Pustka, kompletny brak sensu
8
odpowiedzi
Dzień dobry.
Od pewnego czasu, pol roku mniej więcej, niepokoi mnie to co robię. Do tej pory byłam osobą aktywną, pomysłową, pracowita. Teraz wszelka aktywność wydaje mi się bez sensu. Robię tylko to co muszę. Dochodzi do tego, że w wolne dni nie ubieram się, nie myje, bo i tak trzeba się potem znowu rozebrać, znowu sie zabrudze. Do tej pory lubilam modę, dbanie o dom - teraz widzę w tym pustkę i bezsens. Nie chce sprzatac, gotować, to wszystko nie ma sensu, ciągle trzeba robić to samo, jak w kolowrotku.Gdyby nie dzieci i praca, pewnie nie wstawalabym z łóżka. Nie wiem czy to depresja, bo nie płacze, czasem nawet się śmieje, ale wszystko jest bez sensu. Zastanawiam się czy to lenistwo czy jakieś zblazowanie. Czasem myślę, że właściwie moglabym już umrzeć, choć nie mam myśli samobójczych. Mam 38 lat i do tej pory nie czulam się podobnie...
Od pewnego czasu, pol roku mniej więcej, niepokoi mnie to co robię. Do tej pory byłam osobą aktywną, pomysłową, pracowita. Teraz wszelka aktywność wydaje mi się bez sensu. Robię tylko to co muszę. Dochodzi do tego, że w wolne dni nie ubieram się, nie myje, bo i tak trzeba się potem znowu rozebrać, znowu sie zabrudze. Do tej pory lubilam modę, dbanie o dom - teraz widzę w tym pustkę i bezsens. Nie chce sprzatac, gotować, to wszystko nie ma sensu, ciągle trzeba robić to samo, jak w kolowrotku.Gdyby nie dzieci i praca, pewnie nie wstawalabym z łóżka. Nie wiem czy to depresja, bo nie płacze, czasem nawet się śmieje, ale wszystko jest bez sensu. Zastanawiam się czy to lenistwo czy jakieś zblazowanie. Czasem myślę, że właściwie moglabym już umrzeć, choć nie mam myśli samobójczych. Mam 38 lat i do tej pory nie czulam się podobnie...
Witam, doceniam, że zwróciła się Pani do mnie ze swoją sprawą. Widzę, że niepokoi Panią to, co dzieje się w Pani życiu. Wygląda na to, że brakuje Pani ochoty i energii do działania, a kiedyś było inaczej. Dobrze słyszeć, że pamięta Pani siebie jako aktywną, pomysłową i pracowitą, że motywują Panią dzieci i praca. Z drugiej strony jednak zastanawia się Pani czy ten stan to przypadkiem nie depresja. Proszę pamiętać, że depresji niekoniecznie musi towarzyszyć płacz. To co Pani przeżywa może być czymś w rodzaju depresji, wypalenia, zmęczenia... Trudno powiedzieć. Z całą pewnością jednak może Pani wiele zrobić by znów poczuć sens i radość. Jeśli uzna Pani, że chce spróbować- zapraszam na spotkanie.
Sugeruję wizytę: - 90 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam,
Mogę sobie tylko wyobrazić ciężar jaki niesie za sobą trud Pani samopoczucia. To dobrze, że wykonała Pani pierwszy krok - napisanie o tym, co zauważa Pani u siebie niepokojącego. To, co Pani opisuje daje poczucie, że utrzymuje się u pani stan depresyjny. Przy czym proszę pamiętać, że depresja ma wiele obrazów, wiele twarzy i nie oznacza to, że dominuje wtedy tylko płacz czy, że nie możemy się śmiać...Ważne i napawające optymizmem jest to, że z depresją można walczyć i zwyciężyć!!! Oczywiście odnoszę się do tego co Pani napisała. Proszę, niech pozwoli Pani sobie pomóc, niech zgłosi się Pani na wizytę do specjalisty, by ten mógł odpowiednio pokierować terapią. By odzyskała Pani to, co kierowało Pani życiem sprzed pół roku, co Pani lubiła, by mogła wrócić Pani do tego, co było ważne. Proszę pamiętać, specjaliści są od tego, by pomagać.
Z poważaniem i życzeniami podjęcia kroku dalej - wizyty
Magdalena Pstrągowska
Mogę sobie tylko wyobrazić ciężar jaki niesie za sobą trud Pani samopoczucia. To dobrze, że wykonała Pani pierwszy krok - napisanie o tym, co zauważa Pani u siebie niepokojącego. To, co Pani opisuje daje poczucie, że utrzymuje się u pani stan depresyjny. Przy czym proszę pamiętać, że depresja ma wiele obrazów, wiele twarzy i nie oznacza to, że dominuje wtedy tylko płacz czy, że nie możemy się śmiać...Ważne i napawające optymizmem jest to, że z depresją można walczyć i zwyciężyć!!! Oczywiście odnoszę się do tego co Pani napisała. Proszę, niech pozwoli Pani sobie pomóc, niech zgłosi się Pani na wizytę do specjalisty, by ten mógł odpowiednio pokierować terapią. By odzyskała Pani to, co kierowało Pani życiem sprzed pół roku, co Pani lubiła, by mogła wrócić Pani do tego, co było ważne. Proszę pamiętać, specjaliści są od tego, by pomagać.
Z poważaniem i życzeniami podjęcia kroku dalej - wizyty
Magdalena Pstrągowska
Dzień dobry. Pani objawy, mimo braku płaczu i myśli samobójczych świadczą o depresji. Proponuję udać się do wykwalifikowanego w leczeniu zaburzeń nastroju psychologa lub psychoterapeuty w celu potwierdzenia diagnozy i rozpoczęcia psychoterapii. Pozdrawiam
Dzień dobry.
Rzeczywiście z Pani opisu wynika, że to spora zmiana w zakresie nastroju. Na pewno zdecydowanie się obniżył. Trudno powiedzieć czy to już można nazwać depresją /w depresji płacz nie jest konieczną jej oznaką/. Jeżeli ten stan trwa już pół roku i się nie poprawia to może warto skorzystać z pomocy a przynajmniej wspólnie rozeznać co to jest i co można z tym problemem zrobić. Zapraszam.
Barbara Tubielewicz
Rzeczywiście z Pani opisu wynika, że to spora zmiana w zakresie nastroju. Na pewno zdecydowanie się obniżył. Trudno powiedzieć czy to już można nazwać depresją /w depresji płacz nie jest konieczną jej oznaką/. Jeżeli ten stan trwa już pół roku i się nie poprawia to może warto skorzystać z pomocy a przynajmniej wspólnie rozeznać co to jest i co można z tym problemem zrobić. Zapraszam.
Barbara Tubielewicz
Dzień dobry,
Objawy, o których Pani pisze, mogą świadczyć o depresji. Nie jest to jednak jednoznaczne, dlatego najlepiej skonsultować się w gabinecie.
Pozdrawiam
Objawy, o których Pani pisze, mogą świadczyć o depresji. Nie jest to jednak jednoznaczne, dlatego najlepiej skonsultować się w gabinecie.
Pozdrawiam
Szanowna Pani,
Depresja to nie tylko obniżony nastrój czy myśli samobójcze. Aby ją rozpoznać należy wziąć pod uwagę bardzo wiele czynników i objawów. Dość często depresja przybiera różne maski, pod którymi się kryje, np pod postacią bólu czy zaburzeń pamięci. Czasem zamiast smutku pojawia się złość, a zamiast problemów z zasypianiem - nadmierna senność. Dlatego też w przypadku, gdy mamy wątpliwości - najlepiej udać się do psychologa lub psychiatry w celu prawidłowego zdiagnozowania problemu. Chciałbym zauważyć, że nieleczona depresja może prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji, natomist wcześnie zdiagnozowana pozwala na skuteczne leczenie.
Depresja to nie tylko obniżony nastrój czy myśli samobójcze. Aby ją rozpoznać należy wziąć pod uwagę bardzo wiele czynników i objawów. Dość często depresja przybiera różne maski, pod którymi się kryje, np pod postacią bólu czy zaburzeń pamięci. Czasem zamiast smutku pojawia się złość, a zamiast problemów z zasypianiem - nadmierna senność. Dlatego też w przypadku, gdy mamy wątpliwości - najlepiej udać się do psychologa lub psychiatry w celu prawidłowego zdiagnozowania problemu. Chciałbym zauważyć, że nieleczona depresja może prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji, natomist wcześnie zdiagnozowana pozwala na skuteczne leczenie.
Witam serdecznie,
Stan, który Pani opisuje trwa dość długo. Może wskazywać na pojawienie się stanów depresyjnych. Najlepiej zgłosić się do psychologa na rozmowę. Należy zastanowić się co takiego miało miejsce w momencie, gdy ten stan pojawił się po raz pierwszy. Zapraszam na konsultacje indywidualne.
Stan, który Pani opisuje trwa dość długo. Może wskazywać na pojawienie się stanów depresyjnych. Najlepiej zgłosić się do psychologa na rozmowę. Należy zastanowić się co takiego miało miejsce w momencie, gdy ten stan pojawił się po raz pierwszy. Zapraszam na konsultacje indywidualne.
Witam serdecznie.
Napisała Pani o utracie poczucia sensu, uczuciu pustki, utracie zainteresowań oraz o pewnym przytłoczeniu monotonią codziennego życia. Z pewnością nie jest to odpowiednie miejsce na rozważanie obecności depresji, warto jednak stwierdzić, że objawy które Pani opisała sprawiają Pani wiele bólu i przyczyniają się do myślenia o zasadności własnego życia. Myślę, że nie warto tego bagatelizować, tym samym zachęcam Panią do podjęcia psychoterapii, a na początek konsultacji z psychologiem lub psychiatrą.
Pozdrawiam,
Michał Pyter
Napisała Pani o utracie poczucia sensu, uczuciu pustki, utracie zainteresowań oraz o pewnym przytłoczeniu monotonią codziennego życia. Z pewnością nie jest to odpowiednie miejsce na rozważanie obecności depresji, warto jednak stwierdzić, że objawy które Pani opisała sprawiają Pani wiele bólu i przyczyniają się do myślenia o zasadności własnego życia. Myślę, że nie warto tego bagatelizować, tym samym zachęcam Panią do podjęcia psychoterapii, a na początek konsultacji z psychologiem lub psychiatrą.
Pozdrawiam,
Michał Pyter
Podobne pytania
- W 2005 roku uczestniczyłem w wypadku samochodowym, po prześwietleniu okazało się że samochód zmiażdżył mi kość sześcienną śródstopia w lewej nodze oraz skręcił kostkę. Przeszedłem krótką rehabilitację. Kilka lat później w wyniku innego wypadku pękł mi piszczel (pionowo) także w lewej nodze. Od dłuższego…
- Witam Pani Magdaleno. W związku jesteśmy od 6 lat. Od dłuższego czasu pojawił się u nas problem seksualny. Chcielibyśmy to naprawić, bo planujemy spędzić ze sobą życie. Bardzo zależy nam na Pani pomocy. Czy zaleca Pani umówić się najpierw osobno, a później wspólnie? Czy jest możliwość umówienia się na…
- Witam, problem polega na tym , iż moja 22 letnia córka kłamie i to we wszystkim. Kłamstwa dotyczą nawet najdrobniejszych rzeczy, skończywszy na bardzo poważnych sprawach (zawalone studia, długi, itp.) co powoduje mnóstwo kłopotów. dłużej jako rodzic nie jestem tego w stanie znieść. niestety nie wiem…
- Czy są jakieś książki które Pani poleca osobom uczęszczącym na psychoterapie? Chodzi np o opis własnych doświadczeń, trudności z chorobą lub psychoterapią . Oraz moment stopniowej poprawy. Miewam stany depersyjne, a główny problem to wejście w dorosość i wzięcie odpowiedzialnośc za własne życie. Najchętniej…
- Mam 30 lat i głęboką depresję. Od wielu lat cyklicznie wpadam w takie wielkie "doły", z których zawsze jakoś udawało mi się samej wyjść. Do czasu oczywiście. Naprawdę nie wiem,jak to możliwe ani skąd brałam na to siły, po prostu nie wiem. Chyba jakaś wyższa siła. Czuję, że przegrałam życie. Ludzie w…
- Witam mam coś z głową, wszędzie widzę liczby i jakieś znaki nawet jak to piszę to patrze ile znaków mi zostało i to potwierdza tak jakby słuszność tego co piszę, np już jak skończyłem to zdanie to popatrzyłem na zegarek i to mnie uspokoiło w zależności jakie są liczby przejeżdżający tramwaj, gruchanie…
- Czy i w jakich sytuacjach ma Pani obowiązek zgłosić fakt wyrażania przez pacjenta/pacjentkę myśli samobójczych odpowiednim służbom? Chciałbym o tym porozmawiać, natomiast w/w. sytuacji chciałbym uniknąć.
- Witam serdecznie Mam takie pytanie otóż mój partner ma problemy ze wzwodem. Od 2 miesięcy spotykamy się jest wszytko pięknie ma na mnie ochotę natomiast kiedy dochodzi do zbliżenia członek nie staje na tyle aby odbyć stosunek próbowaliśmy wszystkiego tzn rozgrzania itp ale nadal nie jest tak twardy…
- Witam ponad rok temu przeszedłem przez porażenie nerwu twarzowego lewej strony twarzy. Dzisiaj nie ruszam tylko górną częścią wargi w kąciku ust po lewej stronie. Pojawiły się natomiast przykurcze. Gdy zaciskam usta, obszar wokół lewego oka również się kurczy tak jakbym mrużył oko. Nie panuje nad tym.…
- Czy podczas stosowania leku Setaloft mogę pić herbatę z pokrzywy? Czy nie wchodzi ona w interakcje z antydepresantami?
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.