toksyczna matka
2
odpowiedzi
witam,
od pòł roku leczę się z powodu nerwicy spowodowanej ciężkim dzieciństwem. mój stan był już dużo lepszy, ale po kontfrontacji z matką czuję, że znów jestem w opłakanym stanie. dotarło do mnie, że przez całe życie goniłam za iluzją miłości, na którą nie mam szans. czy to normalny objaw w procesie terapeutycznym, że zamiast czuć ulgę czuję ogromny smutek i pustkę? boję się że jestem znów na początku walki z nerwicą
od pòł roku leczę się z powodu nerwicy spowodowanej ciężkim dzieciństwem. mój stan był już dużo lepszy, ale po kontfrontacji z matką czuję, że znów jestem w opłakanym stanie. dotarło do mnie, że przez całe życie goniłam za iluzją miłości, na którą nie mam szans. czy to normalny objaw w procesie terapeutycznym, że zamiast czuć ulgę czuję ogromny smutek i pustkę? boję się że jestem znów na początku walki z nerwicą
W Pani sytuacji niesamowicie ważne jest, by przeszła Pani pełny proces psychoterapeutyczny. Uczucie smutku i pustki w trakcie psychoterapii nie jest niczym zaskakującym, ważne by przepracować te uczucia, zająć się nimi z należytą starannością. Wspieram Panią myślą i pozdrawiam ciepło, EwaBienert.pl
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Niekiedy przed poprawą stanu następuję jego pogorszenie. Podczas procesu terapeutycznego otwieramy swego rodzaju rany i zasklepiamy je na nowo, opatrując w właściwy sposób. Taki proces trwa. Być może potrzebuje Pani także zmiany terapeuty, ciężko stwierdzić.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.