Od ponad roku zmagam się z problemami dotyczącymi mojego członka. Wszystko zaczęło się tak naprawdę

1 odpowiedzi
Od ponad roku zmagam się z problemami dotyczącymi mojego członka. Wszystko zaczęło się tak naprawdę od stosunku z kobietą bez zabezpieczenia, co spowodowało że na penisie pojawiły się krostki oraz delikatne zaczerwienienie , następnie ból podczas oddawania moczu. Oczywiście z problemem udałem się do odpowiedniego specjalisty i zostały mi przepisane leki przeciwbakteryjne których niestety nazwy nie pamiętam ( doksycyklina lub coś takiego )oraz maść " lotriderm " oraz " terbinafina 250mg" stosowałem te środki przez około 3 tygodnie i szczerze mówiąc efekty były znikome po za tym że ustąpił ból podczas oddawania moczu. Niestety zaczerwienienie na penisie a dokładnie jego górnej części pozostało oraz suchość skóry i od czasu do czasu pieczenie członka dosyć delikatne. Oczywiście byłem z tym problemem u około 4 lekarzy w Polsce i każdy stwierdził że nie ma tu żadnego zakażenia ani żadnej choroby a jednocześnie każdy twierdził coś innego i nawet nie zlecali badań tylko przepisywali kolejne kremy na odnowę skóry i witaminy. Oczywiście taka kuracja kremami typu " Cicaplast B5 " oraz " Calmapherol " nie przynosi żadnych efektów tak jak i kuracja witaminami na skórę . Jedynie krem " Travocort " dawał że tak powiem jakiś pozytywny efekt , niestety chwilowo. Na dłuższą metę nie usunął problemu tylko go "maskował". Stosowałem też 2 tygodnie praktycznie bez skutecznie maść dermaveel 3 razy dziennie. Co więcej mogę dodać członek oraz jądra są ciągle zaczerwienione wygląda jakby ciągle był stan zapalny , dodatkowo skóra na nim oraz na jądrach jest sucha i " połyskująca " i niestety wygląda to tragicznie i według mnie daleko odbiega od normy wyglądu męskiego członka u 25 letniego mężczyzny . Momentami skóra jest tak pomarszczona że wygląda jakby ktoś zgniótł w ręce kartkę papieru. Zdarza się też ale rzadziej że skóra po prostu schodzi z członka a dokładnie żołędzi , myślę że zdarzyło się to już około 2 razy w przeciągu kilku miesięcy. Zmagam się z tym problemem już bardzo długo i tak naprawdę nie wiem jakie dalsze kroki podjąć żeby temu zaradzić. Czy może poprostu wykonać jakieś badanie ? Ostatni lekarz u którego byłem stwierdził że problem leży w mojej głowie i jest to jakaś choroba zwana " guilty penis " i dał mi numer do psychiatry niestety nie satysfakcjonuje takie podejście do problemu ponieważ wydaje mi się że problem leży gdzies indziej skoro przed stosunkiem go nie było a teraz jest..
Problem jest na tyle poważny że zaczyna już wpływać na mój komfort psychiczny i ciągle myślę tylko jak to " naprawić ". Proszę o pomoc
Dzień dobry. Sugeruję odnalezienie lakarza dermatologa, który ma doświadczenie w leczeniu zmian skórnych na narządach płciowych i konsultację z dokładnym omówieniem problemu i badaniem. Diagnostyka powinna wynikać z informacji zebranych podczas wizyty, dlatego ciężko ją sugerować bez zbadania Pacjenta.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.