Przemoc domowa, samookaleczenie i myśli samobójcze, jak sobie z tym poradzić ? Witam, Mam spory
3
odpowiedzi
Przemoc domowa, samookaleczenie i myśli samobójcze, jak sobie z tym poradzić ?
Witam,
Mam spory problem z samą sobą. Otóż mam problemy w domu, mój ojciec jest alkoholikiem i znęca się nade mną psychicznie a moja mama zaś ma zdiagnozowaną chorobę Parkinsona co również bardzo przeżywam. Ojciec wywiera na mnie ogromną presję związaną z nauką a każda zła ocena kończy się krzykiem.
Ciężko jest się do tego przyznać ale tnę się...
Tnę się ponieważ, tak mi łatwiej. Czuje się wtedy lepiej. Nie umiem przestać. Każdy impuls najczęściej kończy się kolejnemi ranami. Czasem również mam myśli samobójcze. Często myślę nad tym czy ze sobą po prostu nie skoczyć, bo może tak będzie lepiej. Przechodząc obok np. torów zaczynam się zastanawiać ,,a gdyby tak skoczyć pod pociąg, może było by mi lepiej." Te myśli są natrętne nie wiem co z tym zrobić. Czasem naprawdę mam ochotę skończyć ze sobą, gdy brak mi sił
Również mam problemy z samooceną. Odkąd ojciec nazwał mnie ,, grubą świnią" zaczęłam się głodzić. Straciłam apetyt na jakiekolwiek jedzenie. Wiem, że to bardzo głupie z niej storny i głodówki mają katastrofalne skutki dla zdrowa ale po prostu nie ma ochoty jeść. Dzienie jem może siedemset osiemset kcal, więcej nie dam rady.
Jestem niepełnoletnia więc sama do specjalisty się nie wybiorę a boje się prosić o pomoc ojca bo wiem, że nie przyjmie tego dobrze. Pozostaje psychlog szkolny tyle, że ja wiem, że jeśli pani psycholog dowie się o samookaleczeniu to informacja od razu trafi do rodziców a to się źle skończy.
Naprawdę nie wiem już gdzie mam szukać pomocy.
Witam,
Mam spory problem z samą sobą. Otóż mam problemy w domu, mój ojciec jest alkoholikiem i znęca się nade mną psychicznie a moja mama zaś ma zdiagnozowaną chorobę Parkinsona co również bardzo przeżywam. Ojciec wywiera na mnie ogromną presję związaną z nauką a każda zła ocena kończy się krzykiem.
Ciężko jest się do tego przyznać ale tnę się...
Tnę się ponieważ, tak mi łatwiej. Czuje się wtedy lepiej. Nie umiem przestać. Każdy impuls najczęściej kończy się kolejnemi ranami. Czasem również mam myśli samobójcze. Często myślę nad tym czy ze sobą po prostu nie skoczyć, bo może tak będzie lepiej. Przechodząc obok np. torów zaczynam się zastanawiać ,,a gdyby tak skoczyć pod pociąg, może było by mi lepiej." Te myśli są natrętne nie wiem co z tym zrobić. Czasem naprawdę mam ochotę skończyć ze sobą, gdy brak mi sił
Również mam problemy z samooceną. Odkąd ojciec nazwał mnie ,, grubą świnią" zaczęłam się głodzić. Straciłam apetyt na jakiekolwiek jedzenie. Wiem, że to bardzo głupie z niej storny i głodówki mają katastrofalne skutki dla zdrowa ale po prostu nie ma ochoty jeść. Dzienie jem może siedemset osiemset kcal, więcej nie dam rady.
Jestem niepełnoletnia więc sama do specjalisty się nie wybiorę a boje się prosić o pomoc ojca bo wiem, że nie przyjmie tego dobrze. Pozostaje psychlog szkolny tyle, że ja wiem, że jeśli pani psycholog dowie się o samookaleczeniu to informacja od razu trafi do rodziców a to się źle skończy.
Naprawdę nie wiem już gdzie mam szukać pomocy.
Samookaleczenia są wyrazem dążenia do tego, aby dobrze się poczuć. Co możesz zrobić innego, aby dobrze się czuć?
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień Dobry, zachęcam do kontaktu ze specjalistą ,aby szerzej omówić ten temat podczas wizyty. Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry,
Bardzo mi przykro, że przechodzisz przez takie trudne doświadczenia, ale to, że napisałaś, to już ogromny krok w stronę znalezienia pomocy. To bardzo ważne, żebyś teraz nie zostawała z tym sama.
Proponuję, żebyś porozmawiała z kimś dorosłym, komu ufasz, np. nauczycielem, wychowawcą lub inną osobą ze szkoły. Nie musisz od razu zwracać się do psychologa szkolnego, jeśli czujesz, że nie jesteś na to gotowa. Możesz wybrać osobę, która obieca, że zachowa to w tajemnicy i z którą będziesz się czuła bezpiecznie.
To, co opisujesz – przemoc domowa, samookaleczanie, myśli samobójcze – to bardzo trudne rzeczy, i to nie jest coś, z czym powinnaś walczyć sama. Ważne jest, żebyś zrobiła pierwszy krok i znalazła kogoś, kto Cię wesprze. Nawet rozmowa z jedną osobą może już wiele zmienić i pomóc Ci znaleźć drogę do dalszej pomocy. W Twojej sytuacji wsparcie innych jest kluczowe.
Jeśli boisz się reakcji ojca lub nie chcesz, żeby informacja dotarła do rodziców, spróbuj porozmawiać z kimś, kto zrozumie Twoje obawy i pomoże znaleźć bezpieczne rozwiązanie. Czasem osoby w szkole potrafią pomóc w bardziej dyskretny sposób, tak abyś nie musiała czuć się zagrożona.
Proszę, nie zostawaj z tym sama. Twoje życie i zdrowie są bardzo ważne, a pomoc istnieje. Krok po kroku można zacząć budować lepszą sytuację.
Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że znajdziesz wsparcie, którego potrzebujesz.
Pozdrawiam serdecznie, Laura Matwiejczyk
Bardzo mi przykro, że przechodzisz przez takie trudne doświadczenia, ale to, że napisałaś, to już ogromny krok w stronę znalezienia pomocy. To bardzo ważne, żebyś teraz nie zostawała z tym sama.
Proponuję, żebyś porozmawiała z kimś dorosłym, komu ufasz, np. nauczycielem, wychowawcą lub inną osobą ze szkoły. Nie musisz od razu zwracać się do psychologa szkolnego, jeśli czujesz, że nie jesteś na to gotowa. Możesz wybrać osobę, która obieca, że zachowa to w tajemnicy i z którą będziesz się czuła bezpiecznie.
To, co opisujesz – przemoc domowa, samookaleczanie, myśli samobójcze – to bardzo trudne rzeczy, i to nie jest coś, z czym powinnaś walczyć sama. Ważne jest, żebyś zrobiła pierwszy krok i znalazła kogoś, kto Cię wesprze. Nawet rozmowa z jedną osobą może już wiele zmienić i pomóc Ci znaleźć drogę do dalszej pomocy. W Twojej sytuacji wsparcie innych jest kluczowe.
Jeśli boisz się reakcji ojca lub nie chcesz, żeby informacja dotarła do rodziców, spróbuj porozmawiać z kimś, kto zrozumie Twoje obawy i pomoże znaleźć bezpieczne rozwiązanie. Czasem osoby w szkole potrafią pomóc w bardziej dyskretny sposób, tak abyś nie musiała czuć się zagrożona.
Proszę, nie zostawaj z tym sama. Twoje życie i zdrowie są bardzo ważne, a pomoc istnieje. Krok po kroku można zacząć budować lepszą sytuację.
Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że znajdziesz wsparcie, którego potrzebujesz.
Pozdrawiam serdecznie, Laura Matwiejczyk
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.