Problem nie dotyczy mnie, a mojej bliskiej przyjaciółki. Od dłuższego już czasu zauważ
2
odpowiedzi
Problem nie dotyczy mnie, a mojej bliskiej przyjaciółki. Od dłuższego już czasu zauważam u niej zachowania które mogą być oznakami depresji. Ponadto wiem że miała i nadal ma problemy ze swoją rodziną. Obie jesteśmy już pełnoletnie a ona już skończyła szkołę i nie wie jak oraz panicznie boi się wejść w dorosłość. Wydaje mi się że ona wręcz krzyczy o pomoc - mówi o tym, że powinna iść do psychologa, rozpłakuje się przed swoją mamą i mówi jej co jest nie tak, jednak jej mama "żartuje" z tego lub wysłuchuje jej ale w ostatecznym rozrachunku nic z tym nie robi. Kiedyś jej mama miała ją wysłać do psychologa (pozaszkolnego), jednak ostatecznie nie miało to miejsca. Boję się o moją przyjaciółkę i chciałabym wiedzieć, co powinnam zrobić? Porozmawiać z jej mamą? Co jeśli nawet posłucha ale znów z wizyty nic nie będzie? Skoro nie słucha własnej córki, dlaczego miałaby posłuchać mnie?
Jeśli przyjaciółka jest osobą pełnoletnią, może samodzielnie skorzystać z pomocy psychologicznej/konsultacji psychiatrycznej. Taka pomoc dostępna jest również jako bezpłatna w ramach kontraktu z NFZ (w Poradniach Zdrowia Psychicznego). Może Pani porozmawiać z przyjaciółką na ten temat i pomóc jej poszukać odpowiedniej placówki i specjalisty jeśli wyrazi ona taką chęć.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, zacznę od tego, że tak uważna przyjaciółka to skarb :)
Pisze Pani, że przyjaciółka jest osobą pełnoletnią, tak więc nie potrzebuje ona zgody opiekuna na skorzystanie z pomocy psychologa.
Tym, co można zrobić, to życzliwie wysłuchać przyjaciółki. Zapytać wprost, czy potrzebuje Pani pomocy, a jeśli tak, to w jakim zakresie.
Decyzja ostateczna jednak leży po jej stronie i należy o tym pamiętać, ponieważ udzielając wsparcia bardzo bliskim osobom, łatwo "wkręcić" się w rolę ratownika, która nie służy ani ratowanemu, ani ratującemu.
Pani obecność i gotowość do towarzyszenia to naprawdę bardzo wiele.
Jeśli przyjaciółka zdecyduje się skorzystać ze wsparcia psychologicznego, może zrobić to w ramach NFZ.
Pozdrawiam serdecznie, życząc Wam obu wszystkiego, co potrzebne.
Pisze Pani, że przyjaciółka jest osobą pełnoletnią, tak więc nie potrzebuje ona zgody opiekuna na skorzystanie z pomocy psychologa.
Tym, co można zrobić, to życzliwie wysłuchać przyjaciółki. Zapytać wprost, czy potrzebuje Pani pomocy, a jeśli tak, to w jakim zakresie.
Decyzja ostateczna jednak leży po jej stronie i należy o tym pamiętać, ponieważ udzielając wsparcia bardzo bliskim osobom, łatwo "wkręcić" się w rolę ratownika, która nie służy ani ratowanemu, ani ratującemu.
Pani obecność i gotowość do towarzyszenia to naprawdę bardzo wiele.
Jeśli przyjaciółka zdecyduje się skorzystać ze wsparcia psychologicznego, może zrobić to w ramach NFZ.
Pozdrawiam serdecznie, życząc Wam obu wszystkiego, co potrzebne.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.