Odkąd pamiętam miałem krzywe zęby i wąskie łuki, dawniej alergie oddziaływały na mnie dość mocno prz
2
odpowiedzi
Odkąd pamiętam miałem krzywe zęby i wąskie łuki, dawniej alergie oddziaływały na mnie dość mocno przez co zmuszony byłem oddychać ustami, co w efekcie przełożyło się na zgryz i zęby.
Po dłuższym odkładaniu postanowiłem założyć aparat stały na górę jak i dół, dokonałem ekstrakcji dwóch zębów, założyłem górny łuk i do tego momentu wszystko było dobrze.
Następnie został założony mi dolny łuk z pierścieniami - jeden po lewej stronie, na ten moment wyłączony i tak (drut do niego nie dochodzi gdyż i tak wypadał przy jedzeniu) oraz dwa po prawej stronie.
Jakiś czas po założeniu dolnego łuku doświadczyłem mocnego bólu karku, kilku mocniejszych bóli głowy oraz trwających ciągle szumów usznych. Na początku nie wiedzialem z czym je powiązać i były bardzo ciężkie do zniesienia, później połączyłem je z aparatem i delikatnie pomogły ćwiczenia-masaże jakie znalazłem na YouTube dot. stawu skroniowo-zuchwowego. Szumy zmalały, jednak nadal są dla mnie słyszalne. Bardziej po prawej niż lewej stronie.
Ponadto kilkukrotnie (mały % w skali wszystkich dni ćwiczeń) zdążyło mi się po tych masażach doświadczyć jakby "otwarcia" kanału w obu uszach i wycieku płynu. Gdy po tym włożyłem palec do ucha faktycznie wydostała się jakaś wydzielina.
Dodam, że po założeniu w/w pierścieni odczuwałem jakby nierówność, coś w stylu kiedy dentysta założy plombe ale jeszcze jej nie spiluje - nie mogłem do końca zagryźć szczęki, a teraz gdy zamykam prawa strona dolnej szczęki (gdy chce zacisnąć zęby do końca) wysuwa się do przodu, ale tylko prawa. Czy te asymetryczne działania mogły mieć jakiś wpływ?
Ponadto od momentu założenia drugiego łuku odczuwam przytkane zatoki, coś na rodzaj różnicy ciśnien, przez które wydzielina nie chce spłynąć. Oraz na przestrzeni kilku ostatnich dni zauważyłem, że dolna szczeka przy otwieraniu ucieka w prawo (czasem w linii prostej czasem zygzakiem), czego wcześniej nie zauważyłem.
Na zapytanie ortodontki odnośnie powiązania szumów z aparatem dostałem odpowiedź w stylu "być może tak jest" i na tym się skończyło.
Dodam jeszcze, że posiadam delikatną wadę chodu (ścieram przednia zewnętrzną część buta).
Nie czuję się z tym komfortowo, ponadto czuję jakby stałe napięcie mięśni szczęki.
Proszę o rady i dziękuję, ponieważ wiadomość jest długa.
Po dłuższym odkładaniu postanowiłem założyć aparat stały na górę jak i dół, dokonałem ekstrakcji dwóch zębów, założyłem górny łuk i do tego momentu wszystko było dobrze.
Następnie został założony mi dolny łuk z pierścieniami - jeden po lewej stronie, na ten moment wyłączony i tak (drut do niego nie dochodzi gdyż i tak wypadał przy jedzeniu) oraz dwa po prawej stronie.
Jakiś czas po założeniu dolnego łuku doświadczyłem mocnego bólu karku, kilku mocniejszych bóli głowy oraz trwających ciągle szumów usznych. Na początku nie wiedzialem z czym je powiązać i były bardzo ciężkie do zniesienia, później połączyłem je z aparatem i delikatnie pomogły ćwiczenia-masaże jakie znalazłem na YouTube dot. stawu skroniowo-zuchwowego. Szumy zmalały, jednak nadal są dla mnie słyszalne. Bardziej po prawej niż lewej stronie.
Ponadto kilkukrotnie (mały % w skali wszystkich dni ćwiczeń) zdążyło mi się po tych masażach doświadczyć jakby "otwarcia" kanału w obu uszach i wycieku płynu. Gdy po tym włożyłem palec do ucha faktycznie wydostała się jakaś wydzielina.
Dodam, że po założeniu w/w pierścieni odczuwałem jakby nierówność, coś w stylu kiedy dentysta założy plombe ale jeszcze jej nie spiluje - nie mogłem do końca zagryźć szczęki, a teraz gdy zamykam prawa strona dolnej szczęki (gdy chce zacisnąć zęby do końca) wysuwa się do przodu, ale tylko prawa. Czy te asymetryczne działania mogły mieć jakiś wpływ?
Ponadto od momentu założenia drugiego łuku odczuwam przytkane zatoki, coś na rodzaj różnicy ciśnien, przez które wydzielina nie chce spłynąć. Oraz na przestrzeni kilku ostatnich dni zauważyłem, że dolna szczeka przy otwieraniu ucieka w prawo (czasem w linii prostej czasem zygzakiem), czego wcześniej nie zauważyłem.
Na zapytanie ortodontki odnośnie powiązania szumów z aparatem dostałem odpowiedź w stylu "być może tak jest" i na tym się skończyło.
Dodam jeszcze, że posiadam delikatną wadę chodu (ścieram przednia zewnętrzną część buta).
Nie czuję się z tym komfortowo, ponadto czuję jakby stałe napięcie mięśni szczęki.
Proszę o rady i dziękuję, ponieważ wiadomość jest długa.
Bez dokładnego badania, tylko na podstawie opisu, nie można odpowiedzieć, czy dolegliwości są związane z użytkowaniem aparatu. Jeżeli leczący ortodonta nie może pomóc, w każdym województwie jest konsultant wojewódzki, do którego można się zwrócić.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
lek. dent. Joanna Pieczyńska-Mantyk
Stomatolog, Ortodonta, Lekarz wykonujący zabiegi medycyny estetycznej
Warszawa
Przy wyżej opisanych objawach można przypuszczać,że pojawienie się dolegliwości może być związane z leczeniem ortodontycznym. Uważam,że oprócz dokładnego badania przez lekarza, powinno odbyć się również badanie przez doświadczonego fizjoterapeutę/osteopatę.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.