Powroty napadów lękowych. Jakiś czas temu przeszłam psychoterapię, podczas której pracowałam nad ob

Dzień dobry, lęku i napięcia nie da się wyeliminować całkowicie z naszego życia. Pytanie o intensywność tych odczuć, czy potrafimy sobie z nimi radzić i w jaki sposób wpływają na nasze funkcjonowanie. Z Pani wypowiedzi zrozumiałam, że lęk zaczął powracać z taką intensywnością, że trudno jest poradzić sobie z nim. W takiej sytuacji radziłabym skontaktować się z dotychczasowym terapeutą i omówić pojawiające się trudności oraz wątpliwości związane z zakończeniem terapii. Jeżeli terapeuta z jakiś powodów jest niedostępny, to zapraszam na konsultację. Życzę powodzenia i pozdrawiam!

Dzień dobry. Nie wspomina Pani, jaka sytuacja wywołała nawrót objawów. Nie jest to jednak niemożliwe i niekoniecznie świadczy o tym, że terapia była nieudana bądź zakończona zbyt wcześnie (niedostateczna ilość informacji nie pozwala na wysnucie takiego wniosku, zwłaszcza przez Internet). Mimo wątpliwości zachęcam, by skontaktować się z terapeutą. Jeśli miała Pani dobrą relację z osobą, która prowadziła Pani terapię ostatnio, warto umówić się na kilka spotkań - nie musi to od razu oznaczać powrotu do pełnowymiarowej terapii, w niektórych przypadkach wystarcza przypomnienie sposobów radzenia sobie lub doraźne skonsultowanie problemu. Jeśli czuje Pani, że potrzebuje kontaktu z innym psychoterapeutą, gorąco zachęcam do skorzystania z możliwości i umówienie wizyty u kogoś innego. Być może warto rozważyć pracę w innym nurcie terapeutycznym? Co prawda nie nurt decyduje o skuteczności całego procesu, jednak stosowane są różne metody pracy - być może te, którymi pracowano z Panią, nie odpowiadają Pani do końca? Pozdrawiam.

Jeśli zna Pani przyczynę nasilenia lęku, to znaczy, że prawdopodobnie wypracowała Pani w terapii samoświadomość, a to ważna umiejętność. Jednak wygląda na to, że warto wzmocnić umiejętności radzenia sobie z lękiem ( z dotychczasową terapeutką lub w nowym podejściu terapeutycznym). Pozdrawiam.

Warto udać się do terapeuty z którym Pani współpracowała i porozmawiać o Pani wątpliwościach. Pozdrawiam Piotr Włodarczyk

Szanowna Pani,
Być może terapia, którą Pani zakończyła była na tamten moment najlepszym rozwiązaniem i wierzę, że czuła się Pani "uzbrojona". Czasem jednak lęk pojawia się, by zwrócić naszą uwagę na coś istotnego, co potrzebuje zaopiekowania i wsparcia. Ma Pani rację: absolutnie nie chodzi o to, by przy każdej stresującej sytuacji dzwonić o pomoc do terapeuty. Być może coś zmieniło się w Pani życiu i lęk powrócił jako sygnał, że coś jeszcze pozostało do zauważenia, jakiś niedomknięty lub nowy obszar do przyglądania się.
Na pewno ważne jest zauważenie i zrozumienie siebie i mechanizmów, które powodują tak trudne doświadczenia jakimi są napady lękowe.
Jeśli ma Pani taką otwartość i możliwość, to zachęcam do zwrócenia się po wsparcie.

Dzień dobry, warto uświadamiać sobie z czym wiążą się te stany, co je wywołuje i opracować własną listę powrotu do BAZY - stanu równowagi. Można pomagać sobie przez kontakt z bliską osobą - rozmowę, przytulenie lub samodzielnie, np. poprzez spacer, ruch, sen, odpoczynek, wycofanie od nadmiaru bodźców- warto opracować sobie podręczną listę wsparcia, przydatną w takich sytuacjach. Jeśli to nie pomaga, warto porozmawiać z terapeutą - po zakończeniu terapii można umówić się na sesję i omówić sytuację. Powodzenia. Emilia Pabijanek