Prośba o interpretację wyniku histopatologii

Badanie i wynik nie ujawnia żadnych zmian patologicznych może Pan spać spokojnie

Panie Mateuszu, nie można interpretować wyników badań histopatologicznych w oderwaniu od wywiadu i badania pacjenta. Rozumiem, że miał Pan jakieś objawy z którymi zgłosił się Pan do lekarza? Lekarz zalecił odpowiednio badania, które wykazały zmiany-pytanie czy mamy do czynienia ze zmianami właśnie w związku z przygotowaniem do badania?? Jednak temu przeczyłaby nadżerka na granicy odbytnicy i esicy-czy mamy do czynienia z nieswoistym zapaleniem jelita grubego jak colitis ulcerosa czy choroba Leśniowskiego-Crohna? Mi osobiście ciężko jest się wypowiedzieć. Proponuję odwiedzić lekarza, który Pana badał i zlecił badania-jeśli będzie Pan miał wątpliwości - warto udać się na wizytę również do drugiego specjalisty-może Pan nawet porozmawiać na ten temat ze swoim lekarzem prowadzącym- lekarze (wbrew pozorom co myślą pacjenci) rzadko mają coś na przeciw konsultacji sprawdzającej- to przeważnie daje im poprawę w kontakcie z pacjentem, jeśli drugi lekarz potwierdzi rozpoznanie pierwszego. Z poważaniem.

W opisie kolonoskopii zatarty rysunek naczyniowy może wskazywać na stan zapalny w jelicie. Zarówno zatarcie rysunku naczyniowego, jak i opisywaną nadżerkę należałoby zweryfikować histopatologicznie (pobrać wycinki). By ocenić co się dzieje w odbytnicy wskazane jest wykonanie rektoskopii, które to badanie miał Pan wykonane. Jak zasugerowano w opisie badania histopatologicznego wynik ten po prostu najprawdopodobniej oznacza niewielkie zmiany będące reakcją na przygotowanie do rektoskopii (czyli na lewatywę, którą prawdopodobnie wykonywał Pan przed badaniem). W przedstawionym wyniku badania histopatologicznego nie ma cech procesu złośliwego. Jednakże nie dysponuję wiedzą co do obrazu endoskopowego w rektoskopii, Pana stanu/dolegliwości w chwili obecnej, ani nie wiem w jakim odstępie czasowym i kolejności te badania były wykonane, w związku z czym ciężko mi się tutaj jednoznacznie wypowiedzieć. Najrozsądniej będzie skontaktować się lekarzem, który Pana prowadzi, i który te badania wykonywał (i tak też doradzam uczynić), ponieważ interpretowanie wyników bez znajomości Pana stanu klinicznego może prowadzić na manowce. Pozdrawiam serdecznie!