Stany lękowe u 3,5 letniej dziewczynki?
1
odpowiedzi
Witam serdecznie
Jestem mamą 3,5 letniej dziewczynki, która od września rozpoczęła swoją przygodę z przedszkolem. Od początku bardzo jej się tam podobało i każdego dnia biegła tam z uśmiechem na ustach. Córka nigdy na nic się nie skarżyła, zawsze była radosna, uśmiechnięta i otwarta. Zaczęła mówić kiedy miała 1,5 roku, dlatego nigdy nie mieliśmy problemów z porozumieniem się z nią. Jednak od ok. tygodnia wszystko zmieniło się o 180 stopni. Wychowawczynie twierdzą, że płacze bez żadnego powodu, jest smutna i przygnębiona. Nie potrafią jej uspokoić, nie chce się niczym zająć tylko cały czas mówi, że chce do mamy, do domu. Zaczęła tez bardzo narzekać na bolący brzuszek, codziennie. Nieustannie "skubie" też paznokcie u rączek. Byliśmy u pediatry, zrobiliśmy badanie USG i okazało się, że z brzuszkiem wszystko jest ok. Problem z zachowaniem córki pojawił się tuż po tym, kiedy powiedzieliśmy jej o śmierci dziadka, z którym była bardzo związana. Dziadek zajmował się córką od 2-go roku życia, czyli przez prawie 1,5 roku. Podejrzewamy, że córka boi się, że i nas może nagle stracić i stąd te lęki. Zapytała mnie nawet, czy jak tata poszedł do pracy to też "zniknie"? Staramy się jej to wszystko spokojnie wytłumaczyć, zapewniamy, że zawsze odbierzemy ją z przedszkola po obiedzie, że nigdy nie zostanie sama, ale to nie pomaga. Dzisiaj też od rana narzekała na bolący brzuszek i zaczęła płakać zaraz po wyjściu z domu. Nie wiemy już co robić, jak jej pomóc. Ona jest nad wyraz wrażliwą dziewczynką i bardo przeżywa wszystko, co się wokół niej dzieje. Bardzo proszę o pomoc. Czy w takiej sytuacji konieczna jest pomoc psychologa dziecięcego, czy trzeba to po prostu spokojnie przeczekać?
Jestem mamą 3,5 letniej dziewczynki, która od września rozpoczęła swoją przygodę z przedszkolem. Od początku bardzo jej się tam podobało i każdego dnia biegła tam z uśmiechem na ustach. Córka nigdy na nic się nie skarżyła, zawsze była radosna, uśmiechnięta i otwarta. Zaczęła mówić kiedy miała 1,5 roku, dlatego nigdy nie mieliśmy problemów z porozumieniem się z nią. Jednak od ok. tygodnia wszystko zmieniło się o 180 stopni. Wychowawczynie twierdzą, że płacze bez żadnego powodu, jest smutna i przygnębiona. Nie potrafią jej uspokoić, nie chce się niczym zająć tylko cały czas mówi, że chce do mamy, do domu. Zaczęła tez bardzo narzekać na bolący brzuszek, codziennie. Nieustannie "skubie" też paznokcie u rączek. Byliśmy u pediatry, zrobiliśmy badanie USG i okazało się, że z brzuszkiem wszystko jest ok. Problem z zachowaniem córki pojawił się tuż po tym, kiedy powiedzieliśmy jej o śmierci dziadka, z którym była bardzo związana. Dziadek zajmował się córką od 2-go roku życia, czyli przez prawie 1,5 roku. Podejrzewamy, że córka boi się, że i nas może nagle stracić i stąd te lęki. Zapytała mnie nawet, czy jak tata poszedł do pracy to też "zniknie"? Staramy się jej to wszystko spokojnie wytłumaczyć, zapewniamy, że zawsze odbierzemy ją z przedszkola po obiedzie, że nigdy nie zostanie sama, ale to nie pomaga. Dzisiaj też od rana narzekała na bolący brzuszek i zaczęła płakać zaraz po wyjściu z domu. Nie wiemy już co robić, jak jej pomóc. Ona jest nad wyraz wrażliwą dziewczynką i bardo przeżywa wszystko, co się wokół niej dzieje. Bardzo proszę o pomoc. Czy w takiej sytuacji konieczna jest pomoc psychologa dziecięcego, czy trzeba to po prostu spokojnie przeczekać?
Okoliczności, które Pani opisuje całkowicie uzasadniają dziecięcą reakcję na stratę ważnej dla córeczki bliskiej osoby. Choć to nieoczywiste, dzieci silnie odczuwają emocje nie tylko swoje, ale także członków rodziny, a śmierć jednego z jej członków jest przeżyciem bardzo silnym dla każdego: i dorosłego, i malca.Jest to czas na żałobę i dostosowanie się do życia bez utraconej osoby. Zapewne przyzwolenie na doświadczanie rozmaitych trudnych uczuć i reagowanie nietypowymi zachowaniami będzie pomocne w uregulowaniu sytuacji, pomocny jest upływ czasu, kiedy to my dorośli możemy oferować dziecku wsparcie i pomóc przyjąć nowy stan rzeczy. Lęki związane z obawą przed stratą kolejnych ukochanych osób są w tej sytuacji bardzo naturalne w kontekście dziecięcego sposobu myślenia. Na pewno warto córeczkę obserwować, rozmawiać z nią otwarcie w sposób dostosowany do jej możliwości zrozumienia różnych zjawisk, można wesprzeć się także bajkoterapią. Jeśli natomiast przez dłuższy czas napięcie córeczki będzie utrzymywało się na zbyt dużym Państwa zdaniem poziomie, warto odbyć u psychologa konsultację rodzicielską, by przybliżyć aktualny sposób funkcjonowania dziecka i wspólnie wypracować odpowiedni sposób wsparcia córki. Jeśli na co dzień nadmierny poziom wrażliwości dziecka niepokoi rodziców, warto skorzystać z porad psychologa, by zyskać jasność jak zaspokajać indywidualne potrzeby swojej pociechy. W dalszej dopiero kolejności rozważać można wizytę u psychologa dziecięcego.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Podobne pytania
- Witam. Czy zajmuję się Pani również problemami związanymi z alkoholem? Nie wiem co mam zrobić ponieważ moja mama zatraca się w tej używce , kiedyś była bita poniżana i miała tzw " pranie mózgu" przez ojca i po tylu latach gdy juz my- dzieci dorośliśmy ona nie radzi już sobie ;c nie wiem co robić to skomplikowana…
- Czy ma Pani doświadczenie w pracy z parami? Chodzi mi o terapię małżeńską. Szukam dobrego specjalisty
- Dzień dobry,chciałabym się dowiedzieć czy zajmuje się Pan także syndromem DDA? Jest to dla mnie bardzo ważna informacja
- Witam, mam problemy z synem, lat 15. Dużo się uczy pomimo tego otrzymuje bardzo złe oceny. Czy może mi Pani pomóc???
- Dzień dobry Pani Agnieszko Poszukuję dobrego terapeuty par, do którego mogłabym się zgłosić z moim partnerem, najlepiej w Gdańsku. Czy Pani zajmuje się również terapią małżeńską, czy może mogłaby Pani polecić mi kogoś godnego zaufania? Będę korzystała z takiej pomocy po raz pierwszy i zależałoby mi…
- Powrót dyspareunii. Byłam w długim związku (5 lat) który był nieudany w sferze seksualnej. Nigdy nie udawało mi się osiągnąć satysfakcji, a każde zbliżenie było bolesne. Ginekolodzy rozkładali ręce, a ja myślałam, że taki już mój urok. Związek zakończył się, a ja zapomniałam o problemie (nie byłam aktywna…
- Od dziecka mam problem z wymową niektórych spółgłosek. Czy zajmuje się Pani terapią osób dorosłych z wadami wymowy?
- Witam Pana, chciałam zapytać o objawy depresji u nastolatków. Czy są jakieś pytania, które można zadać, żeby łatwiej rozpoznać zaburzenia nastroju?
- Witam, mam problem z 3 letnią córeczką, która od 9tego miesiąca cierpi na lęki nocne od miesiąca jednak (pojawienia się braciszka na świecie) lęki nocne zamieniły się w histerie myślę że świadome w odróżnieniu od lęków, ponieważ budzi się do toalety i przy kładzeniu jej do łóżka zaczyna krzyczeć, płakać,…
- Witam . Moj facet zostawił mnie w grudniu 2015r. i znalazł sobie inną kobietę . Długa skomplikowana historia do opisania . W przeciągu 8 miesięcy wracał do mnie i do niej, Do mnie wrócił 8 raz koniec sierpnia i jestesmy do dzisia,j Było super jak zawsze przez 3 tygodnie i znowu zaczyna sie psuć . Ja…
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.