przewlekły ból w okolicy prawego boku
1
odpowiedzi
Szanowni Państwo,
od kilku miesięcy dolega mi powiem problem - ból w okolicy prawego boku. Ból wydaje się wędrować i obejmuje obszar prawego żebra, podżebrza i prawej części pleców. Ból jest przewlekły, pojawia się najczęściej podczas dłuższego siedzenia i chodzenia. Jest nieostry, stały, powoduje raczej dyskomfort niż przeszkadza w mocniejszy sposób. Umiejscowienie ciężko jest stwierdzić. Po stronie pleców rozpoczyna się w okolicy środka pleców i prawej łopatki. Przebija na prawy bok, ból obejmuje jakby mięśnie skośne brzucha i może dochodzić nawet prawie do miednicy. Mogę go nasilić rozciągając prawą część ciała. Po stronie lewej ból jest naturalny podczas mocniejszego rozciągania, bardziej przypomina napięcie. Po stronie prawej zaczyna boleć, czuję tak jakby ścięgna nie mogły się rozciągnąć bardziej i bolą. Podczas takiego rozciągania okolice kręgosłupa potrafią zaboleć ostro, tak jak międzyżebrowe. Boli mnie również podczas uderzenia dłonią w obszar żeber, ich dolnej części. Uderzenia od przodu, tyłu nie powodują bólu. Ból przy uderzeniu rozchodzi się gdzieś do środka. Nie mogę ustalić jego pochodzenia. Napięcie mięśni podczas uderzenie zmniejsza ból. Dolegliwość praktycznie ustąpiła podczas miesięcznego zwolnienia. Posiadam pracę siedzącą. Powrót do pracy spowodował, że ból powrócił po kilkunastu minutach siedzenia. Mam nadwagę 112 kg 183 cm wzrostu, spory % tkanki tłuszczowej. Znikomy ruch, słabo rozciągnięty. Nadużywam alkoholu - głównie piwo. Ok. rok temu poślizgnąłem się na lodzie i odruch spowodował przeskoczenie elementu kręgosłupa w podobnej lokalizacji, jak teraz pojawia się dolegliwość. Ból ostry utrzymywał się ok. tydzień, potem zanikał. Nie jestem w stanie stwierdzić czy ma to jakiś związek. Wydaje mi się, ze dolegliwość jest potęgowana w momencie kiedy mam gazy. A jest to częsta przypadłość, ponieważ mam wg. lekarza IBS i źle toleruję pokarmy ze sporą ilość cukrów fermentujących. Przyjmuję nebilet na nadciśnienie, rzuciłem palenie ok mc temu. Palenie nie wpływało chyba zauważalnie na opisywaną dolegliwość. W miedzy czasie miałem kilka wizyt u lekarza. Nie wspominałem o dolegliwość. Lekarz przy badaniu brzucha nie stwierdził nieprawidłowości. Lekki ból podczas nacisku obserwuję głównie w czasie utrzymywania się gazów. Jedynie w prawej części brzucha, bezpośrednio pod żebrami podczas mocniejszego nacisku ręki w leżeniu i napięciu mięsni obserwuję mocniejszy ból. Nie zauważyłem, aby spożywanie posiłków (poza gazami), powodowało zwiększenie dolegliwości, spożywanie alkoholu nawet w większej ilości nie powoduje zwiększenia dolegliwości. Czy możliwe jest stwierdzenie grupy chorób, które mogą powodować takie dolegliwości? Czy prawdopodobnie jest to wina siedzącego trybu życia, pracy, braku ruchu i nadwagi?
od kilku miesięcy dolega mi powiem problem - ból w okolicy prawego boku. Ból wydaje się wędrować i obejmuje obszar prawego żebra, podżebrza i prawej części pleców. Ból jest przewlekły, pojawia się najczęściej podczas dłuższego siedzenia i chodzenia. Jest nieostry, stały, powoduje raczej dyskomfort niż przeszkadza w mocniejszy sposób. Umiejscowienie ciężko jest stwierdzić. Po stronie pleców rozpoczyna się w okolicy środka pleców i prawej łopatki. Przebija na prawy bok, ból obejmuje jakby mięśnie skośne brzucha i może dochodzić nawet prawie do miednicy. Mogę go nasilić rozciągając prawą część ciała. Po stronie lewej ból jest naturalny podczas mocniejszego rozciągania, bardziej przypomina napięcie. Po stronie prawej zaczyna boleć, czuję tak jakby ścięgna nie mogły się rozciągnąć bardziej i bolą. Podczas takiego rozciągania okolice kręgosłupa potrafią zaboleć ostro, tak jak międzyżebrowe. Boli mnie również podczas uderzenia dłonią w obszar żeber, ich dolnej części. Uderzenia od przodu, tyłu nie powodują bólu. Ból przy uderzeniu rozchodzi się gdzieś do środka. Nie mogę ustalić jego pochodzenia. Napięcie mięśni podczas uderzenie zmniejsza ból. Dolegliwość praktycznie ustąpiła podczas miesięcznego zwolnienia. Posiadam pracę siedzącą. Powrót do pracy spowodował, że ból powrócił po kilkunastu minutach siedzenia. Mam nadwagę 112 kg 183 cm wzrostu, spory % tkanki tłuszczowej. Znikomy ruch, słabo rozciągnięty. Nadużywam alkoholu - głównie piwo. Ok. rok temu poślizgnąłem się na lodzie i odruch spowodował przeskoczenie elementu kręgosłupa w podobnej lokalizacji, jak teraz pojawia się dolegliwość. Ból ostry utrzymywał się ok. tydzień, potem zanikał. Nie jestem w stanie stwierdzić czy ma to jakiś związek. Wydaje mi się, ze dolegliwość jest potęgowana w momencie kiedy mam gazy. A jest to częsta przypadłość, ponieważ mam wg. lekarza IBS i źle toleruję pokarmy ze sporą ilość cukrów fermentujących. Przyjmuję nebilet na nadciśnienie, rzuciłem palenie ok mc temu. Palenie nie wpływało chyba zauważalnie na opisywaną dolegliwość. W miedzy czasie miałem kilka wizyt u lekarza. Nie wspominałem o dolegliwość. Lekarz przy badaniu brzucha nie stwierdził nieprawidłowości. Lekki ból podczas nacisku obserwuję głównie w czasie utrzymywania się gazów. Jedynie w prawej części brzucha, bezpośrednio pod żebrami podczas mocniejszego nacisku ręki w leżeniu i napięciu mięsni obserwuję mocniejszy ból. Nie zauważyłem, aby spożywanie posiłków (poza gazami), powodowało zwiększenie dolegliwości, spożywanie alkoholu nawet w większej ilości nie powoduje zwiększenia dolegliwości. Czy możliwe jest stwierdzenie grupy chorób, które mogą powodować takie dolegliwości? Czy prawdopodobnie jest to wina siedzącego trybu życia, pracy, braku ruchu i nadwagi?
Podejrzewam, że pod dwu miesiącach od zadania pytania już nie czeka Pan na odpowiedź.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.