Rozstanie przed ślubem
1
odpowiedzi
Witam, jak poradzić sobie z rozstaniem po 9.5 rok, dodatkowo pół roku przed ślubem? To narzeczony mnie zostawił- powód nie chciałam zmienić swojego charakteru, zaczął mu przeszkadzać jakoś rok wstecz. Do tego stwarzał dziwne sytuacje, czułam się tłamszona i ciągle porównywana do innych. A teraz nikt nie jest w stanie przekonać go do zmiany decyzji. Stał się zimny. Obwinia mnie za wszystko, pamięta tylko kłótnie nic poza tym.
Nieprzyjemne rzeczy pamiętamy dłużej. Mają silniejszy przekaz, bardziej zapadają w pamięć , częściej się o nich mówi, zatem też częściej o nich myśli , z stąd taki efekt. Warto byłoby poszerzyć zakres informacji o powód odejścia, mam ich za mało .
Co oznacza zmiana charakteru, co miała by Pani zmienić i dlaczego?
Wspomina Pani , że " czułam się stłamszoną ..." co takiego się działo w związku, ze czuła się Pani w taki sposób?
Na ile czuła się Pani w tym związku dobrze, a na ile sama widziała, że coś jest nie tak?
Z tego co Pani napisała, jest kilka spraw które nie były poruszane i rozwiązywane .
Aby stworzyć satysfakcjonujący związek nie trzeba się zmieniać na potrzeby innych, a raczej być , czuć się akceptowanym, umieć rozmawiać o swoich potrzebach, tworzyć dialog , aby móc się dobrze poznać .
Czy może Pani powiedzieć, że mieliście dobry kontakt, bezpieczny, w którym czuła się Pani zaopiekowania, zadbana, szczęśliwa?
Jeśli tak na pewno obecna sytuacja jet bardzo trudna, jeśli nie , może to moment aby przyjrzeć się funkcjonowaniu w związku, czy potrafi dbać w nim o siebie, o dobro wspólne, czy potrafi Pani mówić o swoich marzeniach i pragnieniach, jednocześnie słysząc też potrzeby drugiej strony ? Myślę, że wizyta u psychologa pozwoli Pani przyjrzeć się swoim potrzebom w kontakcie z drugim człowiekiem, przyjrzeć się trudnym momentom związku , aby zrozumieć zachowanie i postępowanie narzeczonego , jak i swoje .Pozdrawiam i zapraszam na konsultacje.
Co oznacza zmiana charakteru, co miała by Pani zmienić i dlaczego?
Wspomina Pani , że " czułam się stłamszoną ..." co takiego się działo w związku, ze czuła się Pani w taki sposób?
Na ile czuła się Pani w tym związku dobrze, a na ile sama widziała, że coś jest nie tak?
Z tego co Pani napisała, jest kilka spraw które nie były poruszane i rozwiązywane .
Aby stworzyć satysfakcjonujący związek nie trzeba się zmieniać na potrzeby innych, a raczej być , czuć się akceptowanym, umieć rozmawiać o swoich potrzebach, tworzyć dialog , aby móc się dobrze poznać .
Czy może Pani powiedzieć, że mieliście dobry kontakt, bezpieczny, w którym czuła się Pani zaopiekowania, zadbana, szczęśliwa?
Jeśli tak na pewno obecna sytuacja jet bardzo trudna, jeśli nie , może to moment aby przyjrzeć się funkcjonowaniu w związku, czy potrafi dbać w nim o siebie, o dobro wspólne, czy potrafi Pani mówić o swoich marzeniach i pragnieniach, jednocześnie słysząc też potrzeby drugiej strony ? Myślę, że wizyta u psychologa pozwoli Pani przyjrzeć się swoim potrzebom w kontakcie z drugim człowiekiem, przyjrzeć się trudnym momentom związku , aby zrozumieć zachowanie i postępowanie narzeczonego , jak i swoje .Pozdrawiam i zapraszam na konsultacje.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.