Szanowni Państwo, mam 28 lat i od 13 (!) roku życia zmagam się z trądzikiem grudkowo-zaskórnikowym z

Szanowni Państwo,
mam 28 lat i od 13 (!) roku życia zmagam się z trądzikiem grudkowo-zaskórnikowym z naciskiem na grudkowo. Sporych rozmiarów grudki i zaskórniki w największych skupiskach występują wzdłuż linii żuchwy, na policzkach, brodzie, okolicy ust, a od jakiegoś czasu zaczęły pojawiać się również na szyi i na plecach z większym natężeniem. Pomijając „zaliczenie” większości terapii, w tym również terapii lekiem Izotec , które nic nie pomogły jestem w bardzo słabej kondycji psychicznej. Podejścia do Izotec’u były dwa – efekt utrzymał się pół roku od odstawienia. Aktualnie skończyłam testowanie działania kwasów pirogronowych oraz stosowania epiduo/izotziai – wynik koszmarny.
Ewidentnie problem leży w hormonach, cierpię na niedoczynność tarczycy (aktualnie wyniki są dobre), badania pod kątem PCOS wyszły negatywnie. Chętnie umówię się na wizytę z kimś kto podejdzie do problemu poważnie i pomoże mi go zidentyfikować, oraz chociażby trochę zniwelować.
Już powoli tracę nadzieje, bo jak nie tarczyca, nie pcos to cóż innego? Tylko i wyłącznie przestrzeganie diety?
Pozdrawiam