Piszę w sprawie mojego ogromnego poczucia lęku przed odrzuceniem, jak również z nadmierną zazdrością

3 odpowiedzi
Piszę w sprawie mojego ogromnego poczucia lęku przed odrzuceniem, jak również z nadmierną zazdrością i nadmiernym doszukiwaniem się niewierności. W każdej atrakcyjnej kobiecie widzę zagrożenie. Nie potrafię cieszyć się związkiem, życiem. Analizuje każde słowo, wszędzie widzę podteksty, zagrożenia. Unikam spotkań z partnerem i innymi osobami których nie znam. Boję się że będę czuła się z innymi ludźmi gorzej, jak będzie tam np. dużo kobiet. Nie lubię sytuacji kiedy np. mamy iść razem na jakiś koncert a ja już rozmyślam jakie kobiety tam mogą być i że pewnie już będę się źle czuła i tylko patrzyła czy on czegoś złego nie zrobi. Nie radzę sobie też z tym, że porównuję się do innych, cały czas wydaje mi się, ze jestem jakaś niewystarczająca. Gloryfikuje partnera, że on to pewnie jest taki super przystojny dla każdej, a ja jestem słaba przy nim. ( dodam, że nigdy nie narzekałam na powodzenie i słyszę od wielu osób, że jestem atrakcyjna). Ja nawet nie radzę sobie w sytuacjach kiedy jesteśmy ze znajomymi i ktoś powie o kimś o patrzcie jaka ładna dziewczyna idzie? Ja od razu patrzę na reakcję partnera. Wiem, ze to chore bo sama z koleżankami nie raz oceniamy aktora czy faceta na ulicy bez żadnego podtekstu, ale w wypadku partnera takie słowa wydawałyby mi się już podejrzane. Chciałabym nie bać się wyjścia w większym gronie osób, szczególnie takich których nie znam. Nie bać się, że nawet jakby było tam kilka atrakcyjnych kobiet to wiedzieć i czuć że partner jest ze mną, mnie kocha i nie ma żadnych chorych myśli i podtekstów w momencie kiedy z kimś rozmawia, albo uśmiechnie się. Zawsze mi powtarza że jest lojalny, że nie ma potrzeby patrzeć na inne kobiety, że jest ze mną i mnie kocha. A ja dalej swoje…
Nie wspomnę już o tym, że na początku naszego związku dopadła mnie zazdrość wsteczna więc prześledziłam cały tego życiorys i porównywałam się…
Nie wiem już jak sobie z tym radzić. Niby umiem sobie na logikę wszystko wytłumaczyć, ale i tak jest to silniejsze ode mnie. Oczywiście wszystko ma też swoje podłoże:
- dzieciństwo (ojciec który flirtował z innymi kobietami) babcia , która mówiła jak byłam mała, że jestem gruba/brzydka, -byłe związki (odwołany ślub -nie było zdrady, przyczyna alkohol, brak szacunku ), -zawiodłam się również na przyjaciółce (podrywała mojego narzeczonego za moimi plecami-powiedział mi o tym - i bliskiej koleżance ( nie powiedziała mi, że facet z którym się spotykam jest nielojalny). Mój aktualny partner (od 3 lat) nigdy nie dał mi powodów do zazdrości, mówi,że jestem najpiękniejsza, natomiast nie wiem jak pozbyć się tego lęku oraz sprawić abym nie myślała, że dla faceta wygląd jest najważniejszym powodem do bycia z kobietą i że jak spotka ładniejszą to od razu na pewno mnie zostawi…
Dzień dobry,
przede wszystkim to ważne, że zauważa Pani ten problem, chce Pani sobie z nim poradzić i dostrzega Pani powiązania z tym, co się wydarzyło w Pani życiu. To już bardzo dużo. Takie doświadczenia zdecydowanie mogą być źródłem problemów z zazdrością, ale też niskim poczuciem własnej wartości, lękiem przed odrzuceniem. Niestety rozumienie tego nie zawsze wystarcza. Warto pójść na terapię pod kątem emocjonalnego przepracowania tych doświadczeń, wypracowania w sobie poczucia bezpieczeństwa oraz stabilnego poczucia własnej wartości. Niestety jeśli zazdrość w związku trwa zbyt długo, może z czasem pchać do zachowań, które niszczą relację - np. kontrolowanie, ciągłe niezadowolenie, itp. Warto z tym zmierzyć się jak najszybciej. Z rzeczy, które sama może Pani rozbić, niezależnie od terapii to przyjmowanie perspektywy, że druga osoba jest z nami z wyboru, ale też zastanawianie się czy są niezaspokojone aktualne potrzeby, które pojawiają się pod zazdrością

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, w przypadku bardzo nasilonych lęków i reakcji poznawczo-emocjonalnych, istotnie utrudniających funkcjonowanie, zalecane jest skorzystanie z psychoterapii.
Pozdrawiam
Dzień dobry,
to zrozumiałe, że takie myśli i emocje mogą wpływać na Pani codzienne życie oraz relacje. Pani lęki i obawy są z pewnością bardzo trudne do przeżywania. Warto zaznaczyć, że podłoże takich uczuć często tkwi w doświadczeniach z przeszłości, jak dzieciństwo czy wcześniejsze relacje. Zrozumienie, skąd biorą się te emocje, to kluczowy krok w radzeniu sobie z nimi. Zachęcam Panią do rozważenia wizyty u psychologa lub terapeuty. Specjalista może pomóc Pani lepiej zrozumieć swoje uczucia i nauczyć się skutecznych strategii radzenia sobie z lękiem przed odrzuceniem, zazdrością oraz porównywaniem się do innych. Współpraca z terapeutą może również pomóc w budowaniu pewności siebie i zdrowego poczucia własnej wartości. To, co Pani przeżywa, jest ważne i zasługuje na pełne wsparcie. Profesjonalna pomoc może być kluczowa w znalezieniu trwałych rozwiązań i poprawie jakości życia oraz relacji z partnerem.
Wszystkiego dobrego.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.