Przeżyłem dramatyczne przeżycie po którym nie wychodziłem z domu ,ponieważ bałem się upokorzenia ,br
5
odpowiedzi
Przeżyłem dramatyczne przeżycie po którym nie wychodziłem z domu ,ponieważ bałem się upokorzenia ,braku akceptacji,nie zrozumienia.Po tym zdarzenia ciągle jest we mnie silne napięcie niepokój,wspomnienia traumy są ciągle żywe we mnie chociaż od tego momentu minęło kilka lat.Co mi jest ?
Dzień dobry,
stan, który Pan opisuje, jest charakterystyczny dla tzw. Zespołu Stresu Pourazowego - PTSD (skrót pochodzi od angielskiej nazwy: post-traumatic stress disorder). Syndrom ten cechuje szereg objawów, które rozwijają się w następstwie dramatycznego, najczęściej zagrażającego życiu doświadczenia, a które wyrażają się w cierpieniu związanym z nieustannie powracającymi wspomnieniami tego traumatycznego przeżycia wraz z uczuciem niepokoju, a nawet paniki.
Badania dowodzą, że PTSD najczęściej występuje u żołnierzy, którzy uczestniczyli w misjach wojskowych.
Poza tym, często dotyka ofiary przemocy - fizycznej napaści, gwałtu czy agresji psychicznej. Pojawia się także u osób, które przeżyły wypadek komunikacyjny, pożar czy klęskę żywiołową. Poza tym może wystąpić w wyniku nagłej śmierci bardzo bliskiej osoby czy zdiagnozowania nieuleczalnej choroby.
Przebieg PTSD ma bardzo indywidualny charakter. Studia empiryczne na ten temat dowodzą, że w około 30 proc. przypadków, przeciętnie w ciągu roku od zachorowania, dochodzi do samoistnego ustąpienia objawów. U pozostałych osób symptomy utrzymują się jednak dłużej. Niepodjęcie leczenia może spowodować ich utrwalenie. Dlatego zespołu stresu pourazowego nie należy bagatelizować.
Gorąco zachęcam Pana do poszukania w swojej okolicy doświadczonego psychoterapeuty, który pomoże Panu uporać się z cierpieniem. Na podstawie własnego doświadczenia z pracy z osobami, które cierpiały na PTSD, mogę powiedzieć, że to jest możliwe. Pierwszy krok już Pan wykonał - zadając to pytanie. Jestem pewna, że warto wykonać kolejny i udać się do specjalisty po pomoc.
Życzę Panu powodzenia, pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Hulewska
stan, który Pan opisuje, jest charakterystyczny dla tzw. Zespołu Stresu Pourazowego - PTSD (skrót pochodzi od angielskiej nazwy: post-traumatic stress disorder). Syndrom ten cechuje szereg objawów, które rozwijają się w następstwie dramatycznego, najczęściej zagrażającego życiu doświadczenia, a które wyrażają się w cierpieniu związanym z nieustannie powracającymi wspomnieniami tego traumatycznego przeżycia wraz z uczuciem niepokoju, a nawet paniki.
Badania dowodzą, że PTSD najczęściej występuje u żołnierzy, którzy uczestniczyli w misjach wojskowych.
Poza tym, często dotyka ofiary przemocy - fizycznej napaści, gwałtu czy agresji psychicznej. Pojawia się także u osób, które przeżyły wypadek komunikacyjny, pożar czy klęskę żywiołową. Poza tym może wystąpić w wyniku nagłej śmierci bardzo bliskiej osoby czy zdiagnozowania nieuleczalnej choroby.
Przebieg PTSD ma bardzo indywidualny charakter. Studia empiryczne na ten temat dowodzą, że w około 30 proc. przypadków, przeciętnie w ciągu roku od zachorowania, dochodzi do samoistnego ustąpienia objawów. U pozostałych osób symptomy utrzymują się jednak dłużej. Niepodjęcie leczenia może spowodować ich utrwalenie. Dlatego zespołu stresu pourazowego nie należy bagatelizować.
Gorąco zachęcam Pana do poszukania w swojej okolicy doświadczonego psychoterapeuty, który pomoże Panu uporać się z cierpieniem. Na podstawie własnego doświadczenia z pracy z osobami, które cierpiały na PTSD, mogę powiedzieć, że to jest możliwe. Pierwszy krok już Pan wykonał - zadając to pytanie. Jestem pewna, że warto wykonać kolejny i udać się do specjalisty po pomoc.
Życzę Panu powodzenia, pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Hulewska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
WItam, niewątpliwie powinien Pan odwiedzić dobrego psychoterapeutę. Tutaj etyka zawodowa nie pozwala nam
diagnozować na podstawie kilku pisemnych informacji.
Naturalnie można by spekulować, czy to PTSD, czy początki fobii społecznej, czy też to symptomy kumulacji stresu .
Ale ponieważ nie opisał Pan tego dramatycznego przejścia,
byłyby to tylko spekulacje, które niewiele Panu pomogą.
Pozdrawiam i jeszcze raz doradzam : pilne konsultacje u
psychoterapeuty.
diagnozować na podstawie kilku pisemnych informacji.
Naturalnie można by spekulować, czy to PTSD, czy początki fobii społecznej, czy też to symptomy kumulacji stresu .
Ale ponieważ nie opisał Pan tego dramatycznego przejścia,
byłyby to tylko spekulacje, które niewiele Panu pomogą.
Pozdrawiam i jeszcze raz doradzam : pilne konsultacje u
psychoterapeuty.
Witam,
z tego co Pan pisze to bardzo Pan cierpi i to cierpienie trwa od dłuższego czasu. Zachęcam do skorzystania ze wsparcia psychoterapeuty, aby przynieść sobie ulgę.
z poważaniem
Dorota Dolecka-Smeniuk
z tego co Pan pisze to bardzo Pan cierpi i to cierpienie trwa od dłuższego czasu. Zachęcam do skorzystania ze wsparcia psychoterapeuty, aby przynieść sobie ulgę.
z poważaniem
Dorota Dolecka-Smeniuk
Zachęcałabym Pana do podjęcia psychetrapii grupowej, będzie Panu łatwiej pokonać trudne wspomnienia widząc jak inni sobie radzą. Metoda małych kroków, małych zmian przynosi owoce :) Powodzenia!
Forum internetowe nie zastąpi rozmowy i diagnozy. Zachęcam do bezpośredniego kontaktu z psychoterapeutą. Leczenie lęków i fobii jest obecnie bardzo dobrze opracowane. Przygotowani profesjanaliści są w stanie pomóc, przygotowując wraz z Panią, indywidualny plan terapii.Pozdrowienia Rafał Dobolewski
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.