Spotykam się od 5 miesięcy z mężczyzną po przejściach. Odeszła od niego żona do innego. Zabrała dzie
2
odpowiedzi
Spotykam się od 5 miesięcy z mężczyzną po przejściach. Odeszła od niego żona do innego. Zabrała dzieci, z którymi ma trudne relacje. Cierpiał z tego powodu na depresję i brał leki. Mężczyzna wysyła bardzo sprzeczne sygnały. Nie potrafi mówić tego co czuje i myśli. Mam wrażenie że boi się przyznać przed sobą co czuje, obawia się bliskości i relacji. Mówi, że ma wewnętrzna blokadę. Doświadczam od niego mało czułości. Twierdzi, że taki jest. Że jest zimnym draniem. Mam wrażenie, że to tylko poza. Nie wierzy, jak mu mówię, że jest mi z nim dobrze, że się stęskniłam, że chce się z nim kochać. Zależy mi na nim i chciałabym z nim być. Tylko nie wiem jak nam pomóc. Niestety nie chce iść do psychologa, żeby to wszystko przepracować.
Dzień Dobry, pisze Pani dużo o tym, z jakimi trudnościami na ten moment boryka się Pani partner i jakich w Pani poczuciu doświadcza w związku z tym emocji. Chciałaby Pani mu pomoc, co jest oczywiście zrozumiałe, bo dla bliskich nam osób chcemy jak najlepiej. Jednocześnie często tak jest, ze bardzo chcąc pomoc komuś drugiemu, tracimy z oczu siebie. Wiec może dobrym pomysłem jest sprawdzić; jak ja się czuje w tej relacji? Jak mi w tym trudnym życiowo momencie jest? Jak moge sobie pomoc? Na to czy Pani partner sięgnie po pomoc żeby przepracować koniec poprzedniego związku i zrobić sobie miejsce na nowy - nie ma Pani wpływu, ma Pani natomiast wpływ na to, co zrobi Pani dla siebie. Pozdrawiam serdecznie
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani. Zgadzam się z przedmówczynią. Z załączonego opisu mogę wnioskować, iż bardzo skupia się Pani na odczuciach i emocjach partnera, przysłaniając tym samym własne pragnienia i potrzeby dotyczące relacji. Może być to nieuświadomiony mechanizm obronny, dzięki któremu łatwiej jest Pani poradzić sobie z tym, czego sama Pani w sobie nie akceptuje, umieszczając te przeżycia w partnerze. Może to dotyczyć także pozytywnych myśli i emocji. Jest to oczywiście wyłącznie hipoteza, której mogłaby się Pani przyjrzeć na konsultacji z terapeutą. Nie zawsze musi być potrzebna psychoterapia, która jest już metodą leczenia. Zachęcam do refleksji i skupienia się na własnych odczuciach. Pozwoli to Pani świadomie komunikować się z partnerem i budować trwałe, satysfakcjonujące relacje.
Pozdrawiam serdecznie, Małgorzata Grygier- Stępień
Pozdrawiam serdecznie, Małgorzata Grygier- Stępień
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.