problemy emocjonalne
1
odpowiedzi
eń dobry,
Znalazlam do Pani kontakt w internecie i pozwoliłam sobie do napisać. Nie wiem bardzo od czego mam zacząć. Nie wiem gdzie szukać pomocy. Nie oczekuje zbyt wiele chciałabym porozmawiać czasem lub napisać do kogoś kto mi pomoże w pewnym sensie. Otóż problem jest w tym że zostawił mnie facet. to może śmieszne i banalne ale żródło moich problemów znajduje się we mnie. Jestem rozbita emocjonalnie, niedowartościowana brakuje mi chęci do życia ( to tak ogólnie) od zawsze nie radze sobie z facetami. W domu tez mi się nigdy nie układało (był problem alkoholowy i wieczne kłopoty), miałam problemy w szkole póżniej nie mogłam znależć pracy. wpadałam z dołka w dołek... Wróciłam z niemiec po roku...dla faceta(zawsze robie coś dla kogoś) po ostatnim "związku" jestem w bardzo złym stanie psychicznym. Od miesiąca nie przestaje płakać nie moge się pozbierać czuje pustke i zal że żyje. męczą mnie natrętne myśli (typu że jest teraz ktoś inny z nim i ze to moja wina) nie umiem skupić się na sobie na własnym życiu. podsumowując własne życie to jedna wielka porażka. Mam problemy emocjonalne i to bardzo duże. chciałabym stanąć mocno na nogi. Mam plany ucze się jezyka, chce wyjechać jest kilka rzeczy które lubie robić. Ale jak się za coś próbuje wziążć ogarnia mnie czarna rozpacz, czasem nie mam siły wstać z łóżka. zawsze dowartościowałam się jakimś facetem tylko wtedy czułam że coś jestem warta wierzyłam w to co chciałam. A teraz jestem zablokowana i wydaje mi się że wszystko psuje. Jestem też troche zazdrosna i zaborcza. izoluje się od wszystkich. ale wiem że problem jest w mojej głowie i można to zmienić tylko nie wiem jak bo sama sobie nie radze. nie mam przyjaciół w domu też nikt mnie nie rozumie...
to takie streszczenie problemu...
Mam głęboką nadzieje że Pani przeczyta tego meila. I bardzo bym prosiła o wsparcie jak moge sama sobie pomóc. Najlepszym rozwiązaniem byłby kontakt z psychologiem. Może jest jakaś literatura psychologiczna na podobne tematy.
Z góry dziękuje i licze na kontakt
Znalazlam do Pani kontakt w internecie i pozwoliłam sobie do napisać. Nie wiem bardzo od czego mam zacząć. Nie wiem gdzie szukać pomocy. Nie oczekuje zbyt wiele chciałabym porozmawiać czasem lub napisać do kogoś kto mi pomoże w pewnym sensie. Otóż problem jest w tym że zostawił mnie facet. to może śmieszne i banalne ale żródło moich problemów znajduje się we mnie. Jestem rozbita emocjonalnie, niedowartościowana brakuje mi chęci do życia ( to tak ogólnie) od zawsze nie radze sobie z facetami. W domu tez mi się nigdy nie układało (był problem alkoholowy i wieczne kłopoty), miałam problemy w szkole póżniej nie mogłam znależć pracy. wpadałam z dołka w dołek... Wróciłam z niemiec po roku...dla faceta(zawsze robie coś dla kogoś) po ostatnim "związku" jestem w bardzo złym stanie psychicznym. Od miesiąca nie przestaje płakać nie moge się pozbierać czuje pustke i zal że żyje. męczą mnie natrętne myśli (typu że jest teraz ktoś inny z nim i ze to moja wina) nie umiem skupić się na sobie na własnym życiu. podsumowując własne życie to jedna wielka porażka. Mam problemy emocjonalne i to bardzo duże. chciałabym stanąć mocno na nogi. Mam plany ucze się jezyka, chce wyjechać jest kilka rzeczy które lubie robić. Ale jak się za coś próbuje wziążć ogarnia mnie czarna rozpacz, czasem nie mam siły wstać z łóżka. zawsze dowartościowałam się jakimś facetem tylko wtedy czułam że coś jestem warta wierzyłam w to co chciałam. A teraz jestem zablokowana i wydaje mi się że wszystko psuje. Jestem też troche zazdrosna i zaborcza. izoluje się od wszystkich. ale wiem że problem jest w mojej głowie i można to zmienić tylko nie wiem jak bo sama sobie nie radze. nie mam przyjaciół w domu też nikt mnie nie rozumie...
to takie streszczenie problemu...
Mam głęboką nadzieje że Pani przeczyta tego meila. I bardzo bym prosiła o wsparcie jak moge sama sobie pomóc. Najlepszym rozwiązaniem byłby kontakt z psychologiem. Może jest jakaś literatura psychologiczna na podobne tematy.
Z góry dziękuje i licze na kontakt
Witam,
z Pani opisu wnioskuję, że czuje się Pani bardzo samotna, opuszczona i bezradna. Najlepszym rozwiązaniem byłby kontakt z psychologiem/psychoterapeutą, gdzie będzie możliwość dotarcia do problemu/ów i "przepracowanie" go/ich. Literatura jest, ale pomoże tylko wyjaśnić niektóre stany emocjonalne, ale nie pomoże tak jak terapia.Z całego serca zachęcam na rozmowę z psychologiem/psychoterapeutą tym bardziej, że wspomniała Pani o tendencji izolowania się, a relacja z 2gim człowiekiem pomoże. Pozdrawiam i 3mam kciuki.
z Pani opisu wnioskuję, że czuje się Pani bardzo samotna, opuszczona i bezradna. Najlepszym rozwiązaniem byłby kontakt z psychologiem/psychoterapeutą, gdzie będzie możliwość dotarcia do problemu/ów i "przepracowanie" go/ich. Literatura jest, ale pomoże tylko wyjaśnić niektóre stany emocjonalne, ale nie pomoże tak jak terapia.Z całego serca zachęcam na rozmowę z psychologiem/psychoterapeutą tym bardziej, że wspomniała Pani o tendencji izolowania się, a relacja z 2gim człowiekiem pomoże. Pozdrawiam i 3mam kciuki.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.