Początkiem roku przeprowadziłam się do Hiszpanii, skąd pochodzi mój partner, aby zamieszkać razem. J
3
odpowiedzi
Początkiem roku przeprowadziłam się do Hiszpanii, skąd pochodzi mój partner, aby zamieszkać razem. Jesteśmy parą ponad rok, ale znamy się znacznie dłużej (ponad 10 lat). Od początku mojej przeprowadzki nie układało się nam dobrze, podczas trwania kwarantanny było jeszcze gorzej. Aktualnie sytuacja się trochę poprawiła, ponieważ zaczęliśmy wychodzić z domu. Wcześniej podobnie jak wiele innych osób w tej sytuacji czułam się bardzo przygnębiona. Rozważam zakończenie tego związku, jednak nieustannie boję się niepewności o przyszłość, czy jeszcze założę rodzinę z inną osobą (mam 29 lat a bardzo mi na tym zależy), czy będę jeszcze kiedyś szczęśliwa. W pewnym stopniu czuję też przywiązanie, ale już nie miłość. Mój partner często narzuca mi co mam robić w danej sytuacji, zdarza się mu mnie kontrolować, mimo że mieszkamy razem ciągle chce być blisko mnie, natomiast ja potrzebuję więcej przestrzeni prywatnej i bardzo mnie to wszystko męczy. Z drugiej strony czuję stabilność, ponieważ wiem, że traktuje mnie poważnie. Nie potrafię zdecydować co mam robić. Aktualnie jestem na etapie poszukiwania pracy i zastanawiam się czy wtedy powinnam poszukać sobie pokoju na wynajem i "złapać oddech" lub związać się z inną osobą. Bardzo proszę o poradę w tej kwestii.
Witam, proszę przeczytać raz jeszcze co Pani napisała. Odpowiedz na postawione pytanie wybrzmiewa samo. Myślę, że decyzje podjęła Pani już jakiś czas temu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam. Również jestem zdania, że Pani już wie co jest dla Pani ważne.Poczucie, w tej sytuacji, stabilizacji może być złudne. Wynikać ono może z obawy, że nie ma już czasu na szukanie czegoś innego w życiu. Jednak takie osaczenie może z czasem eskalować i stać się w przyszłości jeszcze bardziej trudne do zniesienia. W związku konieczna i potrzebna, dla utrzymania wzajemnej ciekawości i szacunku, jest pewnego rodzaju odrębność i autonomia. Pozwala to na nieustające odkrywanie się wzajemne partnerów. Jeśli tego brak, codzienność, oczywistość i przewidywalność każdego dnia, utrudniać może porozumienie i wspólne życie. Proszę zawierzyć swoim potrzebom i intuicji. Będzie Pani mogła w ten sposób sprawdzić samą siebie i wtedy podjąć słuszną dla siebie decyzję. Życzę powodzenia. Pozdrawiam.
Dzień dobry, Musi Pani czuć się teraz bezsilna i zakłopotana. Obecna sytuacja była ogromnym sprawdzianem dla naszych bliskich relacji, ponieważ spędzając dużo więcej czasu razem, mogliśmy odkryć siebie na nowo. Pisze Pani o kontroli i braku swobody ze strony partnera – myślę, że warto tutaj porozmawiać z partnerem i jasno określić potrzebny i wasze granice. Warto pamiętać, że związek zawsze będzie związany z jakąś kontrolą i brakiem całkowitej swobody, bo wymaga szanowania też potrzeb tej drugiej osoby. Z tego co Pani pisze, partner daje też dużo bliskości, jednak to Pani przeszkadza. Proszę się mocno zastanowić nad tym, czego Pani aktualnie potrzebuje/oczekuje od życia i od swojego partnera. Rozmowa o własnych potrzebach jest tutaj priorytetem. Warto też przegadać tę sytuację z psychologiem, być może nawet z uczestniczącym partnerem. Pozdrawiam i życzę powodzenia! Piotr
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.