otoczenie miast wspierać, osłabia nas psychicznie i fizycznie. Rzutuje to na naszą samoocenę, poczucie wartości i wpływa na zablokowanie czy osłabienie zdolności do podejmowania decyzji. Toteż wsparcie i ocena, z jakimi trudnościami się Pan stara uporać i która z nich jest pierwotna, może znacznie przyśpieszyć proces zdrowienia, zwłaszcza gdy osoba jest zmotywowana.
Wiele można zmienić dzięki nauce i zastosowaniu odpowiednich technik behawioralno-poznawczych a także terapii EMDR.
Warto o siebie zadbać i życzę Panu, by podjął Pan ten ważny dla siebie krok.
dr Monika Gmurek
Dzień dobry. Dobrze, że poszukuje Pan pomocy. Zachęcam, by udać się po nią do psychoterapeuty. Z Pana wypowiedzi wnioskuję, że rodzina jest dla Pana ważna oraz że trudno Panu pogodzić utrzymywanie dobrych relacji z bliskimi z zaspokajaniem własnych potrzeb, do tego pojawił się obniżony nastrój i ogólny spadek formy. Trudności, o których Pan pisze, mogą zostać przepracowane podczas psychoterapii. Gorąco zachęcam, by spróbować - ostateczną decyzję może Pan podjąć po pierwszym spotkaniu. :) Pozdrawiam.
Dzień dobry. Bardzo ważny temat dla Pana, nie jest to temat do formy pisemnej. Proszę udać się do terapeuty. Życzę powodzenia.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.