Odkąd pamiętam, zawsze było mi chłodniej niż innym. Większy problem zaczął się w 2021 r. , kiedy lat
1
odpowiedzi
Odkąd pamiętam, zawsze było mi chłodniej niż innym. Większy problem zaczął się w 2021 r. , kiedy latem w pracy pojawiła się klimatyzacja lub wiatraki podsufitowe (zależy gdzie przebywam ). Z kolei zimą zaczęły się oszczędności w ogrzewaniu. Takie warunki sprawiają, że zimą temperatury nie przekraczające 20-21st. C powodują marznięcie. Nawet teraz, przy letnich temperaturach, ochładzanych czy to wiatrakami czy klimatyzacją marznę. Muszę się ubierać w grube rajtuzy, pełne buty, 3 warstwy odzieży i kurtka z pierza, w innym wypadku jestem w stanie przetrwać do pół godziny w takich warunkach. Przy moich znajomych wyglądam jak Eskimoska. Moja praca , jak i inne zajęcia mają charakter siedzący.
Moje marznięcie nie jest typowym dygotaniem z zimna, to raczej jakby wewnętrzne wychłodzenie. Zaczyna się jakby od zimna - bólu wzdłuż kręgosłupa, a potem wychładza się całe ciało. Przy wiatrakach czuję pęd powietrza, który , mam wrażenie, sprawia jakby skóra , na odkrytych dłoniach i twarzy zaczynała cierpnąć. Ponieważ jestem w stanie pomenopauzalnym, dodatkowo uderzenia gorąca i związana z tym potliwość powodują, że moja odzież jest wilgotna.
Lekarz rodzinny zasugerował jedynie ruch.
Zbadałam hormony tarczycy, endokrynolog stwierdził, że widziałby lekką niedoczynność tarczycy. Zastosowanie Euthyroxu i Nowothyralu w różnych dawkach nie dało żadnego efektu.
Wizyty u osteopatow celem pobudzenia receptorów - także bez efektu.
Bardzo proszę o pomoc, wskazanie kierunku diagnozy pomocy
Pozdrawiam
Anna
Moje marznięcie nie jest typowym dygotaniem z zimna, to raczej jakby wewnętrzne wychłodzenie. Zaczyna się jakby od zimna - bólu wzdłuż kręgosłupa, a potem wychładza się całe ciało. Przy wiatrakach czuję pęd powietrza, który , mam wrażenie, sprawia jakby skóra , na odkrytych dłoniach i twarzy zaczynała cierpnąć. Ponieważ jestem w stanie pomenopauzalnym, dodatkowo uderzenia gorąca i związana z tym potliwość powodują, że moja odzież jest wilgotna.
Lekarz rodzinny zasugerował jedynie ruch.
Zbadałam hormony tarczycy, endokrynolog stwierdził, że widziałby lekką niedoczynność tarczycy. Zastosowanie Euthyroxu i Nowothyralu w różnych dawkach nie dało żadnego efektu.
Wizyty u osteopatow celem pobudzenia receptorów - także bez efektu.
Bardzo proszę o pomoc, wskazanie kierunku diagnozy pomocy
Pozdrawiam
Anna
Dzień dobry,
czy stwierdzono u Pani objaw Raynaud, czy ktoś w rodzinie choruje na jaskrę, warto zwrócić się do lekarza rodzinnego
z wyrazami szacunku,
Piotr Matysik
czy stwierdzono u Pani objaw Raynaud, czy ktoś w rodzinie choruje na jaskrę, warto zwrócić się do lekarza rodzinnego
z wyrazami szacunku,
Piotr Matysik
Sugeruję wizytę: Telekonsultacja lekarza rodzinnego - 150 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.