Potrafię być bardzo impulsywna. To znaczy, że niektóre (wręcz prozaiczne sytuacje), potrafią mnie po
1
odpowiedzi
Potrafię być bardzo impulsywna. To znaczy, że niektóre (wręcz prozaiczne sytuacje), potrafią mnie porządnie wyprowadzić z równowagi. Na przykład: czekam w kolejce do lekarza. Czuje się dobrze, ni to smutna ni to przesadnie szczęśliwa. Naglę widzę, jak pewien mężczyzna zostaje wprowadzony przede mną, pomija całą kolejkę i wpycha się przed wszystkich czekających. Ogarnia mną pewnego rodzaju szał, jestem tak zdenerwowana, że byłabym w stanie wstać i mu przywalić prosto w twarz. Nagle, gdy uświadamiam sobie jakie to niesprawiedliwe (to, że ma znajomości i wszedł szybciej niż ja, a ja muszę czekać pół godziny dłużej) zaczynają zbierać się w mich oczach łzy. Dosłownie mogłabym się rozpłakać, gdyby nie to, że wokół mnie siedzi kilkoro innych pacjentów.
Takiego rodzaju zachowania zdarzają mi się raczej często. Potrafię z super szczęśliwego humoru przez jedną konkretną sytuacje się obrazić, zasmucić albo zdenerwować. Emocje te są, powiedzmy, normalne (w sensie wiadomo, że mogłam się zdenerwować na faceta wchodzącego przede mną do lekarza, kto by się nie zirytował?). Jednakże są one takie intensywne, żywe, tak mocno na mnie oddziałują, że stały się dla mnie pewnego rodzaju ciężarem.
To kwestia, ktora wymaga jedynie popracowania nad swoim zachowaniem z psychologiem, czy lepiej się udać od razu bezpośrednio do psychiatry w celu zdiagnozowania ew. choroby?
Takiego rodzaju zachowania zdarzają mi się raczej często. Potrafię z super szczęśliwego humoru przez jedną konkretną sytuacje się obrazić, zasmucić albo zdenerwować. Emocje te są, powiedzmy, normalne (w sensie wiadomo, że mogłam się zdenerwować na faceta wchodzącego przede mną do lekarza, kto by się nie zirytował?). Jednakże są one takie intensywne, żywe, tak mocno na mnie oddziałują, że stały się dla mnie pewnego rodzaju ciężarem.
To kwestia, ktora wymaga jedynie popracowania nad swoim zachowaniem z psychologiem, czy lepiej się udać od razu bezpośrednio do psychiatry w celu zdiagnozowania ew. choroby?
Myślę, że psycholog wystarczy. To, co Pani opisuje, to nie choroba. Pozdrawiam.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.