Potrzebuję pomocy! Tydzień temu bawiłam się z jakimś randomowym szczeniakiem (na oko. 7 miesięcy), k
1
odpowiedzi
Potrzebuję pomocy! Tydzień temu bawiłam się z jakimś randomowym szczeniakiem (na oko. 7 miesięcy), który czekał na właściciela pod sklepem. Pech chciał, że podczas zabawy zarysowałam mnie swoim kiełkiem w rękę (miałam również na ręce rany po przecięciu się nożem sprzed 4 dni). Czy możliwe, że mogłam zarazić się wścieklizną? Nie mam pojęcia czy pies był szczepiony, bo nie namierzyłam właściciela. Obdzwoniłam z 10 lekarzy i żaden nie chce mnie zaszczepić. Jestem przerażona.
W takiej sytuacji ryzyko zakażenia wścieklizną wydaje się być nikłe. Aczkolwiek stopień narażenia oraz dokladne okoliczności sytuacji wymagają oceny lekarskiej, również z uwzględnieniem sytuacji epizootycznej na danym terenie. Natomiast, tak na przyszłość, i dla własnego bezpieczeństwa proszę po narażeniu (ugryzieniu) proszę poprosić właściciela psa o dokument potwierdzający zaszczepienie psa, tudzież zgłosić sprawę np do straży miejskiej by pies został poddany obserwacji weterynaryjnej. I również proszę nie dotykać, głaskać obcych, nieznanych sobie zwierząt.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.