Proszę o poradę. Jestem przed miesiączka i od tygodnia jestem okropna. Stałam sie agresywna, wybucho
5
odpowiedzi
Proszę o poradę. Jestem przed miesiączka i od tygodnia jestem okropna. Stałam sie agresywna, wybuchowa, zaczełam rzucac rzeczami w partnera w powietrze, jedzeniem. Zachowanie istne wariatki, nigdy tak nie robilam i nie wiem co sie ze mna dzieje. Mam siebie dosc, staram sie liczec do 10 i dziala,ale potem po chwili pojawi sie kolejna zapalka i mam wrazenie ze inaczej niz rzuceniem czyms nie uslyszy mnie partner. Nie naleze do osob spokojnych,ale nigdy sie tak nie zachowywalam. Czy mozliwe ze nie jest to wina nadchodzacej miesiaczki a tego ze jestesmy w domu od 2 tyg ? (kwarantanna) Partner powiedzial mi ze ma mnie dosc i ze wyjedzie do rodzicow. Czuje sie zalamana.
Jeśli nigdy nie zachowywała się Pani tak przed miesiączką, możliwe, że to efekt uboczny kwarantanny i łączącego się z nią stresu. Przymusowy pobyt w domu to duża zmiana do codziennego funkcjonowania, sporo wyrzeczeń i ograniczeń i może się z tym łączyć duże napięcie, dla którego trudno znaleźć ujście. Niecodzienną sytuacją jest też konieczność spędzania czasu właściwie bez przerwy z partnerem - wiele osób zwraca teraz uwagę na to, że to nowa i czasem trudna sytuacja. Nie świadczy to absolutnie o tym, że ludzi się nie kochają - będąc ze sobą cały czas zwraca się uwagę na zachowania partnera/partnerki, które mogą irytować i stawać się czynnikiem spustowym (lub jak to Pani zgrabnie określiła: zapałką) kłótni czy wybuchów.
Być może pomocne będzie, jeśli Państwo porozmawiają o tym, jak Wam jest w czasie kwarantanny; co się dla Was zmieniło, co jest dla Was trudne; może możecie sobie wzajemnie w tych trudach pomóc w jakiś nowy sposób?
Ma Pani świadomość uczuć, które się w Pani gotują i wybuchają - warto by było przyjrzeć im się dokładniej, ponazywać, monitorować w ciągu dnia, czy nie narastają i spróbować złagodzić je, zanim wybuchną.
Pisze Pani, że pomaga (przynajmniej na chwilę) liczenie do 10. Proszę spróbować innych metod relaksacji (np. trening autogenny Schulza, trening Jacobsona lub medytacja uważności - są dostępne na YouTube) i sięgnąć pamięcią wstecz: co kiedyś Pani pomagało w trudnych chwilach, związanych z napięciem? Pisze Pani, że nie należy do osób spokojnych - wieżę, że ma Pani jakiś asortyment sposobów na ukojenie i ochłonięcie.
Jednym z Pani wyjaśnień tego, co się dzieje, dotyczy kwarantanny - jest teraz wiele ofert darmowej pomocy psychologicznej dla osób, na które pandemia ma jakiś wpływ. Może Pani poszukać i skorzystać z konsultacji.
Życzę spokoju i pozdrawiam!
Być może pomocne będzie, jeśli Państwo porozmawiają o tym, jak Wam jest w czasie kwarantanny; co się dla Was zmieniło, co jest dla Was trudne; może możecie sobie wzajemnie w tych trudach pomóc w jakiś nowy sposób?
Ma Pani świadomość uczuć, które się w Pani gotują i wybuchają - warto by było przyjrzeć im się dokładniej, ponazywać, monitorować w ciągu dnia, czy nie narastają i spróbować złagodzić je, zanim wybuchną.
Pisze Pani, że pomaga (przynajmniej na chwilę) liczenie do 10. Proszę spróbować innych metod relaksacji (np. trening autogenny Schulza, trening Jacobsona lub medytacja uważności - są dostępne na YouTube) i sięgnąć pamięcią wstecz: co kiedyś Pani pomagało w trudnych chwilach, związanych z napięciem? Pisze Pani, że nie należy do osób spokojnych - wieżę, że ma Pani jakiś asortyment sposobów na ukojenie i ochłonięcie.
Jednym z Pani wyjaśnień tego, co się dzieje, dotyczy kwarantanny - jest teraz wiele ofert darmowej pomocy psychologicznej dla osób, na które pandemia ma jakiś wpływ. Może Pani poszukać i skorzystać z konsultacji.
Życzę spokoju i pozdrawiam!
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Ostatnio często spotykam się z podobnymi trudnościami. Mam na myśli to, że 2 tygodnie w jednym miejscu może wpływać w przedziwny sposób na każdy związek. Nawet przy wcześniejszych nasileniach złego nastroju przed miesiączką, teraz sytuacja jest inna. Warto prześledzić (samodzielnie lub z psychologiem), jak przebiega to złoszczenie się i wyłapywać pierwsze momenty, kiedy ono zaczyna się, tak aby przerwać ten mechanizm.
Pozdrawiam Karol Piasecki
Ostatnio często spotykam się z podobnymi trudnościami. Mam na myśli to, że 2 tygodnie w jednym miejscu może wpływać w przedziwny sposób na każdy związek. Nawet przy wcześniejszych nasileniach złego nastroju przed miesiączką, teraz sytuacja jest inna. Warto prześledzić (samodzielnie lub z psychologiem), jak przebiega to złoszczenie się i wyłapywać pierwsze momenty, kiedy ono zaczyna się, tak aby przerwać ten mechanizm.
Pozdrawiam Karol Piasecki
Wygląda na to, że obecna sytuacja sprawiła, że znalazła się Pani w tzw. kryzysowej sytuacji, bo jak Pani pisze, sama siebie ma dość, przejawia nieuzasadnione i niekontrolowane zachowania agresywne. Właśnie dla takich osób powstała społeczna inicjatywa Psychologowie dla społeczeństwa, gdzie może Pani uzyskać trzykrotnie darmową poradę. Wystarczy wejść na stronę https://www. psychologowie-dla-spoleczenstwa.pl i wybrać specjalistę z listy. Są to zweryfikowani psychoterapeuci z wieloletnim stażem dodatkowo przeszkoleni do interwencji kryzysowej. Dużo zdrowia i spokoju życzę Marzena Wasilewska
Dzień dobry, Pani niekontrolowane reakcje mogą być spowodowane przymusowym, wspólnym dzieleniem niewielkiej przestrzeni. Bycie skazanym ns siebie pokazuje różnice w sposobie spędzaniu czasu, brak możliwości wentylowania złości, brak codziennych ram, które dają bezpieczeństwo, codzienne rytuały są zaburzone. Braki w zakresie komunikacji i wypracowania schematów funkcjonowania w warunkach kwarantanny jest dla Państwa istotnym warunkiem przetrwania Waszego związku.
Dzień dobry, kwarantanna do bardzo trudny czas dla nas wszystkich. Coraz częściej słyszę od moich pacjentów, że mają problemy z poradzeniem sobie z trudnymi emocjami, które odreagowują na partnerze czy też na dzieciach Jeśli wcześniej nie przejawiała Pani takich zachowań to możliwe że wynikają one z dużej frustracji spowodowanej kwarantanną. Kwarantanna wprowadza konieczność wypracowania nowego, nieznanego nam wcześniej stylu życia. Teraz spędzając całe dnie z naszymi bliskimi bardziej dostrzegamy ich wady, ale tez jesteśmy zwyczajnie zmęczeni towarzystwem wciąż tych samych osób. Proszę się zastanowić w jaki inny bardziej konstruktywny sposób może "zwentylować" Pani swoje emocje? Może poprzez sport? Może poprzez słuchanie muzyki? Może poprzez rozmowę z kimś bliskim przez telefon albo przez Skypa? Oczywiście może Pani też skonsultować się z psychologiem który pomoże Pani zrozumieć Pani emocje i wzmocni w Pani umiejętność ich kontrolowania. Życzę dużo zdrowia, Adrianna Bereziuk
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.