Ostatnio wypadła mi plomba w zębie (miała ona okolo 10lat), jak najszybciej umówiłam się na wizytę u
1
odpowiedzi
Ostatnio wypadła mi plomba w zębie (miała ona okolo 10lat), jak najszybciej umówiłam się na wizytę u stomatolog aby uniknąć infekcji, nie miałam żadnych dolegliwości bólowych jedynie ubytek. Po prześwietleniu lekarz stwierdził ze nie jest w stanie stwierdzić na sto procent czy jest konieczne leczenie kanałowe, następnie wpuścił jakiś płyn do tego ubytku i jako ze
Nie czułam bólu to stwierdził ze ząb jest martwy. Dodam ze nigdy wcześniej mnie on nie bolał, co tez przekazałam lekarzowi.
Ale pani stomatolog szła w zaparte ze jest on martwy i mógła się rozwijać próchnica bardzo powoli nie dajac nigdy dolegliwości bólowych. Poprosiłam zatem o leczenie kanałowe ale bez znieczulenia gdyż wcześniej leczyłam już zęba kanałowo który był martwy bez znieczulenia i było ono bezbolesne, dlatego stwierdziłam ze jeśli zacznie mnie bolec to będzie znak ze jest żywy. Pani stomatolog również upierała się ze powinnam wziąć znieczulenia gdyż może gdzieś wyjechać wiertłem i mnie zaboli lub również będę odczuwać ból przy zakładaniu klamry. Zgodziłam się nie mając już argumentów...w trakcie leczenia mając znieczulenie odczuwałam ból przy całym opracowywaniu zęba. Po leczeniu również przez kilka dni ząb był cały obolały, co nie zdarzało się w przypadku wcześniejszego leczenia kanałowego, gdy ząb był martwy, dlatego domyślam się ze ząb był żywy i Pani doktor wprowadziła mnie w błąd.
Moje pytanie jest jaka mogę mieć pewność ze pani doktor nie wykonała leczenia kanałowego na zdrowym zębie albo ze ząb można było jeszcze odratować, skoro z tego wynika ze był on żywy i nigdy wcześniej nie miałam objawów bólowych a co za tym idzie zapalenia a ubytek wynikał z ukruszenie się starej plomby?
Wydaje mi się ze pani stomatolog wyciągnęła błędne wnioski o martwicy zęba w związku z tym ze nie odczuwałam żadnych bodźców bólowych przy wprowadzeniu płynu, po czym okazało się ze był on żywy, dlatego obawiam się ze skoro był żywy i mnie nie bolał to prawdopodobnie był możliwy do wyleczenia?
Staralam się znalezc informacje o wskazaniach do leczenia kanałowego i jedynie co pisze to ze są to dolegliwości bólowe, nadwrażliwość bądź martwica zęba. Nie miałam żadnych z tych objawów, ale moze są jeszcze jakieś inne wskazaniu do takiego leczenia dlatego prosiłabym o opinie specjalistów.
Nie czułam bólu to stwierdził ze ząb jest martwy. Dodam ze nigdy wcześniej mnie on nie bolał, co tez przekazałam lekarzowi.
Ale pani stomatolog szła w zaparte ze jest on martwy i mógła się rozwijać próchnica bardzo powoli nie dajac nigdy dolegliwości bólowych. Poprosiłam zatem o leczenie kanałowe ale bez znieczulenia gdyż wcześniej leczyłam już zęba kanałowo który był martwy bez znieczulenia i było ono bezbolesne, dlatego stwierdziłam ze jeśli zacznie mnie bolec to będzie znak ze jest żywy. Pani stomatolog również upierała się ze powinnam wziąć znieczulenia gdyż może gdzieś wyjechać wiertłem i mnie zaboli lub również będę odczuwać ból przy zakładaniu klamry. Zgodziłam się nie mając już argumentów...w trakcie leczenia mając znieczulenie odczuwałam ból przy całym opracowywaniu zęba. Po leczeniu również przez kilka dni ząb był cały obolały, co nie zdarzało się w przypadku wcześniejszego leczenia kanałowego, gdy ząb był martwy, dlatego domyślam się ze ząb był żywy i Pani doktor wprowadziła mnie w błąd.
Moje pytanie jest jaka mogę mieć pewność ze pani doktor nie wykonała leczenia kanałowego na zdrowym zębie albo ze ząb można było jeszcze odratować, skoro z tego wynika ze był on żywy i nigdy wcześniej nie miałam objawów bólowych a co za tym idzie zapalenia a ubytek wynikał z ukruszenie się starej plomby?
Wydaje mi się ze pani stomatolog wyciągnęła błędne wnioski o martwicy zęba w związku z tym ze nie odczuwałam żadnych bodźców bólowych przy wprowadzeniu płynu, po czym okazało się ze był on żywy, dlatego obawiam się ze skoro był żywy i mnie nie bolał to prawdopodobnie był możliwy do wyleczenia?
Staralam się znalezc informacje o wskazaniach do leczenia kanałowego i jedynie co pisze to ze są to dolegliwości bólowe, nadwrażliwość bądź martwica zęba. Nie miałam żadnych z tych objawów, ale moze są jeszcze jakieś inne wskazaniu do takiego leczenia dlatego prosiłabym o opinie specjalistów.
Dzień dobry.
Innymi wskazaniami do leczenia kanałowego są nieodwracalne zapalenie miazgi oraz częściowa martwica miazgi zęba.
Jeżeli ubytek próchnicowy sięga bezpośrednio do miazgi zęba, to zakłada się, że jest ona w stanie nieodwracalnego zapalenia, częściowej martwicy, martwicy całkowitej lub zgorzeli.
W takiej sytuacji leczeniem z wyboru jest leczenie kanałowe. Dolegliwości bólowe nie muszą wcześniej występować.
Trudno ocenić jak wyglądała sytuacja w Pani przypadku nie widząc zęba ani RTG.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pomyślnego leczenia.
Innymi wskazaniami do leczenia kanałowego są nieodwracalne zapalenie miazgi oraz częściowa martwica miazgi zęba.
Jeżeli ubytek próchnicowy sięga bezpośrednio do miazgi zęba, to zakłada się, że jest ona w stanie nieodwracalnego zapalenia, częściowej martwicy, martwicy całkowitej lub zgorzeli.
W takiej sytuacji leczeniem z wyboru jest leczenie kanałowe. Dolegliwości bólowe nie muszą wcześniej występować.
Trudno ocenić jak wyglądała sytuacja w Pani przypadku nie widząc zęba ani RTG.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pomyślnego leczenia.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.