Partnerka jest uzależniona od alkoholu i w tym problem że nie wiadomo czy chodzi na terapię, poniewa
4
odpowiedzi
Partnerka jest uzależniona od alkoholu i w tym problem że nie wiadomo czy chodzi na terapię, ponieważ stosuje bardzo subtelną manipulację. Manipulacja polega na tym że jest osobą która leczy się na depresję, przyjmuje leki które działają. Ataki depresji zapijała alkoholem (podobno pomaga). O samej chorobie oraz terapii nie chce rozmawiać, pytania ucina ciszą i brakiem odpowiedzi. Wgłębiając się w wiedzę (z Internetu) jak pomagać osobie z depresją (co mówić a czego nie) do objawów nie pasowała żadna depresja z wyjątkiem nawracającej: co pół roku, 3 miesiące, miesiąc, zawsze kilkudniowe (nie dłużej) epizody kończące się ciągiem alkoholowym (zakończonych atakami paniki i objawami somatycznymi: drgawki, wymioty). W końcu częstotliwość "depresji'' sięgnęła 2 tyg. Wtedy uświadomiłem sobie że nie chodzi o depresję. Partnerkę udało się namówić na terapię indywidualną ale tu się zaczyna manipulacja. Miała wybrać specjalistę od problemów alkoholowych a prawdopodobnie chodzi na terapię związaną tylko z depresją. Ciągi alkoholowe powtarzają się po okresie miesiąca miodowego. Twierdzi że chodzi na terapię, ale co 30-45 dni wpada w ciągi. Picia okazjonalnego (na imprezach rodzinnych) nie ogranicza. Czy to możliwe że okłamuje nas i terapeutę. Na pytania reaguje milczeniem.
Nadużywanie substancji psychoaktywnych (np. alkoholu) wiąże się często z poczuciem wstydu, wiele osób nadużywających alkoholu to ukrywa przed otoczeniem. Często też same przed sobą mają trudność by zaakceptować możliwość bycia uzależnionym. Osoby takie szukają usprawiedliwienia swojego picia.
Może być tak, że Pana partnerka nie poinformowała terapeuty o tym, że nadużywa alkoholu. Może być to strategia, aby uniknąć pełnej konfrontacji z problemem alkoholowym. Terapeuci opierają swoje leczenie na informacjach przekazanych przez pacjenta, więc jeśli pacjentka nie jest szczera, terapia może być niekompletna lub nieskuteczna. Unika rozmów na temat swojej terapii i uzależnienia, może świadczyć o unikania i ukrywania prawdziwego problemu.
Może być tak, że Pana partnerka nie poinformowała terapeuty o tym, że nadużywa alkoholu. Może być to strategia, aby uniknąć pełnej konfrontacji z problemem alkoholowym. Terapeuci opierają swoje leczenie na informacjach przekazanych przez pacjenta, więc jeśli pacjentka nie jest szczera, terapia może być niekompletna lub nieskuteczna. Unika rozmów na temat swojej terapii i uzależnienia, może świadczyć o unikania i ukrywania prawdziwego problemu.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Opisał Pan typowe zachowania osoby dotkniętej uzależnieniem, czyli wypieranie świadomości o swoim uzależnieniu i manipulacje w stosunku do otoczenia. Można postawić hipotezę, że psychoterapia dotycząca depresji jest częścią tego wyparcia i paradoksalnie narzędziem, które stosuje partnerka wobec siebie głównie, żeby nie dopuścić do siebie myśli o uzależnieniu. Przyznanie się przed sobą samym do uzależnienia jest niezwykle ciężkim zadaniem przede wszystkim dla samej osoby uzależnianej i jest właściwie jednym z najważniejszych kroków w kierunku leczenia, który nie każdy umie wykonać. Może Pan spróbować uczestnictwa w grupie osób współuzależnionych lub partnerów osób uzależnionych. Będzie Pan mógł wtedy skorzystać z doświadczenia osób których partnerzy są na różnych etapach uzależnienia.
Czy to możliwe, że osoba uzależniona okłamuje? Tak. A nawet jest to wysoce prawdopodopodobne. Określa, się często kolokwialnie uzależnienie jako chorobę "iluzji i zaprzeczeń".
Często powodzenie leczenia choroby alkoholowej, zależy od uznania się przez osobę uzależnionej, droga do tego bywa długa i niełatwa. Niełatwa i to bardzo również dla osób jej bliskich.
Porada by pójść na spotkania dal osób współuzależnionych wydaje mi się cenna. Zobaczenie i usłyszenie, że inni ludzie byli są w podobnej sytuacji i że są szanse na wyjście "na prostą" bywa fundamentalne, bo osoby w podobnej sytuacji co opisana są zwykle zagubione.
Skorzystanie z pomocy psychologa mającego doświadczenie w kwestii uzależnień i współuzależnienia też może być dobrą opcją. Na pewno warto szukać pomocy.
Najważniejsze jednak by to osoba uzależniona uznała potrzebę skorzystania z pomocy za kluczową.
A to zwykle wymaga czasu i nierzadko wielu prób i podejść.
Życzę z całego serca wytrwałości i determinacji w szukaniu pomocy Partnerce i jej bliskim.
Często powodzenie leczenia choroby alkoholowej, zależy od uznania się przez osobę uzależnionej, droga do tego bywa długa i niełatwa. Niełatwa i to bardzo również dla osób jej bliskich.
Porada by pójść na spotkania dal osób współuzależnionych wydaje mi się cenna. Zobaczenie i usłyszenie, że inni ludzie byli są w podobnej sytuacji i że są szanse na wyjście "na prostą" bywa fundamentalne, bo osoby w podobnej sytuacji co opisana są zwykle zagubione.
Skorzystanie z pomocy psychologa mającego doświadczenie w kwestii uzależnień i współuzależnienia też może być dobrą opcją. Na pewno warto szukać pomocy.
Najważniejsze jednak by to osoba uzależniona uznała potrzebę skorzystania z pomocy za kluczową.
A to zwykle wymaga czasu i nierzadko wielu prób i podejść.
Życzę z całego serca wytrwałości i determinacji w szukaniu pomocy Partnerce i jej bliskim.
Rozumiem, że jest Pan zaniepokojony sytuacją związaną z partnerką i jej zachowaniem w kontekście terapii. Manipulacja oraz brak otwartości w rozmowie na temat swojej choroby mogą być trudne do zaakceptowania i zrozumienia. Jest to jednak często charakterystyczne dla osób borykających się z problemami alkoholowymi oraz depresją. Niezależnie od tego, czy partnerka rzeczywiście uczestniczy w terapii czy też nie, ważne jest aby zachować cierpliwość, wspierać ją w dążeniu do zdrowia oraz nie osądzać jej za jej trudności. Wspólne rozmowy i otwarta komunikacja mogą być kluczem do zrozumienia i rozwiązania problemu. Sugeruję również konsultację z terapeutą, aby uzyskać fachową opinię oraz wsparcie w radzeniu sobie z sytuacją. Wspólne podejście oraz zaangażowanie mogą pomóc partnerce w pokonywaniu trudności i zdrowym sposobie radzenia sobie z problemami alkoholowymi oraz depresją. Pamiętajcie, że zmiana nie przychodzi łatwo i wymaga czasu i wsparcia. Bądźcie dla siebie nawzajem wsparciem i zrozumieniem. Pozdrawiam
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna (pierwsza wizyta) - 180 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Eksperci
Podobne pytania
- Mój partner jest alkoholikiem(jego ojciec też nim był a mama piła w ciązy), chodził na terapię indywidualne i grupową (oprócz mnie nikt nie wiedział o tym). Był czas, kiedy nie było picia jednak ostatnie dwa lata bardzo nas oddalimy od siebie( u partnera zdiagnozowano depresje). Ostatni miesiąc to koszmar,…
- Moja żona chodzi na terapię i dalej pije jest do mnie agresywna dokucza mi pomimo tego że mam chore serce i się z tego śmieje tłumacze jej i to nic nie daje co mam Robić gdyż psychicznie już nie daję rady
- Mój syn po odstawieniu alko ma ataki paniki boi się że ktoś go zabije nie śpi drugą noc chowa się pod łóżko widzi rzeczy których nie ma martwię siłę o niego i nie wiem jak mu pomóc
- Proszę o pomoc, bo jestem zdruzgotana, załamana i praktycznie już nie che mi się żyć. Bo nie wiem jak dalej będzie. Otóż mój mąż po 35 latach małżeństwa postanowił się ze mną rozwieść. Dodam, że od dawna jest osobą nadużywającą alkoholu. Od 3 lat maż postanowil, że będzie pracować poza domem, bo twierdzi…
- Moja corka naduzywa alkoholu.Ma depresje ,bierze leki antydepresyjne I nasenne.Ma cukrzyce o ktora nie dba.Martwie sie o nia bardzo .Jest w trakcie rozwodu, przeprowadzila sie do nas I jest ciagle agresywna.Ja nie moge przez to spac a musze funkcjonowac w pracy .Jak mam na te sytuacje reagowac?
- Czy hipnoza pomaga narkomana i alkoholika moj syn jest bardzo chory uzalezniony
- Witam serdecznie! Ostatnio dostrzegłem, że przez ostatnie lata traktowałem alkohol jako złoty środek na rozładowanie stresu. Po trudnym dniu w pracy „setka” na rozluźnienie. Po ciężkiej rozmowie z rodzina „setka” na rozluźnienie itp. Nie zaniedbywałem obowiązków, mam dobre stanowisko, dość dobrze zarabiam…
- Witam serdecznie! Ostatnio dostrzegłem, że przez ostatnie lata traktowałem alkohol jako złoty środek na rozładowanie stresu. Po trudnym dniu w pracy „setka” na rozluźnienie. Po ciężkiej rozmowie z rodzina „setka” na rozluźnienie itp. Nie zaniedbywałem obowiązków, mam dobre stanowisko, dość dobrze zarabiam…
- Witam czy osoba w wieku 69 lat wpadającą co 3 miesiące w ciągi alkoholowe które nieraz trwają do 9 dni jest sama wyjść z ciągu alkoholowego.
- Jak długo można brać chlorpothixen ? 8 miesięcy nie pije pomagają tylko te proszki
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 65 pytań dotyczących usługi: alkoholizm
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.