Podwyższone wyniki TSH i morfologii. Kobieta 21 lat. Witam. Chciałabym skonsultować wyniki badań. Za

Podwyższone wyniki TSH i morfologii. Kobieta 21 lat. Witam. Chciałabym skonsultować wyniki badań. Zauważyłam u siebie kilka niepokojących objawów mogących wskazywać na chorobę tarczycy, które utrzymują się od dłuższego czasu tzn. zmęczenie, suchość i bladość skóry, wypryski, trudności w chudnięciu, bóle stawów, dużą nerwowość i drażliwość a także obniżony nastrój. Zrobiłam badania w tym kierunku tzn. TSH, ft3 i ft4. Wyniki ft3 i ft4 mam w normie, ale TSH dużo powyżej normy, czyli 5300 (norma 0,270-4,200).
Przy okazji zrobilam także poziom glukozy (w normie) oraz morfologię. I wyniki morfologii też mnie niepokoją, a konkretnie podwyższone: PDW 21,6 (norma 9,8-16,2), MPV 13,6 (norma 9,4-12,5), P-LCR 53,8 (norma 19,1-46,6). Dodatkowo jeśli to ma znaczenie mam przy dolnej granicy normy MCV 80 (norma 79-95) oraz MCH 26 (norma 26-32). Płytki krwi 175 w normie. Moje pytanie czy mam powody do niepokoju, czy to może wskazywać na jakąś chorobę czy to tylko małe odchylenia? Byłam z wynikami u lekarza POZ, który stwierdził że morfologia jest w porządku, mimo że wykracza, a samo podwyższone TSH nic nie oznacza, to nic poważnego i nie powinnam nic robić, ewentualnie powtórzyć badanie za 2 miesiące lub skonsultować się z endokrynologiem za jakiś czas. Chcę się dowiedzieć czy lekarz POZ ma rację, że nie mam się czego obawiać czy jednak powinnam zrobić kolejne badania i jakie? I czy podwyższone TSH ma coś wspólnego z podwyższonymi PDW, MPV i P-LCR? Co mogą oznaczać takie wyniki? Dziękuję za odpowiedź.