Ostateczna praca podobała mi się a teraz wyglądam jakbym była szczerbata Doktor twierdzi że to prz

Ostateczna praca podobała mi się a teraz wyglądam jakbym była szczerbata
Doktor twierdzi że to przeze mnie praca uległa uszkodzeniu bo chciałam mieć dłuższe zęby tak aby obie strony były symetryczne i Ona powiedziała że na ile to będzie możliwe to tak zrobi.Nie były może wymarzone i calkiem symetryczne ale podobały mi się .Teraz Ona mi to strasznie skrócila, powiedziała że coś złamało się we wkładzie czy coś w srodku zęba ( nie powiedxiala mi dokladnie co ), coś mi W nerwach zreperowala i krzyczała że słono za to zapłacę .Zapłaciłam za tą naprawę 1 zęba razem ze spilowaniem innych zębów 500zł i ja nadal czuję że ten most mi zaraz wyleci i do tego spuchlo mi dziasło .Co ja mam robić, jak ja mam rozmawiać z tą doktor? Ona jest przekonana że to moja wina i nie ma żadnej dyskusji,jest wulgarnaNie lubię takich sytuacji bo nie chcę robić komuś problemu ale z drugiej strony zapłaciłam dużo pieniędzy za tę pracę i też chciałabym nie ukrywać uzębienia że wstydu .Pani doktor ani razu nie dała mi paragonu ,straszy mnie że ma świadka w postaci swojej asystentki która powie że terreruzowalam ją o to aby zrobić mi dłuższe zęby. Czy to możliwe że ząb uległ uszkodzeniu od środka bo był za długi?bo ta gorna dwujka ktora ukruszyla się trochę na dole to rozumiem ,ale dlaczego tą trójkę skrocila mi o połowę to nie rozumiem. Ten ząb wcale mi teraz nie zachodzi na dolny tylko ten dolny cały widać, wygląda to brzydko a do tego jeszcze mocniej czuję jak uderza jeden ząb o drugi.