Ogromne uczucie stresu. Od czasów technikum cierpię na ogromny stres, który wręcz zabrania mi normal
9
odpowiedzi
Ogromne uczucie stresu. Od czasów technikum cierpię na ogromny stres, który wręcz zabrania mi normalnie funkcjonować. Miałem bardzo często bóle brzucha, wymioty, bezsenność i nadmierne telepanie się. Nie jestem w stanie na niczym się skupić ani cokolwiek wykonywać bez myślenia o problemach szkolnych. Aktualnie jestem na studiach i tutaj mój poziom stresu wszedł na jeszcze wyższy poziom, gdzie objawy są dwukrotnie silniejsze. Pojawiają się myśli samobójcze oraz drgawki. Nie jestem w stanie nad niczym już zapanować. Ból brzucha jest ogromny. Czasem dostaje bóle serca. Nie moge nad tym zapanować.
Dzień dobry. Z opisu wynika, że przeżywa Pan lęk w sposób nadmiarowy (zaburzenie lękowe), który negatywnie wpływa na prawidłowe funkcjonowanie. Jest to dla Pana na pewno bardzo trudne doświadczać takich przepełnionych lękiem sytuacji, szczególnie, że objawy fizjologiczne są bardzo wyraziste i dotkliwe. Ujawnianie się stresu/lęku w sytuacjach okołoszkolnych daje dodatkowo podstawę do wnioskowania, że Pana problemy są również związane z lękiem społecznym (fobią społeczną). Długotrwałe doświadczanie lęku prowadzi do obniżenia nastroju związanego z brakiem uczucia sprawczości w sytuacjach stresowych i w konsekwencji obniżeniem poczucia własnej wartości (zakładam, że stąd wzięły się myśli samobójcze). Dobrym pomysłem będzie udanie się na terapię w nurcie poznawczo-behawioralnym (b. wysoka skuteczność leczenia zaburzeń lękowych). Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego:)
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
problem, który Pana dotknął z całą pewnością wymaga podjęcia działania. Nawet jeśli pomimo ta silnych dolegliwości będzie Pan w stanie realizować obowiązki edukacyjne, czy pracownicze, zakładam, że trudno w takim stanie mówić o radości czerpanej z życia.
W pierwszej kolejności powinien Pan odpowiedzieć sobie na pytanie, jak bardzo opisany problem obecnie utrudnia Panu funkcjonowanie i jak duże zagrożenia się z nim wiążą: np. niezdane egzaminy, utrata pracy, izolacja społeczna. Jeśli ograniczenia i wynikające z nich zagrożenia są rzeczywiści duże, warto w pierwszej kolejności udać się do psychiatry i rozpocząć farmakoterapię, która może przynieść stosunkowo szybką poprawę Pana stanu.
Skoro jednak problem towarzyszy Panu od technikum, a obecnie jest Pan na studiach, wnioskuję, że trwa on już kilka lat. W tej sytuacji może się okazać, że nie jest on na tyle głęboko zakorzeniony, że sama farmakoterapia nie wystarczy. Początek w wieku lat nastu może (choć nie musi) świadczyć o powiązaniu przeżywanych dolegliwości z lękiem społecznym, problemami z samooceną lub (co niestety częste w naszych czasach również u uczniów i studentów) o przywiązywaniu zbyt wielkiej wagi do osiągnięć szkolnych lub zawodowych. Oczywiście może być też związany z trudnościami w relacjach rodzinnych i sięgać głębiej w Pana historię niż czas, w którym pojawiły się pierwsze dolegliwości. Trudno jednak o jednoznaczne wnioski na podstawie tak krótkiego opisu.
Z punktu widzenia psychologa-terapeuty, jeśli tylko objawy nie są tak nasilone, że nie może Pan uczestniczyć w terapii oraz nie utrudniają codziennego funkcjonowania na tyle, żeby prowadziło to do powstawania dużych trudności życiowych powiększających sumę lęku w Pana życiu, często wygodniej jest prowadzić terapię bez farmakoterapii. Proszę jednak pamiętać, że w całym procesie leczenia (zarówno farmakologicznego jak i w przypadku psychoterapii) chodzi o Pana dobro. Dlatego, jeśli Pana sytuacja tego wymaga, bez względu na ewentualną konieczność podjęcia psychoterapii proszę się nie wahać i skorzystać z pomocy psychiatry. W naszym kraju niestety wizyta u psychiatry (znacznie bardziej niż u psychologa) jest odbierana jako stygmatyzująca. Proszę mi jednak wierzyć, znam wielu ludzi, którzy błogosławią ten dzień, w którym przełamali swoje opory i skorzystali z jego porady.
problem, który Pana dotknął z całą pewnością wymaga podjęcia działania. Nawet jeśli pomimo ta silnych dolegliwości będzie Pan w stanie realizować obowiązki edukacyjne, czy pracownicze, zakładam, że trudno w takim stanie mówić o radości czerpanej z życia.
W pierwszej kolejności powinien Pan odpowiedzieć sobie na pytanie, jak bardzo opisany problem obecnie utrudnia Panu funkcjonowanie i jak duże zagrożenia się z nim wiążą: np. niezdane egzaminy, utrata pracy, izolacja społeczna. Jeśli ograniczenia i wynikające z nich zagrożenia są rzeczywiści duże, warto w pierwszej kolejności udać się do psychiatry i rozpocząć farmakoterapię, która może przynieść stosunkowo szybką poprawę Pana stanu.
Skoro jednak problem towarzyszy Panu od technikum, a obecnie jest Pan na studiach, wnioskuję, że trwa on już kilka lat. W tej sytuacji może się okazać, że nie jest on na tyle głęboko zakorzeniony, że sama farmakoterapia nie wystarczy. Początek w wieku lat nastu może (choć nie musi) świadczyć o powiązaniu przeżywanych dolegliwości z lękiem społecznym, problemami z samooceną lub (co niestety częste w naszych czasach również u uczniów i studentów) o przywiązywaniu zbyt wielkiej wagi do osiągnięć szkolnych lub zawodowych. Oczywiście może być też związany z trudnościami w relacjach rodzinnych i sięgać głębiej w Pana historię niż czas, w którym pojawiły się pierwsze dolegliwości. Trudno jednak o jednoznaczne wnioski na podstawie tak krótkiego opisu.
Z punktu widzenia psychologa-terapeuty, jeśli tylko objawy nie są tak nasilone, że nie może Pan uczestniczyć w terapii oraz nie utrudniają codziennego funkcjonowania na tyle, żeby prowadziło to do powstawania dużych trudności życiowych powiększających sumę lęku w Pana życiu, często wygodniej jest prowadzić terapię bez farmakoterapii. Proszę jednak pamiętać, że w całym procesie leczenia (zarówno farmakologicznego jak i w przypadku psychoterapii) chodzi o Pana dobro. Dlatego, jeśli Pana sytuacja tego wymaga, bez względu na ewentualną konieczność podjęcia psychoterapii proszę się nie wahać i skorzystać z pomocy psychiatry. W naszym kraju niestety wizyta u psychiatry (znacznie bardziej niż u psychologa) jest odbierana jako stygmatyzująca. Proszę mi jednak wierzyć, znam wielu ludzi, którzy błogosławią ten dzień, w którym przełamali swoje opory i skorzystali z jego porady.
Sytuacja, którą opisujesz stanowi dla Ciebie znaczny dyskomfort. Zalecam jak najszybciej udać się do specjalistów. Najlepsze wyniki daje leczenie farmakologiczne (jeżeli jest wskazane) i psychoterapia. Polecam nurt poznawczo-behawioralny. Zaangażowanie pacjenta i psychoterapeuty oraz współpraca z psychiatrą według badań stanowi jedną z najskuteczniejszych metod leczenia.
Opisane przez Pana dolegliwości mogą wskazywać na występowanie objawów psychosomatycznych- przeżywanie długotrwałego stresu i lęku często wiąże się z reakcjami cielesnymi. Zachęcam do konsultacji u lekarza psychiatry oraz do rozpoczęcia psychoterapii. Przy wyborze psychoterapeuty warto zwrócić uwagę na to, czy terapeuta ma certyfikat lub jest w trakcie certyfikacji czy też szkoły psychoterapii, oraz czy poddaje się superwizji. W psychoterapii wyróżniamy wiele nurtów m.in. psychodynamiczny, humanistyczny, poznawczo-behawioralny, systemowy. Wyboru nurtu można dokonać np. czytając o założeniach danych podejść i rozpoznając do jakiego sposobu myślenia o człowieku bądź do jakich metod jest nam najbliżej. Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia w korzystaniu z wsparcia specjalistów.
Witam, widzę, że sytuacja jest dość trudna. Zachęcam do kontaktu ze specjalistą, aby szerzej omówić ten problem. Pojawiają się objawy psychosomatyczne.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry Panu. W sytuacji zaburzeń lękowych warto udać się na terapię poznawczo behawioralną - posiada udokumentowaną, wysoką skuteczność w tym obszarze. Terapeuta, po wnikliwym wywiadzie z pewnością dobierze dla Pana odpowiednie ćwiczenia, które wesprą Pana w funkcjonowaniu w codziennych sytuacjach. Dodatkowo z tego, co Pan opisuje istnieje ryzyko fobii społecznej - sytuacje związane z interakcją z innymi ludźmi wywołują u Pana nadmiarowy stres. W obu przypadkach dobrym wyborem będzie nurt poznawczo-behawioralny. Pozdrawiam serdecznie, trzymam kciuki za proces powrotu do zdrowia. Ewa Wojtowicz, psycholog.
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna - 200 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Dzień dobry, stres w życiu codziennym może wpływać negatywnie na funkcjonowanie w różnych obszarach. Ważne, żeby pamiętać o tym, że są specjaliści, którzy znają mechanizmy jego działania i może Pan liczyć na ich wsparcie. W tym przypadku zarówno psycholog, jak i psychoterapeuta mogą być osobami, które będą towarzyszyć w procesie zmiany i wypracowania strategii radzenia sobie z nim.
Opisuje Pan bardzo konkretne cierpienie i objawy, które właściwie uniemożliwiają swobodne poruszanie się po życiu i świecie. Somatyczne objawy lęku i towarzyszące im cierpienie psychiczne, można i warto leczyć. Warto skorzystać ze wsparcia terapeutycznego, by poznać źródło lęku i ukoić je u podstaw. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Witam serdecznie, z Pana opisu wynika że warto możliwie szybko zgłosić się do lekarza psychiatry jeżeli stres wywołuje tak silne reakcje jak drgawki i myśli samobójcze. Ponadto na pewno warto podjąć psychoterapii ze specjalistą w zakresie lęku, stresu, depresji. Dobrze że szuka Pan pomocy, trzymam za Pana kciuki. Pozdrawiam
Eksperci
Podobne pytania
- Chcialam zapytac co robic,lecze sie od 3lat,jestem po pobycie w szpitalu psychiatrycznym,lekarz zmienil mi ostatnio inne leki,tamte nie pomagaly,po tych jeszcze gorzej,boje sie zyc,zli ludzie dokuczaja,wiecznie placze,chodze niewyspana,zmuszam sie zeby wstac,umyc sie a czasem wogole,ns nic ale to na…
- Ciągle się stresuję, martwię i przejmuje tym co się wydarzy. Tworzę w głowie tysiące czarnych scenariuszy przez co ciągle boli mnie żołądek, zaciska mi oddech w płucach i jest mi niedobrze. Co zrobić żeby przestać? Gdzie szukać pomocy?
- Dzień dobry od jakiegoś czasu zmagam się że stresem obawą strachem bulami brzucha a także bardzo się pocę
- Dzień dobry, od bardzo długiego czasu zmagam się z wszechobecnym stresem, obawą i strachem. Do tego wszystkiego dochodzą bóle brzucha, utrata apetytu oraz jeszcze bardziej powiększona potliwość ciała oraz zawroty głowy a czasem także agresja. Problemem w tym wszystkim jest to by "uleczyć" ten stan jest…
- Zwracam się z zapytaniem mój znajomy mam straszne napady jakiegoś lęku jak coś się złego wydarzy tak się nakręca ze traci mowę a czasem przytomność jak mu pomoc w tej sprawie?
- Problem dotyczy tremy przed wystąpieniami publicznymi. Praca związana jest z koniecznością przygotowywania publicznych wypowiedzi. Generalnie przed wystąpieniem nie odczuwam stresu i zawsze wydaje mi się, że uda mi się jednak w porządku wypowiedzieć. Stres pojawia się dopiero w momencie kiedy zaczynam…
- Po 23 latach wyszłam z bulimii dzięki zrozumieniu, że to nie choroba tylko nałóg i ode mnie zależy czy w tym tkwię. Przeczytałam wiele książek dot.działania mózgu w nałogu i opanowałam rozpoznawanie myśli nałogowych oraz odseparowywanie się od nich. Ale mam spory problem.... Rok temu byłam już bardzo…
- Około roku temu podczas jednej z kłótniu trochę się zestresowałam, po tej sytuacji czasami nachodziło mnie uczucie, jakby stres ale było to bardzo nie komfortowe Mimo że nie byłam zestresowana, byłam osłabiona czasami bolało mnie okolice serca bardzo delikatnie i czasami szybko bije, to wraca jeśli…
- Od około 2 miesięcy borykam się z problemami z apetytem, snem, jestem przemęczony i kompletnie nic mi się nie chce. W zeszłym roku byłem miałem psychoterapię w klinice, w której spędziłem 6 miesięcy. Po terapii zauważyłem poprawę, natomiast nie ma długo. Mam problem również z bólami psychosomatycznymi.…
- Ze względu na "kołatanie serca" zgłosiłam się do lekarza pierwszego kontaktu. Zlecił on rtg klatki piersiowej, ekg, badania krwi. Wszystkie wyniki były bardzo dobre. Podczas trwania badań (około 1.5 roku) lekarz pierwszego kontaktu stwierdził, że najprawdopodobniej choruję na borderline I nerwice lękową.…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 34 pytań dotyczących usługi: stres
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.