Świadomość własnej wartości
35
odpowiedzi
Jak pracować nad poczuciem własnej wartości i nieuzalezniać szczęścia od faceta? Spotykam się od niedawna z kimś i gdy z nim nie rozmawiam, nie spedzam czasu nie potrafię być szczęśliwa. Nie chce tak życ, chce miec wlasne życie i gdyby wydarzylo sie cos takiego jak rozstanie zeby byla wstanie przejsc je normalnie. Porównuje sie do kazdej dziewczyny i czesto uważam ze kazda jest lepsza. Chce sie czuć pewna siebie, i pewna swojej wartosci, i nie obawiac sie ze z dnia na dzien facet mnie oszuka, zdradzi itp.
Witam Panią,
Z tego co widzę jest Pani bardzo świadoma swoich potrzeb i jasno sprecyzowała Pani swój cel do osiągnięcia.
Punktem wyjścia w obecnej sytuacji może być pomoc psychologiczna. Aby stworzyć zdrową relację, uniezależnić się od partnera, potrzebna jest terapia. Pozwoli ona uświadomić sobie problem i znaleźć jego źródło. Ważne będą rozmowy o uczuciach obu stron i uświadomienie sobie m.in. tego, że: każdy związek wymaga autonomiczności każdej ze stron, bycie niezależnym również może dawać radość i szczęście, nie trzeba być dla kogoś niezbędnym, aby być wartościowym człowiekiem.
Dzięki temu można będzie przywrócić właściwą równowagę w związku i uświadomić sobie, że jednak życie bez drugiej osoby jest również możliwe. Samodzielność jest bowiem ważną i potrzebną cechą.
Pozdrawiam serdecznie, Natalia Kabała - Michna
Z tego co widzę jest Pani bardzo świadoma swoich potrzeb i jasno sprecyzowała Pani swój cel do osiągnięcia.
Punktem wyjścia w obecnej sytuacji może być pomoc psychologiczna. Aby stworzyć zdrową relację, uniezależnić się od partnera, potrzebna jest terapia. Pozwoli ona uświadomić sobie problem i znaleźć jego źródło. Ważne będą rozmowy o uczuciach obu stron i uświadomienie sobie m.in. tego, że: każdy związek wymaga autonomiczności każdej ze stron, bycie niezależnym również może dawać radość i szczęście, nie trzeba być dla kogoś niezbędnym, aby być wartościowym człowiekiem.
Dzięki temu można będzie przywrócić właściwą równowagę w związku i uświadomić sobie, że jednak życie bez drugiej osoby jest również możliwe. Samodzielność jest bowiem ważną i potrzebną cechą.
Pozdrawiam serdecznie, Natalia Kabała - Michna
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Poczucie własnej wartości to jeden z najważniejszych wyznaczników osobowości, który decyduje o tym, co odczuwamy i jak się zachowujemy, a jej podstawą jest nasza samoocena. Dużą wartością, w kierunku podniesienia swojej samooceny, jest już to, że chce być Pani niezależna, chce być pewna siebie. Jedną z podstawowych metod zwiększenia poczucia własnej wartości jest zmiana utrwalonych sposobów myślenia o sobie oraz radzenia sobie z ocenami innych. Można próbować robić to samemu, skupiając się na swoich mocnych stronach, swoich sukcesach, szukając dla siebie pozytywnych rozwiązań na przyszłość. Ze względu na to, że uporczywe, długotrwałe, negatywne myśli na swój temat są często mocno zakorzenionym nawykiem, warto też skorzystać z pomocy psychologa, który w skuteczny sposób pomoże Pani zbudować swoją wysoką samoocenę, poczuć się pewną siebie, niezależną i szczęśliwą kobietą.
Życzę Pani jak najwięcej pozytywnych myśli i serdecznie pozdrawiam.
Życzę Pani jak najwięcej pozytywnych myśli i serdecznie pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za zaufanie. Serdecznie zapraszam do kontaktu w gabinecie lub online. Pozdrawiam/ Agnieszka Jaślikowska-Nowak
Szanowna Pani
Ważne jest, że chce Pani czuć się szczęśliwa i budować poczucie własnej wartości niezależnie od mężczyzny. Na podstawie przesłanych informacji udzielenie precyzyjnej i skutecznej wskazówki będzie trudne. Dlatego zachęcam Panią do umówienia się z psychologiem. Niemniej podzielę się kilkoma refleksjami. Co oprócz spotkań z tym mężczyzną przynosi Pani radość i poczucie szczęścia? Warto próbować to robić. Wychodzić ze strefy komfortu i działać, uczyć się regularnie spędzać czas bez niego.
Co to znaczy przejść normalnie rozstanie? Poczucie straty zwykle jest doświadczeniem trudnym, któremu towarzyszą silne emocje, które warto jest pozwolić sobie przeżyć.
Co to znaczy, że inne dziewczyny są lepsze? Moim zdaniem one są inne. Każdy z nas ma inny zestaw mocnych i słabych stron i każdy z nas został obdarzony potencjałem, który warto rozwijać.
Mam za mało informacji na temat Pani obaw przed opuszczeniem i byciem oszukaną. Nie wiem jakie są Pani dotychczasowe doświadczenia na tej płaszczyźnie. Nic nie wiem o postawie mężczyzny z którym Pani jest obecnie. Uważam jednak, że wcześniejsze złe doświadczenia nie muszą oznaczać kolejnych. Warto jednak zastanowić się co w związku oznacza dla Pani poczucie bezpieczeństwa i zaufania i porozmawiać o tym z partnerem.
Z wyrazami szacunku
Anna Arciuch
Ważne jest, że chce Pani czuć się szczęśliwa i budować poczucie własnej wartości niezależnie od mężczyzny. Na podstawie przesłanych informacji udzielenie precyzyjnej i skutecznej wskazówki będzie trudne. Dlatego zachęcam Panią do umówienia się z psychologiem. Niemniej podzielę się kilkoma refleksjami. Co oprócz spotkań z tym mężczyzną przynosi Pani radość i poczucie szczęścia? Warto próbować to robić. Wychodzić ze strefy komfortu i działać, uczyć się regularnie spędzać czas bez niego.
Co to znaczy przejść normalnie rozstanie? Poczucie straty zwykle jest doświadczeniem trudnym, któremu towarzyszą silne emocje, które warto jest pozwolić sobie przeżyć.
Co to znaczy, że inne dziewczyny są lepsze? Moim zdaniem one są inne. Każdy z nas ma inny zestaw mocnych i słabych stron i każdy z nas został obdarzony potencjałem, który warto rozwijać.
Mam za mało informacji na temat Pani obaw przed opuszczeniem i byciem oszukaną. Nie wiem jakie są Pani dotychczasowe doświadczenia na tej płaszczyźnie. Nic nie wiem o postawie mężczyzny z którym Pani jest obecnie. Uważam jednak, że wcześniejsze złe doświadczenia nie muszą oznaczać kolejnych. Warto jednak zastanowić się co w związku oznacza dla Pani poczucie bezpieczeństwa i zaufania i porozmawiać o tym z partnerem.
Z wyrazami szacunku
Anna Arciuch
Witam,
nie udzielę Pani jasnej odpowiedzi, niestety nie istnieje jedna prawda pasująca do każdego. Wiele zależy od tego w jakim jest Pani wieku, jakie wyznaje wartości, jakie ma Pani potrzeby, co daje Pani szczęście, jaka jest Pani historia...
Zapraszam na konsultację jeśli chce Pani rozpocząć pracę nad poczuciem własnej wartości. Pomocne mogą być też warsztaty rozwoju osobistego, zapraszam do kontaktu.
nie udzielę Pani jasnej odpowiedzi, niestety nie istnieje jedna prawda pasująca do każdego. Wiele zależy od tego w jakim jest Pani wieku, jakie wyznaje wartości, jakie ma Pani potrzeby, co daje Pani szczęście, jaka jest Pani historia...
Zapraszam na konsultację jeśli chce Pani rozpocząć pracę nad poczuciem własnej wartości. Pomocne mogą być też warsztaty rozwoju osobistego, zapraszam do kontaktu.
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Dzień dobry. Porusza Pani bardzo ważny problem, z którym boryka się wielu moich pacjentów. Z mojego doświadczenia wynika, że problemy z poczuciem własnej wartości są bardzo głęboko zakorzenione i często wymagają psychoterapii, w trakcie której przyglądamy się historii życia Pacjenta, jego doświadczeniom z ważnymi osobami, okresowi dorastania itp. Być może warto rozważyć rozmowę ze specjalistą. Pozdrawiam, Natalia Słowik
Witam serdecznie,
praca nad poczuciem własnej wartości jest dość długą drogą i polega na weryfikacji poglądów i emocji na temat siebie samego. Polecam w tym celu wizytę u specjalisty, ponieważ nie bardzo można się odnieść do tego mając jedynie krótki opis z Pani strony. Warto byłoby również, oprócz poczucia własnej wartości, poruszyć kwestię siebie i swojego miejsca w związku. Pani wcześniejsze doświadczenia oraz bieżące przekonania oddziałują na to, w jaki sposób traktuje Pani partnera. Pewnie warto byłoby się temu bliżej przyjrzeć.
Pozdrawiam
Honorata Ruban
praca nad poczuciem własnej wartości jest dość długą drogą i polega na weryfikacji poglądów i emocji na temat siebie samego. Polecam w tym celu wizytę u specjalisty, ponieważ nie bardzo można się odnieść do tego mając jedynie krótki opis z Pani strony. Warto byłoby również, oprócz poczucia własnej wartości, poruszyć kwestię siebie i swojego miejsca w związku. Pani wcześniejsze doświadczenia oraz bieżące przekonania oddziałują na to, w jaki sposób traktuje Pani partnera. Pewnie warto byłoby się temu bliżej przyjrzeć.
Pozdrawiam
Honorata Ruban
Dzień dobry, zastanawiam się, czy Pani oczekiwanie o "normalnym" przejściu rozstania jest realne. To naturalne, że wiążąc się z drugą osobą, jesteśmy od niej zależni emocjonalnie - w tym sensie, że przeżywając miłość, radość i szczęście z bycia razem, cierpimy gdy grozi nam ich utrata. Rozumiem natomiast Pani zaniepokojenie związane z widzeniem siebie jako kogoś gorszego, kogo się zdradza. Takie przekonania na swój temat często mają źródło w historii życia. Praca nad poczuciem własnej wartości zaczyna się właśnie od braku zgody, by źle o sobie myśleć. Ten krok Pani już uczyniła. W kolejnym kroku - warto przyjrzeć się przyczynom takiego myślenia o sobie w terapii indywidualnej. Pozdrawiam Panią i wspieram w decyzji, by nie godzić się na to jak Pani siebie przeżywa. Katarzyna Zalewska
Witam Panią, jeśli będziemy porównywać się z kimkolwiek to zawsze będziemy od niego gorsi lub lepsi. Tak naprawdę człowiek kształtuje swoją samoocenę przez całe życie. Moim zdaniem należy brać życie takim jakie jest, słuchając innych, pracując nad sobą, doceniając każdą minutę swojego istnienia. Każdy człowiek jest inny, niepowtarzalny i nie ważne jak wygląda, jaką ma wiedzę ile ma pieniędzy, jakie stanowisko zajmuje ale najistotniejsze jest, że JEST. Ludzie zawsze będą za czymś gonić - to tak jak byśmy chcieli złapać pięknego motyla i mieć go tylko dla siebie. Życzę powodzenia i pozdrawiam!
Praca nad sobą jest najważniejszą i zarazem najtrudniejszą pracą, jaką podejmujemy w trakcie naszego życia. Wymaga samodyscypliny, zaangażowania, ale przede wszystkim wglądu w samego siebie. Prawdopodobnie ma Pani na tyle dobry wgląd w siebie samą, że dostrzega Pani to, nad czym chce pracować - samoocena, poczucie własnej wartości, pewność siebie...Z drugiej strony przewija się u Pani jeszcze jeden wątek - związek. Na początku trwania związku naturalną rzeczą bywa, że bez "drugiej połówki" czujemy się niepełni, nieszczęśliwi, brakuje nam spędzonych razem chwil, tęsknimy. Z czasem te intensywne doznania zmieniają trochę barwę, wyciszają się, dojrzewają w nas. Proszę poczekać jakiś czas, "przegryźć" to wszystko. Jeśli chodzi o pracę nad sobą - proszę zacząć od literatury - na rynku dostępne są liczne wydawnictwa dotyczące rozwoju osobistego. Zachęcam do zapoznania się. Może Pani także poszukać w swojej okolicy warsztatów rozwoju osobistego. Pozdrawiam serdecznie! Milena Wyszyńska
Witam Panią,
intrygujący Panią problem (obniżona samoocena) może mieć swoje źródło nawet we wczesnym dzieciństwie, ale nie należy szukać winnych, ponieważ obarczenie kogokolwiek (rodziców, partnera) odpowiedzialnością za Pani niskie poczucie własnej wartości oznaczałoby, że kontrola nad Pani życiem jest poza Panią, a tak przecież nie jest. Jest Pani osobą dorosłą (tak podejrzewam), więc prawdopodobnie ma Pani świadomość, że każdy jest kowalem własnego losu. Inne osoby mają tylko pośredni wpływ na nasze samopoczucie, ponieważ możemy, ale nie musimy ich zdania/opinii brać pod uwagę. Swoją dotychczsową samoocenę może Pani dowolnie zmienić, ponieważ ona zależy od Pani sposobu myślenia. Samoocena wzrośnie, gdy będzie Pani odczuwała satysfakcję, dumę ze swoich codziennych postępów, osiągnięć, wypełnianych obowiązków, namacalnych efektów pracy. Aby być zadowoloną z efektu jakiejś czynności, konieczne jest posiadanie subiektywnie ważnego, konkretnego celu do osiągnięcia, konkretnych wymagań do spełnienia. Wówczas gdy cel zostanie osiągnięty (albo kolejny etap do osiągnięcia celu – trudniejsze działania lepiej podzielić na etapy i "odchaczać" kolejno ich wykonanie, ponieważ dochodzenie do kolejnych etapów zbliża nas do osiągnięcia głównego celu) powinno pojawić się w umyśle poczucie spełnienia, satysfakcji i kolejne do zrealizowania plany/cele na bliższą i dalszą przyszłość.
Dobrze byłoby zastanowić się co dla Pani jest najważniejsze w życiu, jakie są Pani plany rodzinne, zawodowe (cele do osiągnięcia). Być może (nieświadomie) wkracza Pani na etap w życiu, w którym praca zawodowa przestaje odgrywać główną rolę a zaczyna Pani odczuwać samotność, potrzebę posiadania kogoś bliskiego, ale jednocześnie obawia się Pani, że utraci samodzielność w podejmowaniu decyzji (w związku decyzje podejmuje sie wspólnie), być może obawia się Pani macierzyństwa (związanej z tym zmiany hierarchii wartości, przeorganizowania kilku następnych lat życia, obdarowywania drugiej osoby bezinteresowną i nieograniczoną miłością, podporządkowania swojego rytmu dnia rytmowi dnia dziecka).
Kolejny wątek, który Pani poruszyła dotyczy obawy przed nieszczerymi intencjami partnera ("oszuka, zdradzi"). Należałoby zastanowić się z czego ów lęk wyrósł. Czy ma on jakieś uzasadnienie w Pani życiu (oparty jest na własnych doświadczeniach), czy jest nieracjonalny. Możliwe, że jest jedynie wymówką, aby nie angażować się w bliskie i trwałe relacje emocjonalne, partnerskie. Być może wynika z pewnej niedojrzałości emocjonalnej, mimo zachowanej pełnej sprawności intelektualnej. Daje to podstawę przypuszczać, że w związku od partnera wymagałaby Pani więcej niż od siebie (ciągłego potwierdzania miłości, poświęcania się). Taki nierówny podział zaangażowania po pewnym czasie uświadomi partnerowi, że Pani go wcale nie kocha, ale traktuje przedmiotowo dla zaspokojenia swoich jedynie potrzeb a to ewidentnie doprowadzi do rozstania (które jednak będzie bezpośrenio wynikało z Pani zachowania, niewystarczającej czułości, bezinteresowności), ponieważ potrzeby Partnera są równie ważne i jeśli nie będzie mógł ich realizować w związku to zrealizuje je poza związkiem.
Podsumowaniem z mojej strony byłoby stwierdzenie, że najważniejsze dla Pani powinno stać się aktualnie poznanie samej siebie, przyczyn własnego postepowania, ponieważ to pozwoli Pani z większym prawdopodobieństwem przewidywać swoje postępowanie i postępowanie innych osób, odczytywać swoje i ich prawdziwe intencje i potrzeby. Nie musi Pani uczestniczyć w psychoterapii, aby uzyskać większy wgląd w siebie. Może Pani pracować nad sobą analizując treści zawarte w książkach. Ja polecam pozycje oferowane na stronie Pracowni Testów Psychologicznych - practest.com.pl w zakładce księgarnia (wybrać z opcji: "książki" a potem "rozwój osobisty").
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w pracy nad sobą.
Joanna Nowakowska - psycholog
intrygujący Panią problem (obniżona samoocena) może mieć swoje źródło nawet we wczesnym dzieciństwie, ale nie należy szukać winnych, ponieważ obarczenie kogokolwiek (rodziców, partnera) odpowiedzialnością za Pani niskie poczucie własnej wartości oznaczałoby, że kontrola nad Pani życiem jest poza Panią, a tak przecież nie jest. Jest Pani osobą dorosłą (tak podejrzewam), więc prawdopodobnie ma Pani świadomość, że każdy jest kowalem własnego losu. Inne osoby mają tylko pośredni wpływ na nasze samopoczucie, ponieważ możemy, ale nie musimy ich zdania/opinii brać pod uwagę. Swoją dotychczsową samoocenę może Pani dowolnie zmienić, ponieważ ona zależy od Pani sposobu myślenia. Samoocena wzrośnie, gdy będzie Pani odczuwała satysfakcję, dumę ze swoich codziennych postępów, osiągnięć, wypełnianych obowiązków, namacalnych efektów pracy. Aby być zadowoloną z efektu jakiejś czynności, konieczne jest posiadanie subiektywnie ważnego, konkretnego celu do osiągnięcia, konkretnych wymagań do spełnienia. Wówczas gdy cel zostanie osiągnięty (albo kolejny etap do osiągnięcia celu – trudniejsze działania lepiej podzielić na etapy i "odchaczać" kolejno ich wykonanie, ponieważ dochodzenie do kolejnych etapów zbliża nas do osiągnięcia głównego celu) powinno pojawić się w umyśle poczucie spełnienia, satysfakcji i kolejne do zrealizowania plany/cele na bliższą i dalszą przyszłość.
Dobrze byłoby zastanowić się co dla Pani jest najważniejsze w życiu, jakie są Pani plany rodzinne, zawodowe (cele do osiągnięcia). Być może (nieświadomie) wkracza Pani na etap w życiu, w którym praca zawodowa przestaje odgrywać główną rolę a zaczyna Pani odczuwać samotność, potrzebę posiadania kogoś bliskiego, ale jednocześnie obawia się Pani, że utraci samodzielność w podejmowaniu decyzji (w związku decyzje podejmuje sie wspólnie), być może obawia się Pani macierzyństwa (związanej z tym zmiany hierarchii wartości, przeorganizowania kilku następnych lat życia, obdarowywania drugiej osoby bezinteresowną i nieograniczoną miłością, podporządkowania swojego rytmu dnia rytmowi dnia dziecka).
Kolejny wątek, który Pani poruszyła dotyczy obawy przed nieszczerymi intencjami partnera ("oszuka, zdradzi"). Należałoby zastanowić się z czego ów lęk wyrósł. Czy ma on jakieś uzasadnienie w Pani życiu (oparty jest na własnych doświadczeniach), czy jest nieracjonalny. Możliwe, że jest jedynie wymówką, aby nie angażować się w bliskie i trwałe relacje emocjonalne, partnerskie. Być może wynika z pewnej niedojrzałości emocjonalnej, mimo zachowanej pełnej sprawności intelektualnej. Daje to podstawę przypuszczać, że w związku od partnera wymagałaby Pani więcej niż od siebie (ciągłego potwierdzania miłości, poświęcania się). Taki nierówny podział zaangażowania po pewnym czasie uświadomi partnerowi, że Pani go wcale nie kocha, ale traktuje przedmiotowo dla zaspokojenia swoich jedynie potrzeb a to ewidentnie doprowadzi do rozstania (które jednak będzie bezpośrenio wynikało z Pani zachowania, niewystarczającej czułości, bezinteresowności), ponieważ potrzeby Partnera są równie ważne i jeśli nie będzie mógł ich realizować w związku to zrealizuje je poza związkiem.
Podsumowaniem z mojej strony byłoby stwierdzenie, że najważniejsze dla Pani powinno stać się aktualnie poznanie samej siebie, przyczyn własnego postepowania, ponieważ to pozwoli Pani z większym prawdopodobieństwem przewidywać swoje postępowanie i postępowanie innych osób, odczytywać swoje i ich prawdziwe intencje i potrzeby. Nie musi Pani uczestniczyć w psychoterapii, aby uzyskać większy wgląd w siebie. Może Pani pracować nad sobą analizując treści zawarte w książkach. Ja polecam pozycje oferowane na stronie Pracowni Testów Psychologicznych - practest.com.pl w zakładce księgarnia (wybrać z opcji: "książki" a potem "rozwój osobisty").
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w pracy nad sobą.
Joanna Nowakowska - psycholog
Witam serdecznie,
poczucie własnej wartości jest uwarunkowane wieloma aspektami. Bycie w silnej zależności od drugiej osoby, które często pojawia się w związku intymnym, może czasem odbierać poczucie pewności siebie i sprawczości. Dużo zależy od naszej kondycji psychicznej i funkcjonowania partnera. Z drugiej jednak strony naturalna jest potrzeba kontaktu z kimś, kogo kochamy. Niejednokrotnie wtedy uzależniamy nasz nastrój od funkcjonowania emocjonalnego naszego partnera. Rozumiem to tak, że jest Pani w dylemacie pomiędzy zależnością a autonomią.
Wspomina Pani o dokonywaniu porównań pomiędzy sobą a innymi kobietami, co, jak rozumiem, kończy się Pani surową oceną samej siebie oraz poczuciem przegranej. Oprócz tego wspomina Pani o doświadczanych przez siebie lękach. Problem w moim odczuciu jest bardzo złożony i wymaga specjalistycznej interwencji. Zachęcam do skorzystania z konsultacji psychologicznej.
Pozdrawiam,
Natalia Pilarska.
poczucie własnej wartości jest uwarunkowane wieloma aspektami. Bycie w silnej zależności od drugiej osoby, które często pojawia się w związku intymnym, może czasem odbierać poczucie pewności siebie i sprawczości. Dużo zależy od naszej kondycji psychicznej i funkcjonowania partnera. Z drugiej jednak strony naturalna jest potrzeba kontaktu z kimś, kogo kochamy. Niejednokrotnie wtedy uzależniamy nasz nastrój od funkcjonowania emocjonalnego naszego partnera. Rozumiem to tak, że jest Pani w dylemacie pomiędzy zależnością a autonomią.
Wspomina Pani o dokonywaniu porównań pomiędzy sobą a innymi kobietami, co, jak rozumiem, kończy się Pani surową oceną samej siebie oraz poczuciem przegranej. Oprócz tego wspomina Pani o doświadczanych przez siebie lękach. Problem w moim odczuciu jest bardzo złożony i wymaga specjalistycznej interwencji. Zachęcam do skorzystania z konsultacji psychologicznej.
Pozdrawiam,
Natalia Pilarska.
Być może jest Pani w takiej fazie zakochania, że trudno funkcjonować bez (być może na razie wyidealizowanego) obiektu który się kocha. Być może niepewność siebie utrudnia Pani wejście jeszcze głębiej w ten związek - tak jakby skoczyć "na główkę" do wody w której nie wiadomo do końca czego się spodziewać. Jeśli okazałoby się że takie odpuszczenie sobie obaw pozwoli poznać się Wam jeszcze lepiej i poczuć się jeszcze szczęśliwszymi to takie budujące doświadczenie wzmocni Panią. Wówczas może Pani nie będzie się tak bała tego co mogłoby się wydarzyć i będzie Pani gotowa na każdy scenariusz.
Życząc wielkiej miłości,
Pozdrawiam serdecznie
Życząc wielkiej miłości,
Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry. Z jednej strony jest Pani zakochana i wtedy tęskni się do partnera i jest się szczęśliwym u jego boku. Naturalne jest też, że Pani myśli są często przy nim. Jeśli jednak widzi Pani, że ma Pani kłopot z poczuciem własnej wartości, że jest Pani niepewna siebie i pełna różnych lęków i obaw to rzeczywiście warto się temu przyjrzeć. Ponieważ nie wiadomo skąd u Pani te problemy to praca nad nimi jest możliwa w trakcie psychoterapii. Zachęcam do konsultacji psychologicznej. Bez poznania źródła Pani kłopotów dawanie rad nie będzie skuteczne.
Pozdrawiam
Barbara Tubielewicz
Pozdrawiam
Barbara Tubielewicz
Według założeń terapii poznawczo-behawioralnej, na naszą aktywność składają się trzy czynniki - myśli, emocje i zachowania. W zależności od tego, co myślimy sobie w danej sytuacji, możemy czuć się szczęśliwi albo nie. Z tego, co piszesz, w tej chwili główne myśli, jakie uaktywniają się w Tobie w sytuacjach związanych z byciem w relacji, to myśli o byciu mniej atrakcyjnym, godnym uwagi oraz o partnerze jako osobie, która może skrzywdzić. To powoduje smutek, żal, być może złość. To, jak myślimy o sobie, innych i własnej przyszłości, znajduje swoje źródło w naszych życiowych doświadczeniach, które "nauczyły" nas myśleć i działać w określony sposób.
Gabinet terapeutyczny jest dobrym miejscem, aby spojrzeć nieco z boku na swoje dotychczasowe sposoby działania i życiowe wybory i lepiej je zrozumieć. Terapia poznawczo-behawioralna uczy rozpoznawania szkodliwych wzorców myślenia oraz zmieniania i kierowania nimi w pomocny dla siebie sposób. W efekcie pozwala to również na rozwijanie dobrego poczucia własnej wartości i akceptacji siebie. Serdecznie polecam spróbowanie przygody, jaką może być terapia:)
Gabinet terapeutyczny jest dobrym miejscem, aby spojrzeć nieco z boku na swoje dotychczasowe sposoby działania i życiowe wybory i lepiej je zrozumieć. Terapia poznawczo-behawioralna uczy rozpoznawania szkodliwych wzorców myślenia oraz zmieniania i kierowania nimi w pomocny dla siebie sposób. W efekcie pozwala to również na rozwijanie dobrego poczucia własnej wartości i akceptacji siebie. Serdecznie polecam spróbowanie przygody, jaką może być terapia:)
Witam, chce Pani pracować nad poczuciem własnej wartości. Czuć się szczęśliwa sama ze sobą. Może Pani osiągnąć cel, proszę skorzystać z rozmowy z psychologiem aby zastanowić się jak dokonać zmian, czy skorzystać z psychoterapii. Zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Nowacka
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Nowacka
Zdefiniowanie szczęścia poczucia własnej wartości na nowo będzie pomocne.
Pytanie co Pani rozumie przez te pojęcia i co one dla Pani znaczą.
Historia i to co/ czego się Pani dowiedziała o sobie przez lata będzie pomocna w zmianie jakiej Pani oczekuje od siebie.
Osoba z zewnątrz, która w tym procesie będzie z Panią też może pomóc.
Jednakowoż to Pani ma na to największy wpływ.
Zapraszam
Pytanie co Pani rozumie przez te pojęcia i co one dla Pani znaczą.
Historia i to co/ czego się Pani dowiedziała o sobie przez lata będzie pomocna w zmianie jakiej Pani oczekuje od siebie.
Osoba z zewnątrz, która w tym procesie będzie z Panią też może pomóc.
Jednakowoż to Pani ma na to największy wpływ.
Zapraszam
Szanowna Pani, budowanie adekwatnego poczucia własnej wartości to długotrwły proces oparty na znajomoście siebie, swoich mocnych i słabych stron. Trudno budować pewność siebie samemu, ponieważ często dopiero informacje zwrotne od innych osób pozwalają nam zobaczyć swoje zachowanie. Zachęcam Panią do skorzystania ze wsparcia psychoterapeuty,by ukierunkować i przyspieszyć proces poznawania siebie. Pozdrawiam
Dzień dobry, wspaniale słyszeć jak wiele ma w sobie Pani samoświadomości. Szczególnie w początkowej fazie znajomości bywa, że postrzegamy naszego partnera w nadmiernie korzystnym świetle, co jest naturalnym prawem fascynacji i zakochania. Wydaje się jednak, że w Pani przypadku stało się czynnikiem, który spowodował, że zaczęła Pani dewaluować swoją osobę. Kiedy czytałam Pani wiadomość wiele ciekawych pytań pojawiło się w mojej głowie m.in - czy zawsze w podobny sposób funkcjonowała Pani w relacjach z mężczyznami? Czy coś szczególnego jest w tej relacji co sprawiło uruchomienie takiego mechanizmu? Jeżeli czuje Pani, że doświadczanie tej niepewności siebie i poczucia obniżonej wartości jest dla Pani trudne- zachęcam do skorzystania z usług psychoterapii.
Martyna Sobczyk/ pomocnaterapia.pl
Martyna Sobczyk/ pomocnaterapia.pl
Droga Pani, porusza Pani w swoim pytaniu problem wielu kobiet. Z jakiegoś powodu (być może kwestia Pani dzieciństwa, wcześniejszych związków, lub jeszcze innego powodu) opiera Pani swoje poczucie własnej wartości na związku z mężczyzną. Z kolei dopóki nie pokochamy samych siebie i nie będziemy znali własnej wartości nie uda nam się stworzyć zdrowego, dojrzałego związku. Myślę że w Pani przypadku psychoterapia może być dobrym rozwiązaniem. Niezależnie czy się Pani na nią wybierze czy nie polecam Pani książkę - "Chcę być kochana tak jak chce". Myślę że będzie dla Pani przydatna. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)
Witam panią:]
Nad poczuciem wartości trzeba pracować teoretycznie i praktycznie. Ta pierwsza część pracy polega na edukacji: co to jest poczucie wartości, skąd się bierze, co to jest obraz siebie i jak powstaje itd. Druga część pracy to praktyka. Na przykład Notatnik Pozytywów, w którym zapisuje się każdy mały sukces wg. schematu. Reszta to praca nad emocjami:]
Pozdrawiam i zaprszam
RT
Nad poczuciem wartości trzeba pracować teoretycznie i praktycznie. Ta pierwsza część pracy polega na edukacji: co to jest poczucie wartości, skąd się bierze, co to jest obraz siebie i jak powstaje itd. Druga część pracy to praktyka. Na przykład Notatnik Pozytywów, w którym zapisuje się każdy mały sukces wg. schematu. Reszta to praca nad emocjami:]
Pozdrawiam i zaprszam
RT
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Trzeba pracować nad świadomością swoich mocnych stron, doceniać siebie, swoje osiągnięcia - nawet te małe. A przede wszystkim przestać się porównywać. Każdy ma swoją wartość.Każdy jest wyjątkowy i niepowtarzalny. I szczęście nie przychodzi z zewnątrz, od kogoś - ono jest w nas i zależy od tego jak odbieramy to co nas otacza, co dzieje się w naszym życiu. (Oczywiście terapia może pomóc to odkryć - zachęcam)
Szanowna Pani, proponuję terapię poznawczo-behawioralną z terapia schematu. Pozdrawiam
Maria Imbierowicz
Maria Imbierowicz
Dzień dobry. Bardzo dobrze, że ma Pani świadomość tych trudności i chciałaby Pani to zmienić. Zachęcam do podjęcia psychoterapii, na której wspólnie z psychoterapeutą zastanowi się Pani dlaczego tak jest, że uzależnia Pani swoją wartość i szczęście od swojego związku i w ogóle od obecności innych ludzi. Odkryje Pani jak to się stało, że ma Pani takie przekonania na swój temat. Jeszcze raz zachęcam do podjęcia psychoterapii, szczególnie w nurcie poznawczo-behawioralnym. Pozdrawiam serdecznie, dr Paulina Jaworska-Andryszewska.
To dość złożone pytanie. Dotyczy nie tylko poczucia własnej wartości, samooceny, ale także samopoczucia w związku partnerskim. Opisywany przez Panią sposób tworzenia relacji z innymi ludźmi (w tej sytuacji z partnerem) wydaje się był pełen lęku i niepewności. To, jak kształtujemy więzi z innymi, zależy w dużej mierze od tego, jakiej więzi doświadczyliśmy z ważnymi osobami w naszym życiu już na jego najwcześniejszych etapach i nazywa się tzw. stylem przywiązania. W toku psychoterapii analizie poddaje się właśnie ten szczególny styl tworzenia relacji z innymi ludźmi. Dzięki temu może Pani lepiej rozumieć i regulować emocje, które przeżywa Pani w związku z partnerem.
Dzień dobry. Wiele osób boryka się z podobnymi trudnościami w postrzeganiu siebie, jednak przyczyny są bardzo indywidualne. Najwłaściwszym krokiem w celu zaprowadzenia pożądanych zmian jest więc indywidualna praca ze specjalistą, który określi przyczyny i dobierze odpowiedni rodzaj interwencji terapeutycznej w oparciu o konkretną sytuację pacjenta. Zachęcam Panią do umówienia się na konsultację z psychologiem lub psychoterapeutą. Pozdrawiam.
Praca nad poczuciem własnej wartości to długi proces, jednak w perspektywie czasu przynoszący znaczącą poprawę jakości życia. Na sam początek proponuję zadać sobie kilka pytań takich jak: czy od jakiegoś momentu to się nasiliło? Jeśli tak, to od jakiego? Czego oczekuje Pani od siebie w tym związku, a czego od partnera? a także skupić się na swoich mocnych stronach, np. w czym czuje się Pani dobra? Jakie Pani cechy są atrakcyjne? To pozwoli stworzyć fundament do podniesienia poczucia własnej wartości. Warto jednak pamiętać, że w takim przypadku najlepiej regularnie spotykać się ze specjalistą, który będzie kontrolował ten proces oraz udzielał wsparcia aż do momentu uznania przez obie ze stron, że cel zawarty w kontrakcie terapeutycznym został osiągnięty.
Poruszyła Pani tu dwie kwestie. Po pierwsze stan zakochania i zauroczenia partnerem, w którym być może Pani teraz się znajduje powoduje – co jest normalne – poczucie, że tylko będąc z ukochanym jesteśmy szczęśliwi. Inna kwestią jest lęk przed rozstaniem i porzuceniem przez partnera skoro spotyka się Pani z nim od niedawna. Taki lęk może wynikać z niskiej samooceny i stać się samospełniającym się proroctwem, bo wówczas nieświadomie sabotujemy nasze działania robiąc wszystko, aby potwierdzić nasze lęki. Tymczasem poczucie własnej wartości to przekonanie, że potrafię samodzielnie myśleć i mam zaufanie do własnego umysłu, do własnych osądów. To także przekonanie o własnej skuteczności –potrafię stawić czoło wymaganiom, jakie stawia przed nami życie, rozwiązywać problemy. Wysoka samoocena to także przekonanie, że mam prawo do szczęścia, mam prawo do bycia kochanym, zasługuję na miłość, mam prawo do zaspokajania własnych potrzeb, realizowania własnych celów i marzeń. Jak to osiągnąć ? Przez poznanie samego siebie. Należy zadać sobie pytanie kim jestem ? , jaki jestem ?, jakie mam zalety ? , co potrafię robić? , w czym jestem dobry ? jaki mam potencjał ? co jest dla mnie ważne ? co chciałbym osiągnąć ? czego pragnę ? Jeśli będziemy świadomi siebie nie będziemy szukać rozpaczliwie akceptacji u innych. Poruszyła Pani bardzo obszerne zagadnienie i nie jest możliwa wyczerpująca, krótka odpowiedź . Na pewno dobrze by było popracować ze specjalistą – psychologiem, terapeutą . Nadto polecam świetną książkę człowieka, który przez lata zgłębiał zagadnienie poczucia własnej wartości Nathaniela Brandena 6 filarów poczucia własnej wartości. Na koniec – jest taki piękny tekst autorstwa Maxa Ehrmanna Desiderata i z niego właśnie chciałabym zacytować jedno zdanie Jeśli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie.
W razie pytań lub wątpliwości służę pomocą.
Pozdrawiam
Beata Łopuszańska
.
W razie pytań lub wątpliwości służę pomocą.
Pozdrawiam
Beata Łopuszańska
.
Dzień dobry,
niskie poczucie własnej wartości może mieć bardzo różne podłoże. Począwszy od złych doświadczeń z przeszłości takich jak na przykład: nieudany związek, utrata ważnych relacji, zdrada i kłopoty zawodowe. Często takie wydarzenia bardzo źle na nas wpływają, powodują, że obawiamy się nowych wyzwań, zaczynamy wątpić w swoje możliwości. Z drugiej strony bardzo często takie trudności z samooceną mają głębsze podłoże. Mogą wynikać ze zbyt wygórowanych oczekiwań wobec samego siebie, doświadczeń z bardzo wczesnych lat, zbytniego uzależnienia od innych.
Z tego co Pani pisze czuje się Pani dobrze tylko wtedy, kiedy bliska osoba jest tuż obok, a jej uwaga jest skupiona na Pani. Towarzyszą też Pani liczne lęki związane z utratą relacji. Proszę zastanowić się czy tak wyglądały wszystkie Pani relacje czy to się zmieniło na przestrzeni lat. Wspomina Pani także o porównywaniu się do innych kobiet.
Być może najlepszym sposobem pracy nad sobą będzie poszukanie pomocy u specjalisty. Czasami trudno nam samemu dokonać właściwej diagnozy źródła naszych kłopotów. Taka wizyta może być początkiem zmian w Pani życiu i lepszego poznania przyczyn Pani trudności. Wiem też, ze decyzja o udaniu się do psychologa czy terapeuty nie jest prosta, ale może być dobrym początkiem. Zadbanie o siebie i podjęcie pracy nad sobą jest dowodem, że nam na sobie zależy, a więc to pierwszy krok w walce o poczucie własnej wartości.
Trzymam kciuki,
Natalia Zasada.
niskie poczucie własnej wartości może mieć bardzo różne podłoże. Począwszy od złych doświadczeń z przeszłości takich jak na przykład: nieudany związek, utrata ważnych relacji, zdrada i kłopoty zawodowe. Często takie wydarzenia bardzo źle na nas wpływają, powodują, że obawiamy się nowych wyzwań, zaczynamy wątpić w swoje możliwości. Z drugiej strony bardzo często takie trudności z samooceną mają głębsze podłoże. Mogą wynikać ze zbyt wygórowanych oczekiwań wobec samego siebie, doświadczeń z bardzo wczesnych lat, zbytniego uzależnienia od innych.
Z tego co Pani pisze czuje się Pani dobrze tylko wtedy, kiedy bliska osoba jest tuż obok, a jej uwaga jest skupiona na Pani. Towarzyszą też Pani liczne lęki związane z utratą relacji. Proszę zastanowić się czy tak wyglądały wszystkie Pani relacje czy to się zmieniło na przestrzeni lat. Wspomina Pani także o porównywaniu się do innych kobiet.
Być może najlepszym sposobem pracy nad sobą będzie poszukanie pomocy u specjalisty. Czasami trudno nam samemu dokonać właściwej diagnozy źródła naszych kłopotów. Taka wizyta może być początkiem zmian w Pani życiu i lepszego poznania przyczyn Pani trudności. Wiem też, ze decyzja o udaniu się do psychologa czy terapeuty nie jest prosta, ale może być dobrym początkiem. Zadbanie o siebie i podjęcie pracy nad sobą jest dowodem, że nam na sobie zależy, a więc to pierwszy krok w walce o poczucie własnej wartości.
Trzymam kciuki,
Natalia Zasada.
Uzależnianie swojego szczęścia od obecności innych wskazuje na brak poczucia bezpieczeństwa i brak pewności, że jest Pani wartościowa i wystarczająco dobra. Zachęcam Panią do zawalczenia o siebie i zapisanie się na terapię. Pierwszy krok do zmiany to uświadomienie sobie swoich problemów i trudności - to już Pani zrobiła, a dalej należy popracować nad tym jak zaakceptować siebie. Budowanie poczucia własnej wartości to jednak proces, który wymaga czasu, wysiłku i motywacji.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!!!
Pozdrawiam i życzę powodzenia!!!
Praca nad uzależnieniem emocjonalnym jest procesem i wymaga kontaktu ze specjalistą ze względu na konieczność uświadomienia sobie mechanizmów psychologicznych oraz schematów własnego postępowania. Ważne również jest to jak wyglądała Pani przeszłość, szczególnie dzieciństwo. W zależności od trudności w tamtym okresie życia warto skierować się do odpowiedniej grupy wsparcia. By pracować nam swoją wartością poleciłabym dużo literatury na ten temat, rozwój osobisty w zakresie budowania kontaktów towarzyskich, poszukiwania pasji i hobby, rozwój zawodowy.
Dzień dobry Pani. Aby popracować nad samooceną i nie uzależniać jej od drugiej osoby należy spróbować, po pierwsze: uświadomić sobie swoje zalety, skupiać się na nich codziennie, nawet poprzez uzasadnione komplementy mówione w myślach do siebie (każda zaletę poprzyj 3 faktami ze swojego życia które będą dowodem na istnienie owej zalety) po drugie: dbać o swój rozwój intelektualny i fizyczny (szczególnie ważny ten drugi gdyż w zdrowym ciele zdrowy duch) po trzecie: dbać o swoją przestrzeń, o własne życie zawodowe (nie zaniedbywać obowiązków zawodowych nawet jeśli coś nie układa się w życiu prywatnym, ponieważ praca tworzy naszą tożsamość, daje nam środki do życia, a więc i wolność, niezależność) itd. Najlepiej jest udać się do terapeuty na konsultacje, gdyż często problemy z samooceną są bardziej skomplikowane i wymaga zmierzenia się wewnętrznymi, często błędnymi przekonaniami. Gdy mamy stabilną samoocenę wówczas łatwiej o zaufanie do drugiej osoby, do partnera, łatwiej o zdrowy związek w którym każdy ma trochę swojej przestrzeni, a nie na uzależnianie się od drugiej osoby.
Pozdrawiam
Psycholog
Adrian Szafrański
Pozdrawiam
Psycholog
Adrian Szafrański
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Dzień Dobry. Wygląda na to, że Pani relacje z innymi oparte są na nadmiernej zależności (co zresztą sama Pani trafnie zauważa). Aby mogła Pani czuć się szczęśliwa w związku potrzebuje Pani poczuć się szczęśliwa ze sobą. "Tylko mistrzowie samotności są mistrzami więzi", tak mawiał pewien mądry psychoterapeuta i miał w tym wiele racji. Nie ma na to prostej recepty. W księgarni znajdzie Pani tony poradników podpowiadających jak żyć, jednak polecałabym Pani rozpoczęcie psychoterapii, bo jest to najwłaściwszy i sprawdzony, znany mi sposób na osiągnięcie celów, o jakich Pani pisze. Powodzenia.
Nie ma żadnej magicznej sztuczki, którą wystarczyłoby zastosować i która poskutkowałaby podniesieniem poczucia własnej wartości. Najsensowniej byłoby udać się na wizytę do sensownego terapeuty i ustalenie planu działania. Powodzenia :)
Szanowna Pani
Nad poczuciem własnej wartości można pracować w trakcie psychoterapii, ponieważ u podłoża niskiego poczucia własnej wartości leżą przyczyny, których w inny sposób nie da się przepracować. Sam fakt, że zauważa Pani problem i chce to zmienić zasługuje na duże uznanie i daje Pani dodatkową motywację do pracy nad sobą z sukcesem. Proponuję umówić się na wizytę do psychologa psychoterapeuty w Pani okolicy.
Z poważaniem Adrianna Stawarz
Nad poczuciem własnej wartości można pracować w trakcie psychoterapii, ponieważ u podłoża niskiego poczucia własnej wartości leżą przyczyny, których w inny sposób nie da się przepracować. Sam fakt, że zauważa Pani problem i chce to zmienić zasługuje na duże uznanie i daje Pani dodatkową motywację do pracy nad sobą z sukcesem. Proponuję umówić się na wizytę do psychologa psychoterapeuty w Pani okolicy.
Z poważaniem Adrianna Stawarz
Eksperci
Podobne pytania
- Coraz gorzej śpię, nie mogę jeść, na tle nerwowym czy przy dużej ilości stresu chudnę , bóle w klatce piersiowej, problemy z oddychaniem to już codzienność (nerwy stres ). Rozchwianie emocjonalne. przestaje wychodzić z domu , tracę zainteresowanie czymkolwiek, myśli w głowie nie dają mi spokoju i czuję…
- Jestem dosyć niski mierze 177 cm i od wielu lat mam kompleks gdziekolwiek pójdę w kolejce czy w tramwaju autobusie należę do najniższych. Nigdy nie miałem z powodu tego dziewczyny .Zawsze mnie odrzucały dziewczyny z powodu tego ,że jestem dosyć niski.Naprawde chodziłem i konsultowałem się z psychologiem…
- Jestem inteligentnym , przystojnym chłopakiem niestety mam niskie poczucie własnej wartości . Poznałem ponad rok temu bardzo mądrą , uczuciową i szczerą dziewczynę , niestety przez moją nisko samą ocenę zacząłem bać się że ją stracę . Cały czas wmawianiem sobie że nie jestem idealny i zajdzie sobie lepszego…
- Jestem matką 18 letniej córki ktora ma problem z niską samoocena nie potrafi zaakceptowac swojegi ciała twierdzi że jest brzydka i do niczego zamyka sie w sobie nie chce rozmawiać , nie spotyka się z rówieśnikami bardzo martwię się o nią próbuje z nią rozmawiac ale na próżno.N amawiam ja na wizytę u…
- Mam wspaniałego, kochającego męża, którego czuje że tracę... Jestem chorobliwie zazdrosna bez jakiegokolwiek powodu przez 15 lat związku... Nie jestem brzydką ani głupią osoba, mimo to moje poczucie własnej wartości nie jest niskie lecz zerowe... Czy można to wyleczyć bez leków? Nie chcę go stracić bo…
- Mam ogromny problem z akceptacją siebie. Nie potrafię na siebie patrzeć, widzę tylko same wady. Jestem bardzo nieatrakcyjna i nieśmiała, nie umiem nawet zrobić sobie zdjęcia z koleżankami, ponieważ wstydzę się tego jak wyglądam przy nich. Wszędzie czytam, aby skupić się na swoich pozytywnych cechach,…
- Syn od jakiegoś czasu ma niska samoocenę , bije sie gdy mu coś nie wychodzi , szybko sie denerwuje , złości jak tylko podczas kolorowani wyjdzie po za linie . Czy EEB Biofitbec jest wstanie coś pomuc ?
- Dzień dobry. Mam problem z poczuciem własnej wartości, a na dodatek wiecznie blokuję się na kontakty z innym człowiekiem. Czy wizyta u psychologa da mi możliwość powrotu do normalności”?
- Witam. Od zawsze borykałam się z niską samooceną, jednak od pewnego czasu do tego,ze nie jestem w stanie uwierzyć w własne możliwości, zawsze coś jest nie tak, doszło od pewnego czasu ( około pół roku temu ) wahanie nastroju. Stałam się bardzo płaczliwa, nie mogę słuchać jak ktoś z moich bliskich mówi…
- Dzień dobry, Mam problem z dorastającą córką. Stała się zamknięta w sobie i nie radzi sobie w szkole. Kiedy nauczyciele wywołują ja do odpowiedzi nic nie odpowiada. Ale poza szkołą w domu jest zupełnie inna. Nie ma przyjaciół i nigdzie nie chce wychodzić. Jest bardzo nieśmiała, ale tylko do rówieśników.…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 21 pytań dotyczących usługi: niskie poczucie własnej wartości
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.