potrzebuję

Witam. Rozładowywanie napięć wynikających z życiowych frustracji poprzez autodestrukcję nie jest wcale rzadkością. Autodestrukcja nie muszą być jedynie samookaleczenia ale też upijanie się, przyjmowanie narkotyków czy inne ryzykowne zachowania. Zdarza się niejednokrotnie, że zbieg różnych trudności stawia nas pod ścianą i mamy poczucie braku wyjścia. Samookaleczenie się przynosi jednak tylko chwilową ulgę, zamiana cierpienia psychicznego na ból fizyczny niczego nie zmienia na stałe w naszych emocjach. Powinna Pani udać się do psychiatry- być może konieczne będzie włączenie leków, które zmniejszą przykre uczucia, ułatwią radzenie sobie ze stresem, pomogą spokojniej i rozsądniej spojrzeć na nurtujący problem. Wskazane będzie także rozpoczęcie psychoterapii, ponieważ zasugerowała Pani, że w przeszłości relacja czy też zachowania ojca były w pewien sposób patologiczne. Nieprawidłowe zachowania rodziców destrukcyjnie wpływają na rozwój emocjonalny dziecka i jego zdolności adaptacyjne w dorosłym życiu. Należy też pamiętać że Pani reakcje dezadaptacyjne wpływają na psychikę Pani dwójki dzieci i mogą im szkodzić. Proszę pamiętać o tym, że jest Pani także Mamą i o odpowiedzialności za swoje dzieciaki. Pozdrawiam.

Szanowna Pani. W sytuacji kryzysu życiowego w jakim się Pani znalazła warto w pierwszej kolejności skorzystać z pomocy psychologa. Jeżeli Pani samopoczucie jest na tyle złe, że uniemożliwia codzienne funkcjonowanie, to dobrze byłoby skonsultować się z psychiatrą. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Sadzę, że potrzebna jest Pani pomoc psychiatryczna i psychologiczna. Nie wiem, gdzie Pani mieszka. Warto dowiedzieć się, kto w pobliżu Pani miejsca zamieszkania takiej pomocy udziela i umówić się na wizytę.

Szanowna Pani.
Zalecam wizytę u psychologa psychoterapeuty. Po zebraniu większej liczby informacji na temat Pani życia, problemów i sposobów radzenia sobie ze stresem, będzie mógł zaproponować Pani stosowną psychoterapię. Jeżeli mieszka Pani w okolicach Wrocławia, zapraszam na wizytę. Pozdrawiam