Stomatolog "zatruł" mi dzisiaj zęba, bo wymagane jest leczenie kanałowe. Po powrocie do domu pojawił
6
odpowiedzi
Stomatolog "zatruł" mi dzisiaj zęba, bo wymagane jest leczenie kanałowe. Po powrocie do domu pojawiło się w mojej głowie pytanie, a raczej obawa... Chcąc doprowadzić zęby do ładu (wieloletnie zaniedbanie na skutek potwornej dentofobii) zaczynam obawiać się, że na jednym leczeniu kanałowym się nie skończy. Wiem, że nikt z państwa nie jest w stanie tego stwierdzić bez wizyty, ale na ile możliwe, że nieleczone dziury w niebolących zębach nie doprowadziły do zmian w miazdze? Przyznaję, że wizja borowania jest przyjemniejsza (i tańsza) od leczenia kanałowego, a w przypadku obecnie leczonego zęba powaga zmian była odczuwalna i widoczna, reszta nie sprawiała nigdy problemów. I czy naprawdę leczenie kanałowe zawsze musi być rozwiązaniem? Spotykam się z różnymi relacjami i opiniami, i nie wiem co o tym sądzić.
Dzień dobry, przy głębokiej próchnicy zawsze istnieje prawdopodobieństwo powikłań i niekiedy, konieczne jest leczenie kanałowe zęba. Bez zdjęcia pantomograficznego i badania wewnątrzustnego trudno przewidzieć który ząb ma konieczność leczenia kanałowego. Na pewno, im szybciej rozpocznie Pani leczenie ,tym zębów do leczenia kanałowego będzie mniej. Pozdrawiam dr Kręcisz
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
lek. Agnieszka Wójcik
Lekarz wykonujący zabiegi medycyny estetycznej, Stomatolog, Protetyk stomatologiczny
Kraków
Witam,
Po 'zatruciu' zęba NIE MA innej opcji jak leczenie kanałowe tego zęba albo ekstrakcja, w przeciwnym razie pojawi się ból a opcje leczenia z czasem mogą zawęzić się tylko ekstrakcji.Z tej perspektywy więc polecam leczenia kanałowe bo daje to szansę na uratowanie zęba i nie rozprzestrzenianie się stanów zapalnych po całym organizmie (np. zastawki serca). Dalej pisze Pan/Pani o tym ze' pewnie na jednym leczeniu kanałowym się nie skończy'- czy to oznacza że dostał Pan plan leczenia, który został przedyskutowany, że są zęby wątplliwe i jest duże ryzyko leczenia kanałowego? NIestey to prawda,że nieleczenie zębów doprowadza do nieodwracalnych zmian w miazdze, którą można tylko usunąć (albo z kanału korzenia i nazywa się to leczeniem kanałowym albo razem z całą twardą strukturą zęba a nazywa się to ekstrakcją zęba) .Hmm, poza tym już dawno nie stosuje sie metody 'trucia zęba' i liczba wizyt lecznei kanalowego to zwykle jedna, maksymalnie dwie wizyty.
Po 'zatruciu' zęba NIE MA innej opcji jak leczenie kanałowe tego zęba albo ekstrakcja, w przeciwnym razie pojawi się ból a opcje leczenia z czasem mogą zawęzić się tylko ekstrakcji.Z tej perspektywy więc polecam leczenia kanałowe bo daje to szansę na uratowanie zęba i nie rozprzestrzenianie się stanów zapalnych po całym organizmie (np. zastawki serca). Dalej pisze Pan/Pani o tym ze' pewnie na jednym leczeniu kanałowym się nie skończy'- czy to oznacza że dostał Pan plan leczenia, który został przedyskutowany, że są zęby wątplliwe i jest duże ryzyko leczenia kanałowego? NIestey to prawda,że nieleczenie zębów doprowadza do nieodwracalnych zmian w miazdze, którą można tylko usunąć (albo z kanału korzenia i nazywa się to leczeniem kanałowym albo razem z całą twardą strukturą zęba a nazywa się to ekstrakcją zęba) .Hmm, poza tym już dawno nie stosuje sie metody 'trucia zęba' i liczba wizyt lecznei kanalowego to zwykle jedna, maksymalnie dwie wizyty.
Dzieb dobry, przyczyną chorób miazgi jest prawie zawsze nie leczona próchnica. Bakterie próchnicowe docierając do miazgi nie zawsze wywołują silny ból. Najczęsciej zmiany okołowierzchołkowe wykrywane są przy wykonaniu rtg, a takie zeby już są martwe i nie bolą, to muszą być leczone kanałowo lub usuniete. Niestety nie można stwierdzić bez diagnostyki czy ząb jest do leczenia kanałowego czy nie, chyba że na podstawie rtg. Jeżeli są rozległe ubytki próchnicowe to wiele wskazuje, ze będą wymagały leczenia kanałowego.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie,
W każdym zębie, w którym próchnica jest głęboka, jest ryzyko, że miazga jest już zainfekowana i potrzeba wyleczyć zęba kanałowo. Czasem faktycznie pacjenci się pytają czy to jest konieczne, szczególnie jeśli ząb nie bolał. I tu jest właśnie problem - ząb, który jest już martwy - nie boli.
Jak więc to najlepiej sprawdzić? Najczęściej widać zmiany zapalne na zdjęciu RTG i jeśli jest zmiana zapalna, to mamy pewność, że ząb jest martwy i leczenia kanałowego nie unikniemy. Jednak taka zmiana może powstawać nawet przez wiele miesięcy, jak więc można to inaczej sprawdzić? Najczęściej lekarze sprawdzają reakcję zęba na zimno - jeśli reakcja jest bardzo silna lub nie ma jej w ogóle - jest to sygnał, że może być konieczne leczenie kanałowe. Jak w każdej sytuacji, są oczywiście przypadki na granicy - tutaj nie ma innego wyjścia, jak mieć stomatologa, do którego ma się zaufanie.
Warto podkreślić, że jeśli ząb jest martwy, jedyną alternatywą dla leczenia kanałowego jest usunięcie zęba.
Warto też pamiętać, żeby zęba leczyć pod mikroskopem i w koferdamie (takiej specjalnej gumie), aby zwiększyć szanse na powodzenie leczenia. No i zatrucie należy wyjąć jak najszybciej, absolutnie nie dłużej niż dwa tygodnie. Jeśli coś w okolicy zęba podczas noszenia zatrucia zacznie boleć, to należy NATYCHMIAST zgłosić się na wizytę.
W każdym zębie, w którym próchnica jest głęboka, jest ryzyko, że miazga jest już zainfekowana i potrzeba wyleczyć zęba kanałowo. Czasem faktycznie pacjenci się pytają czy to jest konieczne, szczególnie jeśli ząb nie bolał. I tu jest właśnie problem - ząb, który jest już martwy - nie boli.
Jak więc to najlepiej sprawdzić? Najczęściej widać zmiany zapalne na zdjęciu RTG i jeśli jest zmiana zapalna, to mamy pewność, że ząb jest martwy i leczenia kanałowego nie unikniemy. Jednak taka zmiana może powstawać nawet przez wiele miesięcy, jak więc można to inaczej sprawdzić? Najczęściej lekarze sprawdzają reakcję zęba na zimno - jeśli reakcja jest bardzo silna lub nie ma jej w ogóle - jest to sygnał, że może być konieczne leczenie kanałowe. Jak w każdej sytuacji, są oczywiście przypadki na granicy - tutaj nie ma innego wyjścia, jak mieć stomatologa, do którego ma się zaufanie.
Warto podkreślić, że jeśli ząb jest martwy, jedyną alternatywą dla leczenia kanałowego jest usunięcie zęba.
Warto też pamiętać, żeby zęba leczyć pod mikroskopem i w koferdamie (takiej specjalnej gumie), aby zwiększyć szanse na powodzenie leczenia. No i zatrucie należy wyjąć jak najszybciej, absolutnie nie dłużej niż dwa tygodnie. Jeśli coś w okolicy zęba podczas noszenia zatrucia zacznie boleć, to należy NATYCHMIAST zgłosić się na wizytę.
Dzień doby.
Trudno stawiać jakiekolwiek diagnozy nie widząc pacjenta, ani zdjęcia. Zdarza się jednak, iż głęboki ubytki próchnicowe w zębach które wcześniej nie bolały wymagają leczenia kanałowego.
Z poważaniem
Małgorzata Zając
Trudno stawiać jakiekolwiek diagnozy nie widząc pacjenta, ani zdjęcia. Zdarza się jednak, iż głęboki ubytki próchnicowe w zębach które wcześniej nie bolały wymagają leczenia kanałowego.
Z poważaniem
Małgorzata Zając
Na podstawie zdjęcia typu pantomogram można wstępnie ocenić ryzyko - w których zębach próchnica spowodowała obnażenie miazgi lub nieodwracalny stan zapalny, wymagające leczenia kanałowego. W obydwu przypadkach może na początku nie być objawów bólowych. Obydwa przypadki wymagają leczenia kanałowego. Kiedyś (kiedy endodoncja nie była rozwinięta) takie zęby usuwano. To znacznie gorsze rozwiązanie. Jedynie próchnicę niepowikłaną zapaleniem miazgi można opracować i zmknąć ubytek plombą, bez leczenia kanałowego.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.