Od tygodnia mam problem, który strasznie miesza mi w psychice. Otóż mam 15 lat i zaczęłam się zastan
2
odpowiedzi
Od tygodnia mam problem, który strasznie miesza mi w psychice. Otóż mam 15 lat i zaczęłam się zastanawiać nad sensem życia. Prześladują mnie myśli typu "Po co chodzimy do szkoły, żeby iść do pracy skoro i tak umrzemy?" albo "Co się stanie ze mną za kilkanaście lat?" lub "Po co mama mnie urodziła?". Boję się, że to może być jakaś choroba psychiczna. Nie chce tak dłużej rozmyślać. Proszę o jakieś porady.
Dzień dobry. Opisywane przez Panią myśli mogą mieć charakter myśli rezygnacyjnych. Narastające poczucie utraty sensu życia, bezsens życia, poczucie beznadziejności, myśli rezygnacyjne, myśli o śmierci. Mogą być one objawem zaburzeń depresyjnych. Choć nie muszą. Natomiast z Pani wypowiedzi wnioskuje, ze są niechciane i powodują narastający dyskomfort. Warto w takiej sytuacji skonsultować się z psychiatra i/lub psychologiem.
Życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie.
Życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Praktycznie każdy z nas momentami zadaje sobie tego typu pytania z większym lub mniejszym nasileniem emocjonalnym. Taki lekki "kryzys" egzystencjalny, który będzie utrzymywał się przez dłuższy czas może faktycznie przerodzić się w depresję, więc wizyta u specjalisty jest jak najbardziej wskazana. Z drugiej jednak strony tego typu myśli skłaniają nas do refleksji i mogą być tak samo motywujące do działania.
Wiek, w którym Pani się znajduje jest wiekiem zadawania konkretnych pytań podważających otaczające nas normy. Jest to wiek kwestionowania przekonań rodziców i nauczycieli, religii oraz utartych ścieżek.
Proszę sporządzić sobie listę rzeczy, które udało się Pani osiągnąć do tej pory. Na liście mogą znaleźć się różne rzeczy, nawet te najmniejsze, jak np. przygotowanie deseru z jakiegoś przepisu, czy przeczytanie jakiejś całej książki. Taka lista pozwoli Pani docenić to co do tej pory Pani osiągnęła i jak udawało się Pani radzić z dotychczasowymi trudnościami losu.
Życie jest wartością samą w sobie i to co się stanie z Panią za kilkanaście lat zależy wyłącznie od Pani. Jeśli jest coś co Panią interesuje, proszę wyobrazić sobie, że za kilkanaście lat staje się Pani w tym mistrzem. Wtedy nauka tej dziedziny to nie będzie przymus, bo Pani sama będzie sobie dyktowała czego się uczyć i jaką ocenę samej sobie za to wystawić.
Nauka w szkole jest na ten moment koniecznością, ale prawda jest taka, że im więcej się uczymy tym sprawniej funkcjonuje nasz mózg i łatwiej przyswaja nowe informacje, więc nie jest to z pewnością stracony czas. Polecam również przeczytanie książki Eckharta Tolle - "Potęga teraźniejszości".
Pozdrawiam serdecznie
Praktycznie każdy z nas momentami zadaje sobie tego typu pytania z większym lub mniejszym nasileniem emocjonalnym. Taki lekki "kryzys" egzystencjalny, który będzie utrzymywał się przez dłuższy czas może faktycznie przerodzić się w depresję, więc wizyta u specjalisty jest jak najbardziej wskazana. Z drugiej jednak strony tego typu myśli skłaniają nas do refleksji i mogą być tak samo motywujące do działania.
Wiek, w którym Pani się znajduje jest wiekiem zadawania konkretnych pytań podważających otaczające nas normy. Jest to wiek kwestionowania przekonań rodziców i nauczycieli, religii oraz utartych ścieżek.
Proszę sporządzić sobie listę rzeczy, które udało się Pani osiągnąć do tej pory. Na liście mogą znaleźć się różne rzeczy, nawet te najmniejsze, jak np. przygotowanie deseru z jakiegoś przepisu, czy przeczytanie jakiejś całej książki. Taka lista pozwoli Pani docenić to co do tej pory Pani osiągnęła i jak udawało się Pani radzić z dotychczasowymi trudnościami losu.
Życie jest wartością samą w sobie i to co się stanie z Panią za kilkanaście lat zależy wyłącznie od Pani. Jeśli jest coś co Panią interesuje, proszę wyobrazić sobie, że za kilkanaście lat staje się Pani w tym mistrzem. Wtedy nauka tej dziedziny to nie będzie przymus, bo Pani sama będzie sobie dyktowała czego się uczyć i jaką ocenę samej sobie za to wystawić.
Nauka w szkole jest na ten moment koniecznością, ale prawda jest taka, że im więcej się uczymy tym sprawniej funkcjonuje nasz mózg i łatwiej przyswaja nowe informacje, więc nie jest to z pewnością stracony czas. Polecam również przeczytanie książki Eckharta Tolle - "Potęga teraźniejszości".
Pozdrawiam serdecznie
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.