Stany depresyjne i lęki przed utratą przyjaciela. Jestem piętnastoletnią dziewczyną, chodzę do trzec

16 odpowiedzi
Stany depresyjne i lęki przed utratą przyjaciela. Jestem piętnastoletnią dziewczyną, chodzę do trzeciej klasy gimnazjum. Od ponad pięciu lat przyjaźnię się z pewnym kolegą z klasy. Wiemy o sobie bardzo dużo, spędzamy razem sporo czasu, uznajemy się nawzajem za najlepszych przyjaciół. Niestety naszą relację psuje mój wręcz obsesyjny strach przed tym, że on mnie zostawi, odrzuci i nie będzie się już mną przejmował. Ten irracjonalny lęk pojawił się trochę ponad pół roku temu. Mój przyjaciel wie o tym i wielokrotnie zapewniał mnie, że nie muszę się niczym przejmować i nasza przyjaźń będzie trwać bez problemu dalej. Jestem chorobliwie zazdrosna o inne osoby, z którymi on rozmawia i spędza czas. On jest ekstrawertykiem, lubi być w centrum uwagi, ma wielu znajomych, ja jestem raczej osobą wycofaną i spokojną. Jeśli chodzi o relacje międzyludzkie w przeciwieństwie do niego "idę" bardziej w jakość niż w ilość. Mam kilku zaufanych znajomych, ale właśnie tego kolegę lubię szczególnie. Czytałam gdzieś, że istnieje coś takiego jak uzależnienie od drugiej osoby. Czytałam też, że w takim wypadku zaleca się też na zawsze zerwać kontakt. Nie wiem, czy to prawda, ale zaczęłam się bać jeszcze bardziej. Nie chcę go tracić jako przyjaciela, wiem, że jemu również bardzo na mnie zależy. Mój lęk niszczy naszą relację, bardzo chcielibyśmy ją naprawić. Poza tym widzę u siebie inne zaburzenia psychiczne; często wpadam w stany przygnębienia przeplatane z euforią, nie widzę sensu i celu w życiu, czuję, że nie pasuję do otaczającego mnie świata, mam wrażenie, że dzisiejsze czasy są cyniczne, a relacje międzyludzkie płytkie i powierzchowne. Jestem osobą bardzo wrażliwą, odczuwam wszystkie emocje bardzo intensywnie. Jestem idealistką. Kilkakrotnie miałam myśli samobójcze.
Myślę, że potrzebuję pomocy psychologa, ale boję się powiedzieć o tym rodzicom, którzy nie mają pojęcia o moich problemach. Jedynym powiernikiem jest wyżej wymieniony przyjaciel, ale on, jako mój rówieśnik, niewiele może mi pomóc. Mimo starań, nie rozumie moich problemów (zresztą trudno mu się dziwić), próbuje mnie pocieszać, ale moje "depresyjne" okresy bardzo męczą nas oboje.
Proszę o pomoc! Co się ze mną dzieje? Jak zasugerować rodzicom, że potrzebuję pomocy? Z kim się skontaktować?
Dzień dobry,
czytając Twoją wypowiedź odnoszę wrażanie, że jesteś świadoma swoich problemów i sytuacji w ktorej się znajdujesz. Okres dorastania to niełatwy czas, w którym człowiek musi zmierzyć się z wieloma problemami i dylematama: kim jest, kim chciałby być, jakie relacje budować, jak zmienia się ciało. Dochodzi do tego działanie hormonów, które moga powodować huśtawki nastrojów czy też większą wrażliwość emocjonalną i mocniejsze odczuwanie wszystkiego, co się wokół dzieje. Każdy młody człowiek potrzebuje w tym procesie wchodzenia w dorosłość wsparcia osób dorosłych. Oni jednak nie zawsze wiedzą, co się wewnątrz młodych ludzi dzieje i mogą się nawet nie domyślać, jakie odczucia dotykają ich dzieci/podopiecznych. Z jakiegoś powodu masz silną potrzebę bliskiej relacji. Kązdy takie potrzeby ma, jednak jesli sa zbyt silne i wiażą się z oczekiwaniem wobec kogoś innego, żeby był często blisko Ciebie itp, to jak sama zauważyłaś, może to mieć negatywny wpływ na relacje.
Ale najważniejsze z tego co piszesz jest brak sensu i celu w życiu i myśli samobójcze, które się pojawiały. Bardzo ważne jest, abyś powiedziała o tym swoim rodzicom, żeby wiedzieli jakie trudności przeżywasz i że nie jesteś w stanie sama sobie z nimi poradzić. Potrzebujesz ich wsparcia jako ich dziecko, ale dodatkowo pomoc psychologa w takiej sytuacji byłaby niezbędna. Tak jak z chorobami ciała udajemy się do lekarza, tak z problemami natury psychologicznej do psychologa, ponieważ nieleczone dolegliwości same nie znikają.
Istnieją ośrodki zajmujące się pscyhoterapią młodzieży, wystarczy wpisać w google. Ten portal uniemożliwia podawanie jakichkolwiek namiarów na polacówki, więc polecam wyszukanie ich w internecie.
Ważne byś powiedziała rodzicom lub zaufanej dorosłej osobie o swoich trudnościach i chęci skorzystania z pomocy psychologa. Masz świadomość swoich problemów a to już ważny krok ku zmianie.
3mam za Ciebie kciuki!

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Uczucia i myśli, o których piszesz - lęk, zazdrość, zmiany nastroju, obawy i wątpliwości dotyczące relacji z przyjacielem, poczucie braku celu - rzeczywiście mogą niepokoić i sprawiać, że jest ci szczególnie trudno. Pomysł skonsultowania tego z psychologiem i ewentualnie podjęcie jakiegoś rodzaju pracy z nim lub w miejscu, które podpowie, wydaje się bardzo sensowny.
Proponuję nie tylko zasugerować, ale po prostu porozmawiać o tym, jak się czujesz i czego potrzebujesz, z rodzicami albo ewentualnie zacząć od innej dorosłej osoby, do której masz zaufanie, i poprosić o wsparcie w rozmowie z rodzicami. Jako że jesteś osobą niepełnoletnią, ich zgoda i współpraca będzie potrzebna przy jakiejkolwiek formie pomocy psychologicznej czy terapeutycznej.
Jeśli chodzi o to, do jakich specjalistów możesz się zwracać po pomoc, to w pierwszej kolejności proponowałabym tych, którzy są najbliżej i których pomoc dostępna jest bezpłatnie - psychologa lub pedagoga w szkole, psychologa w poradni psychologiczno-pedagogicznej, pod którą podlega twoja szkoła, specjalistów w poradni zdrowia psychicznego lub świetlicy dla młodzieży, jeśli są takie w twojej okolicy. Dla młodzieży organizowanych jest wiele różnych form pracy i pomocy - warsztatów, treningów, terapii grupowych, terapii indywidualnych, grup wsparcia itp. Można też oczywiście poszukiwać pomocy w placówkach prywatnych.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa Kaczorkiewicz
Witaj, myślę, że warto byłoby się udać do psychologa lub pedagoga szkolnego i opowiedzieć o tym, co napisałaś. Psycholog lub pedagog będzie mógł pomóc Tobie w pierwszej rozmowie z rodzicami i znalezieniu dalszego sposobu pomocy Tobie. Możesz też skorzystać z nr zaufania dla nastolatków 116111 Trzymam kciuki!
Dzień dobry,

ze względu na młody wiek pierwszym krokiem musi być poinformowanie rodziców o przeżywanych trudnościach, bowiem muszą oni wyrazić zgodę na wizyty u specjalisty. Lepiej powiedzieć teraz, mimo przeżywanego strachu przed ich reakcją, niż czekać, aż objawy się jeszcze bardziej nasilą. Może się okazać, że przyjmą to bardzo spokojnie i sami zaproponują profesjonalną pomoc. Niepokojące oprócz lęku przed opuszczeniem są także wspomniane myśli samobójcze, które powinny być skonsultowane zarówno z lekarzem psychiatrą, jak również z psychoterapeutą, jeśli na taki kontakt się zdecydujesz. W czasie wizyt u ww. specjalistów należy opowiedzieć o swoich objawach, wówczas dobiorą oni najlepsze rozwiązania dostosowane do opisanej sytuacji.

Życzę dużo siły w walce o dobre samopoczucie i dobrostan psychofizyczny.

Pozdrawiam
Anna Jerzak/Psychonomia.pl
Dzień dobry,
opisane przez Panią sytuacje, emocje wymagają osobistego spotkania z psychologiem. Proponuję rozmowę z rodzicami, kontakt z pedagogiem, psychologiem ze szkoły. Konsultacje psychologiczne powinny być dostępne w ofercie rejonowej Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej (adres można zdobyć u pedagoga w szkole). Dodatkowe wsparcie można uzyskać rozmawiając ze specjalistą telefonu zaufania. Potrzebne informacje znajdzie Pani na mojej stronie internetowej. Proszę się nie poddawać! Pozdrawiam.

Maciej Krzymowski – psycholog, seksuolog, diagnosta
Dzień dobry.

Z opisanych przez Ciebie trudności jasno wynikia, że potrzebujesz wsparcia ze strony psychologa/psychoterapeuty. Spróbuj porozmawiać o tym z rodzicami, nie musisz mówić o wszystkim. Powiedz im, że potrzebujesz porozmawiać z kimś, kto spojrzy na Twoje trudności z dystansu. Rozmowa z psychologiem, mimo że jesteś nieletnia jest objęta tajemnicą. Co do Twojego przyjaciela pojawia mi się pytanie, czy to rzeczywiście tylko przyjaźń, czy coś więcej.

Pozdrawiam serdecznie
Michał Pyter
Warto powiedzieć wprost rodzicom, że chciałabyś zapisać się do psychologa, aby przedyskutować z nim pewną sytuację. Jest to osoba bardziej obiektywna w porównaniu do rodzica czy koleżanki. Myślę, że to mogłoby ich przekonać. Im dłużej będziesz czekać, tym wzrasta prawdopodobieństwo, że będziesz bardziej cierpieć. Objawy o których piszesz są niepokojące i warto byłoby się im bliżej przyjrzeć. Każde wsparcie, a tym bardziej pomoc obiektywnego specjalisty, będzie działać na twoją korzyść i poprawę nastroju. Zadbaj o siebie, powodzenia.
Droga Pani, to bardzo dobrze, że szuka Pani dla siebie pomocy. Taka chwiejność nastrojów, depresyjność i lękowość z pewnością bardzo Panią męczą. Rozumiem, że trudno Pani powiedzieć rodzicom, że potrzebuje Pani wizyty u psychologa, choć podejrzewam, że oni widzą, że coś niepokojącego się z Panią dzieje. Być może najłatwiej będzie powiedzieć im wprost o co Pani chodzi.Może warto zacząc od psychologa szkolnego?Powodzenia.
Witaj, czytam w Twojej wiadomości o tym jak bardzo czujesz się samotna i przestraszona. Rozumiem, że zależy Ci na przyjacielu i Waszej relacji. To ważne, aby mieć w swoim życiu kogoś kto nas akceptuje i rozumie. Myślę, że znalazłaś już właściwą drogę dla siebie. Warto abyś skontaktowała się z psychologiem i popracowała nad swoim lękiem, depresyjnym nastrojem. Myślę, że rozmowa z rodzicami Cię nie ominie. Kontakt ze specjalistą jest czymś naturalnym. Znajdujesz się w wieku kiedy dorastasz a okres ten często jest po prostu trudny. Rodzice to rozumieją, bo kiedyś i oni byli w tym wieku. Ważne jest, że szukasz pomocy i chcesz coś zmienić w swoim życiu. To dobrze, że chcesz działać tu i teraz, nie odkładać i nie czekać aż problemy się powiększą. Możesz powiedzieć rodzicom, że potrzebujesz takiego kontaktu z psychologiem, żeby popracować nad sobą - swoją samooceną, stać się śmielsza w kontaktach z innymi. Możesz zgłosić się do psychologa, który przyjmuje bezpłatnie na NFZ jeśli to miałoby stanowić problem dla Twoich rodziców. Życzę wytrwałości w postanowieniu i powodzenia w terapii.
Masz piętnaście lat, jesteś w okresie życia, który w sposób naturalny wiąże się z przeżywaniem silnych emocji. Jest to czas kształtowania się naszej tożsamości, osobowości, kiedy człowiek zaczyna sobie zadawać pytania "kim jestem, czego chcę, jak widzą mnie inni". Jest to także okres intensywnych zmian - zmienia się nie tylko Twoje ciało, ale emocjonalność, sposób w jaki traktują Cię inni - przestajesz być dzieckiem, niedługo wkroczysz w dorosłość. To wszystko może wywoływać niepokój, silne emocje, wątpliwości. Być może Twoje odczucia są po prostu związane z wiekiem, a nie z jakimś zaburzeniem psychicznym. To nie znaczy, że nie potrzebujesz pomocy i rozmowy z jakimś mądrym dorosłym, myślę że szczególnie teraz potrzebujesz wsparcia i porad. Twoi Rodzice są Twoimi opiekunami, są za Ciebie odpowiedzialni, oni też mogą umożliwić Ci skorzystanie z pomocy specjalisty, ważne jest więc żeby wiedzieli co się z Tobą dzieje, żeby mogli Ci pomóc. Jednak jeśli na razie trudno z nimi Ci rozmawiać to proponuję porozmawiać z kimś z rodziny - ciocia, wujek, babcia - do kogo masz zaufanie i kto mógłby pomóc Ci zwrócić się do rodziców. Możesz też spróbować porozmawiać z psychologiem szkolnym. Niepokojące jest to co napisałaś o myślach samobójczych - jeśli rzeczywiście masz tego rodzaju myśli o skrzywdzeniu siebie to bezwzględnie należy zgłosić się do lekarza psychiatry i to jak najszybciej.
Twoja wypowiedź sugeruje, że jesteś osobą bardzo wrażliwą ale co ważniejsze dojrzałą jak na swój wiek. Dużo analizujesz, przyglądasz się sobie i relacjom jakie Cię łączą z ludźmi. To dobrze. Jednak nie dajesz sobie czasu na przeżywanie i radość z tego co Cię spotyka. Masz oddanego przyjaciela, kilku sprawdzonych znajomych, rodzinę. To ważne i wartościowe. Niepokoi mnie jednak Twoja wypowiedź sugerująca stany euforii przeplatające się ze stanami depresyjnymi. Myślę, że skorzystanie z pomocy psychologa pozwoliłoby Tobie poukładać sobie pewne myśli i zrozumieć swoje emocje. Jak powiedzieć rodzicom? Myślę, że Twój opis tego co czujesz, może być dobrym wstępem do rozmowy z rodzicami. Zdecyduj się na szczera rozmowę z nimi, Jeśli udało Ci się mnie przekonać, to Oni tym bardziej powinni zrozumieć. Powodzenia
Dzień dobry,

Lęk przed odrzuceniem stoi na przeszkodzie w budowaniu szczęśliwych relacji z innymi i czerpania radości z życia. Wiele osób nie zdaje sobie z niego sprawy, ale bagatelizowanie problemu może skazać na samotność i życie w stresie.
Taka relacja z pewnością nie daje szczęścia ponieważ człowiek ciągle stara się spełniać oczekiwania drugiej osoby. W pewnym momencie może stać się to przyczyną zakończenia znajomosci ponieważ strach przed utratą przywiera formę osaczenia.
Bez pomocy specjalisty cieżko jest uporać się z tym problemem , dlatego zachęcam abyś skorzystała z pomocy terapeuty który pomoże Ci porzucić obawy i lęk przed utratą przyjaciela. I w związku z tym poprawi znacznie komfort życia.
Pozdrawiam
Dagmara Maćkiewicz
Witam,
jeśli Twoje zmiany nastrojów są na tyle silne, że w chwilach przygnębienia pojawia się uczucie pustki, a nawet myśli samobójcze, jak najbardziej wskazana jest wizyta u psychologa. Porozmawiaj szczerze ze swoimi rodzicami - być może nie wiedzą o Tobie wszystkiego i będą zaskoczeni tym, co im powiesz. Spójrz na to jednak jak na krok ku lepszemu - dzięki otwartej komunikacji z rodzicami, uzyskasz ich wsparcie. Poproś także o konsultację z psychologiem. Istotne jest przede wszystkim, żebyś wraz z rodzicami podjęła decyzję o terapii, mającej wzmocnić Twoje poczucie własnej wartości, ustabilizować labilne emocje oraz poukładać myśli i uczucia, związane z relacjami z innymi ludźmi. Sam kontakt z przyjacielem może tu nie wystarczyć, zwłaszcza jeśli sprawa jest na tyle poważna, że utrudnia Ci normalne funkcjonowanie, a okresy pogorszenia są pośrednio spowodowane m.in. sytuacjami w relacji z tym właśnie kolegą.
W rozmowie z rodzicami poproś o wspólne poszukiwania odpowiedniego specjalisty, który mógłby Ci pomóc. Najlepiej udać się do psychologa dziecięcego, zajmującego się także problemami młodzieży.
Rozumiem,że to co przeżywasz jest dla Ciebie bardzo trudne i mocno Cię niepokoi. Masz piętnaście lat i jest to czas, który wielu z nas utożsamia z najpiękniejszym czasem w życiu ale jest to też czas dorastania a co za tym idzie wielu, zmian. A to nie zawsze jest łatwe. Jest to czas tworzenia się Twojej odrębnej tożsamości, konfrontowania różnych wyobrażeń, które miałaś na temat świata i ludzi, dużej burzy hormonalnej. To wszystko może czasem powodować uczucie smutku, przygnębienia, rozczarowania a nawet przyczyniać się do tego w jaki sposób myślisz o sobie, jak siebie postrzegasz.
Lęk jest uczuciem, które towarzyszy każdemu z nas i choć nie jest uczuciem przyjemnym, jest nam równie potrzebny jak pozostałe emocje, których doświadczamy. Chroni nas przed różnymi niebezpieczeństwami. Problem jest wtedy, gdy jest go za dużo i zamiast informować nas o zagrożeniu, zaczyna przejmować nad nami kontrolę.
Rozumiem,że chłopiec o którym piszesz jest dla Ciebie bardzo ważny i obawiasz się, że w jakiś sposób Wasza relacja mogłaby się zmienić, popsuć. Że mogłabyś go stracić. Cenne jest to, że możecie otwarcie rozmawiać o swoich obawach, tym co przeżywacie. Nie widzę powodu, żebyś zrywała z nim kontakt, skoro się przyjaźnicie i jesteście dla siebie ważni. W internecie jest dużo różnych informacji ale nie zawsze są one rzetelne, pamiętaj też proszę,że nigdy nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi, bo jesteśmy różni ; tak jak różne są sytuacje w których się znajdujemy.
Zachęcam Cię do rozmowy z rodzicami. Piszesz,że zdarzają Ci się myśli samobójcze a to już poważny sygnał, że potrzebujesz pomocy i wsparcia. Czas dorastania często jest też czasem konfliktów z rodzicami, często wtedy mamy poczucie, że rodzice nas nie rozumieją, bagatelizują nasze problemy. Jeśli masz kłopot, żeby zwrócić się z tym do rodziców, być może jest w Twoim otoczeniu jakaś dorosła osoba, którą obdarzasz zaufaniem np. nauczyciel w szkole, wychowawca a która mogłaby Cię pokierować np. do szkolnego psychologa. Mogłabyś wtedy porozmawiać o swoich trudnościach, tym co przeżywasz i czego się obawiasz. Wspólnie z psychologiem, możecie wtedy odnaleźć przyczyny Twojego złego samopoczucia, wypracować metody radzenia sobie w trudnych chwilach, co pomoże Ci poprawić Twoje samopoczucie, poczuć się pewniej i bezpieczniej. Gorąco Cię do tego zachęcam!
Sylwia Kardacz
Jak napisałaś przyjaźnisz się z tym kolegą od 5 lat, a biorąc pod uwagę, że macie po lat 15, to łączy Was bliska relacja przez 1/3 Waszego życia. To bardzo długi czas, przez który zapewne przeżyliście wspólnie wiele pozytywnych i tych trudnych doświadczeń. Czy może być bardziej przekonywujący argument, że jest to trwała i stabilna przyjaźń? Jeśli nie jest to wystarczający argument dla Ciebie może to oznaczać, że problem jest Twoje poczucie własnej wartości, poczucie bezpieczeństwa, stabilności, samoocena. W pewnym stopniu te "zaburzenia psychiczne", jak je nazwałaś to przejaw Twojego dojrzewania i prawidłowych, choć niezmiernie przykrych, dokuczliwych, a nawet przestraszających procesów rozwojowych. Natomiast ich przebieg, gwałtowność może być na tyle trudna do poradzenia sobie, że istotnie możesz potrzebować wsparcia w tym szczególnym czasie. Myślę, że Twoi Rodzice jeśli tylko powiesz im jak bardzo jest Ci ciężko, będą chcieli Ci pomóc. Jestem przekonana, ,że zauważają, że jest Ci trudno, tylko może nie wiedzą czy Ty chcesz tej pomocy, a może sami nie wiedzą jak z Tobą o tym porozmawiać, żeby Cię nie urazić, nie przekroczyć Twojej granicy. Myślę, że im bardziej wprost im o tym powiesz, tym łatwiejsze to będzie rozmowa. Może wystarczy w spokojnej chwili zacząć od, np. "Mamo już nie daję rady, jest mi strasznie ciężko i źle, nie mogę sobie sama ze sobą poradzić..." A potem rozmowa się pewnie potoczy. Masz prawo poprosić rodziców o konsultację psychologiczną. Są różne możliwości takich konsultacji w zależności od tego gdzie mieszkasz. Jeśli będziesz potrzebowała dokładniejszych, konkretnych wskazówek co do miejsca gdzie możesz się zgłosić lub będziesz potrzebowała dodatkowej rozmowy to zapraszam do prywatnego kontaktu na portalu lub przez maila. Pozdrawiam :-) Agnieszka Schab
Witam,

Spróbuj spokojnej rozmowy z rodzicami, opowiedz im co ci boli, o Twoich lękach, i poproś żeby umówili cie do psychologa/terapeuty. Rozmowa ze specjalistą wydaje mi się być niezbędna.

pozdrawiam

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.