Tkwie w związku z alkoholikiem od 5 lat . Nie jestem szczęśliwa w tym związku już mnóstwo razy chcia

4 odpowiedzi
Tkwie w związku z alkoholikiem od 5 lat . Nie jestem szczęśliwa w tym związku już mnóstwo razy chciałam uwolnić się od niego ale ciągle w tym trwam i jeszcze mam poczucie ze marnuje swoje życie . Mój ojciec jest alkoholików . Ja nienawidzę alkoholików czuje do nich wstręt . Sama nie piję w ogóle. Dlaczego więc uwiklalam się w taki destrukcyjny związek? Chce się płakać ponadto mam za sobą ciężkie dzieciństwo lecze się na depresję i uczeszczam na terapię. Proszę o odpowiedź
Dzień dobry. Myślę, że warto zastanowić się nad tym pytaniem na Pani terapii. Często osoby będące w związku z osobą z nałogiem są współuzależnienione i ciężko jest im wydostać się z danej relacji. Pozdrawiam Piotr Włodarczyk

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Wszystkie te pytania warto przedstawić terapeucie, który z Panią pracuje. Razem możecie podjąć się szukania odpowiedzi co Panią czyni w tym związku mniej szczęśliwą. Sama świadomość tego co się dzieje w Waszej relacji już jest drogą do wyjaśnienia w jaki sposób się znaleźliście w tym punkcie.

Dzień dobry,
Zdecydowanie zgadzam się z wcześniejszymi odpowiedziami innych terapeutów. Jest to jak najbardziej temat do wspólnej pracy w ramach Pani psychoterapii. Myślę, że psychoterapia jest priorytetem dla zrozumienia i zmiany Pani sytuacji czy pomocy w wynikłej depresji.
Wiele osób znajduje także pomoc w literaturze i książkach o problemie współuzależnienia. Polecam np. "Toksyczna miłość. I jak się z niej wyzwolić" oraz inne książki autorstwa Pia Mellody, albo "Kobiety, które kochają za bardzo" Robin Norwood.
Życzę powodzenia.
Marta Niwczyk
Dzień dobry.
Gdy czytam kawałek historii z Pani życiowego doświadczenia dostrzegam ile w tej historii trudu, ciężaru i niezrozumienia dla obecnej sytuacji. Aż trudno mi sobie wyobrazić ile to Panią kosztuje wysiłku, emocji, zdrowia.. Z tego, co Pani pisze widzę, jak mimo przeciwności potrafi Pani zadbać o samą siebie i sięgnąć po wsparcie specjalisty, gdyż sama Pani pisze, że uczęszcza na terapię.
Ku refleksji: Pisze Pani, że nie jest szczęśliwa w związku, że towarzyszy Pani poczucie, iż marnuje swoje życie... A ja przewrotnie zapytam: A co musiało by się wydarzyć, by poczuła Pani, że nie marnuje swojego życia i jest Pani szczęśliwa?
Czasem odpowiedzenie sobie na nurtujące pytania ukazuje właściwą drogę ku rozwiązaniom.
Życzę zdrowia i odpowiedzi

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.