Potrzebuje pomocy. Przeżyłam ciezkie rozstanie. Chłopak nie chce mieć ze mną nic wspólnego, przez mo
2
odpowiedzi
Potrzebuje pomocy. Przeżyłam ciezkie rozstanie. Chłopak nie chce mieć ze mną nic wspólnego, przez moje ciagle robienie problemów, napady agresji, robienie scen. Nie umiem sobie pozwolić z własnymi emocjami. On nie chce nam dać szansy, bo już we mnie nie wierzy, nie wierzy w zapewnienia ze będę spokojna. Tak bardzo chciałabym go przekonać, żeby dał mi ostatnia szanse. Nie wiem, co robić. Byliśmy razem 5,5 roku. Ja go kocham, on mnie tez (sam mi to powiedział). Ja nie umiem funkcjonować.. jest mi bardzo ciężko, ciagle siedzę i płacze, ledwo mogę oddychać. Nie mam siły wstać z lozka, isc do pracy, robić cokolwiek. Dla mnie mojego życia rownie dobrze może już nie być. Nie umiem sobie z nim poradzić. Nie mam już na nic siły. On potraktował mnie jak śmiecia, powiedział ze go już nie obchodzę. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze nie mam żadnych koleżanek, przyjaciółek.. nie mam komu się wygadać, z kim spędzić miło czas.. nie mam nic oprócz 4 ścian, pracy i rodziny, która Niewiele wie o mnie i moich emocjach. Proszę o pomoc. Jest mi bardzo ciężko.
Witam serdecznie,
Z tego co Pani piszę przeżywa Pani bardzo silne i intensywne emocje.
Rozumiem, że sytuacja nabrała dość dynamicznego rozwoju (tzw. deklaracja partnera o odejściu, Pani zaostrzenie - pogorszenie samopoczucia).
Nie można nikogo zmusić do bycia z drugą osobą, jednak można zaproponować próbę ponownego rozważenia, zastanowienia się nt. wcześniejszych deklaracji. W silnych, skrajnych stanach afektywnych ludzie wypowiadają bowiem słowa, z którymi nie zawsze do końca się zgadzają.
W Państwa sytuacji pomocna mogłaby być terapia partnerska, w której wspólnie przedyskutowalibyście w obecności psychoterapeuty Wasze wzajemne oczekiwania i trudności. Terapia mogłaby pomóc oszacować Państwu czy jesteście w stanie je obiektywnie spełnić.
Bez względu jaka nie była decyzja dot. przyszłości Państwa związku (Pani Partnera)- proszę pamiętać o należytym szacunku i akceptacji czyjegoś zdania.
Pozdrawiam serdecznie,
Karolina Palczewska
Z tego co Pani piszę przeżywa Pani bardzo silne i intensywne emocje.
Rozumiem, że sytuacja nabrała dość dynamicznego rozwoju (tzw. deklaracja partnera o odejściu, Pani zaostrzenie - pogorszenie samopoczucia).
Nie można nikogo zmusić do bycia z drugą osobą, jednak można zaproponować próbę ponownego rozważenia, zastanowienia się nt. wcześniejszych deklaracji. W silnych, skrajnych stanach afektywnych ludzie wypowiadają bowiem słowa, z którymi nie zawsze do końca się zgadzają.
W Państwa sytuacji pomocna mogłaby być terapia partnerska, w której wspólnie przedyskutowalibyście w obecności psychoterapeuty Wasze wzajemne oczekiwania i trudności. Terapia mogłaby pomóc oszacować Państwu czy jesteście w stanie je obiektywnie spełnić.
Bez względu jaka nie była decyzja dot. przyszłości Państwa związku (Pani Partnera)- proszę pamiętać o należytym szacunku i akceptacji czyjegoś zdania.
Pozdrawiam serdecznie,
Karolina Palczewska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam. Potrzebuje Pani wsparcia psychoterapeutycznego dla siebie. Obecnie przeżywa Pani stratę. Gdy poradzi Pani sobie z własnymi emocjami łatwiej będzie Pani porozmawiać z partnerem na temat Waszej wspólnej przyszłości i potrzebnym wsparciu.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.