Szycie łąkotki

Jestem miesiąc po szyciu łąkotki, uszkodzenie typu rączki od wiadra, 4 szwy . Ciężko mi się dostać do lekarza prowadzącego, dlatego zadaję pytanie tutaj, ponieważ jestem zaniepokojony. Po jakiś 3 i pół tygodnia czułem się na tyle dobrze, że zacząłem obciążać nogę, chodziłem trochę, tylko żeby sprawdzić kondycję, pare kroków dziennie, jako że nie odczuwałem przy tym dyskomfortu. Nie doznałem żadnego ponownego urazu, ale na następny dzień noga znowu spuchła i ponownie mi się pogorszyło. Teraz po paru dniach odczuwam lekki dyskomfort jakby łąkotka się odzywała, nawet przy chodzeniu o kulach (a już mogłem stawiać kroki bez kul, bez żadnego bólu) czego wcześniej nie było + ogólnie obolała jest noga znowu.

Wizytę pewnie uda się dopiero jakoś za tydzień umówić. Stąd moje pytanie, czy ćwiczyć nogę dalej według zaleceń rehabilitanta, ponieważ przy np. ćwiczeniach takich jak zginanie z gumką noga nie boli, czy raczej się wstrzymać do kontroli? Co jest bardziej prawdopodobne, że to ponowne uszkodzenie łąkotki lub jakieś rozejście się szwu, czy raczej podrażnienie nie do końca wyleczonej jeszcze łąkotki? (miesiąc po urazie).