Podczas kwarantanny mam okazję przyjrzeć się mojej rodzinie z bliska i wydaje mi się, że tak jednak

2 odpowiedzi
Podczas kwarantanny mam okazję przyjrzeć się mojej rodzinie z bliska i wydaje mi się, że tak jednak nie powinna funkcjonować. Moje rodzeństwo ma osiem lat i gdy praktycznie codziennie jest kłótnia po której słyszę z ich pokoju rzeczy typu: "Jezu jakie ja mam okropne życie, ciągle ktoś na mnie krzyczy", "Nienawidzę rodziców, chcę ich zabić", "Chcę jutro uciec stąd, idziesz ze mną?" itp. A z drugiej strony, od rodziców "Jak byłyby lata 80-te to mógłbym ich zlać i byłoby to normalne" "zaraz dostaniesz", "kiedyś nie wytrzymam i stąd wyjadę" itd. I chociaż nigdy nie doszło do przemocy fizycznej, (Tak mi się wydaje) to mam pytanie - Czy jest możliwe, że zostawi to jakiś ślad na psychice tych dzieci? Jakąś traumę...? Z zewnątrz ta rodzina wygląda normalnie, ale każdy tak naprawdę chce ją rozwiązać
Myślę,że czas izolacji w wielu osobach wyzwala uczucia, lęki, obawy,które nie dochodzą do nas w czasie tzw.normalnym. I każda,nawet najbardziej normalna rodzina może przeżyć kryzys. Pojawiają się frustracje, ludzie są z sobą cały czas...możliwe,że pojawiają się także problemy, których na codzień nie ma. Także odpowiadając na Twoje pytanie- możliwe,że w Waszej rodzinie pojawiły się trudne emocje. Pytanie,czy jesteście w stanie usiąść i porozmawiać? czy macie w sobie otwartość,żeby zaakceptować te trudne emocje i je omówić? tu chyba jest pies pogrzebany- co zrobicie z problemem i czy czas izolacji Was zbliży do siebie,czy oddali?

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, myślę, że ważną kwestią jest ustalenie, czy takie nagromadzenie trudnych uczuć pojawiło się dopiero w okresie izolacji, czy też jest to stały stan Waszej rodziny. Jeśli trwa to dłuższy czas i nie ma możliwości zmiany tej sytuacji poprzez szczere, konstruktywne rozmowy, być może korzystne byłoby skorzystanie z psychoterapii rodzin. Jeśli jest to sytuacja związana tylko z izolacją i koniecznością ciągłego przebywania razem, można przypuszczać, że skończy się wraz z tym czasem. Gdyby dodatkowo udało się omówić, nazwać i oswoić trudne uczucia, można by ją nawet potraktować jako swoistą szansę na zbliżenie. To, co dzieje się w rodzinie, zawsze ma wpływ na dorosłą psychikę dorastających dzieci- jak wskazuje tytuł książki jednej z najsłynniejszych terapeutek rodzin- "Rodzina. Tu powstaje człowiek." Pozdrawiam serdecznie, Aleksandra Wincz.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.