Problem jest obszerny, zaczęło się od ataków trwających chwile, w których nie mogłam do końca uspoko
2
odpowiedzi
Problem jest obszerny, zaczęło się od ataków trwających chwile, w których nie mogłam do końca uspokoić oddechu(był za wolny a za chwile za szybki) oraz traciłam świadomość na sekundę. ciągłość w problemie z oddychaniem pojawił się po 6 dniach od pierwszego ataku, w nocy- tracenie świadomości, poczucie ze nie można wziąć kolejnego wdechu, dziwne jakby przemieszczanie się powietrza oraz nieregularne bicie serca ( jakby się zapadało lub zasysało) oraz jakby podduszanie się co jakiś czas.Przy tym jednak nie było większych problemów z wzięciem pełnego wdechu i wydechu kiedy podchodziłam i się uspokoiłam ale dziwny ucisk w klatce. Do tego od jakiegoś czasu dokucza mi ścisk w gardle. Po dwóch tygodniach nic się nie zmieniło, a właściwie zmieniło na gorsze. Dzisiaj problem z oddechem był taki, ze odczuwałam potrzebę wzięcia głębokiego oddechu co jakiś czas i nie zawsze się to udawało co objawiało się paniką i traceniem skupienia nad dana czynnością. Uczucie ucisku w klatce ogólnie odczuwam tak, jak by mnie ktoś przestraszył i to uczucie nie chce mnie puścić.Badania krwi są dobre, ekg serca tez, lekarz rodzinny stwierdził ze to nerwowe tak samo na sor. W dzień jeszcze w miarę dobrze sie czuje mimo dziwnego uczucia w okolicy płuc/mostku, na noc biorę hydroksyzyne bądź valused na sen, po których i tak nie jestem w stanie zasnąć przez 3 godziny. Mam 23 lata, od 4 lat przeżywam różne stresy i mam problemy z relacjami w rodzinie. Żadnych innych chorób nie miałam stwierdzonych. Co powinnam zrobić? Do kogo się zgłosić? Psychiatra? Psycholog? Kardiolog?
Witam,
Jeżeli wszystkie badania są w porządku to możliwe, że
dolegliwości mają podłoże psychologiczne.
Może to być również nerwica. Opisane objawy na to wskazują,
jednak rzetelną diagnozę można postawić tylko podczas
osobistej konsultacji, po wnikliwym wywiadzie i zbadaniu okoliczności,
które doprowadziły do opisanych zaburzeń.
Nie można jednak tego zaniedbać, gdyż objawy
będą się nasilać. Jeżeli wszystkie badania są w porządku to możliwe, że Pani dolegliwości mają podłoże psychologiczne.
Jeżeli wszystkie badania są w porządku to możliwe, że
dolegliwości mają podłoże psychologiczne.
Może to być również nerwica. Opisane objawy na to wskazują,
jednak rzetelną diagnozę można postawić tylko podczas
osobistej konsultacji, po wnikliwym wywiadzie i zbadaniu okoliczności,
które doprowadziły do opisanych zaburzeń.
Nie można jednak tego zaniedbać, gdyż objawy
będą się nasilać. Jeżeli wszystkie badania są w porządku to możliwe, że Pani dolegliwości mają podłoże psychologiczne.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Proszę skonsultować swój stan z psychiatrą. Skoro dotychczasowe leki nie pomagają, a fizycznie jest Pani zdiagnozowana, warto przyjrzeć się stronie psychicznej - z jakiegoś powodu ciało "woła do Pani". Myślę, że równolegle z farmakoterapią, która ulży w bieżącym funkcjonowaniu, warto podjąć psychoterapię. Daje ona możliwość spojrzenia na objawy z różnych perspektyw. Wsparcie profesjonalisty w podejściu do stresu i życia relacyjnego daje bardzo dobre efekty. Pozdrawiam i życzę Pani zdrowia.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.