Spotykam się z dziewczyną od 9 miesięcy. Natomiast nie ma między nami seksu ponieważ ona oczekuje tr

Spotykam się z dziewczyną od 9 miesięcy. Natomiast nie ma między nami seksu ponieważ ona oczekuje tradycyjnie po ślubie, na co ja się również zgodziłem. Jestem osobą biseksualną, natomiast zawsze chciałem posiadać rodzinę. Zachowałem się nieszczerze, kiedy umówiłem się z innym chłopakiem będąc w związku. Zaiskrzyło między nami, był seks. Ogólnie staliśmy się najbliższymi przyjaciółmi i codziennie do siebie dzwonimy i piszemy. Oboje czujemy do siebie coś więcej niż tylko przyjaźń ale do seksu doszło tylko 2 krotnie. Ale za kazdym razie i ja i on Łe się z tym czujemy bo przecież jestem w związku. On pragnie żebym sobie ułożył życie z dziewczyną i żebym miał normalne życie. Ja do końca nie wiem czego chcę. Jestem na rozdrożu. Wydaje mi się że chciałbym stworzyć normalna rodzinę z dziewczyną. Ale z drugiej strony ślub to odpowiedzialność za siebie i za drugą osobę. Mija dziewczyna nie wie o mojej naturze. Raczej przyznanie się że jestem bi nie wchodzi w grę. Ona tego nie zrozumie i nie zaakceptuje. Bardzo chce normalności ale jednocześnie ciągnie mnie do tego chłopaka. Czuję się jak na rozdrożu i nie potrafię podjąć żadnej decyzji. A jednocześnie uczucia mam mocniejsze w kierunku chłopaka bo on o mnie więcej wie. Moja dziewczyna jest wspaniałą osobą i nigdy takiej nie spotkałem. Jest piękna wrażliwa, delikatna i niespotykana. Co powinienem wziąć pod uwagę w tej decyzji? Czy jest możliwa zmiana uczuć w moim wypadku i co ewentualnie pomogłoby nie?