Toksyczni rodzice czy zła córka?

8 odpowiedzi
Jestem obecnie w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Kończę studia i zaraz zaczynam własne życie, ale nie mogę samodzielnie o nim decydować. Moi rodzice, a szczególnie moja mama, bardzo naciskają, abym postępowała tak jak oni chcą. Nie akceptują mojego chłopaka, oczerniając go przede mną i sugerując, że mną manipuluje oraz że mnie wykorzystuje. Uważają, że będąc z nim w związku, zniszczę sobie życie. Że to rodzina jest najważniejsza, a ja uciekam od rodziny i ufam obcym ludziom, którzy chcą mnie wykorzystać. Wcale nie uciekam, po prostu chciałabym sama założyć rodzinę. A jest to całkowicie normalny chłopak, bez żadnej niepokojącej przeszłości, czuły, kochający i dobry. Poznałam jego rodzinę i przyjaciół - normalni ludzie.
Na co dzień moja mama mnie kontroluje, wypytuje, gdzie i z kim byłam, co dokładnie robiłam, dlaczego jestem taka tajemnicza i nie chce jej nic mówić. Dzwoni do mnie podczas spotkań z chłopakiem i wypytuje, kiedy wrócę do domu. Kilka razy robiła mi histerie, szantażując mnie, żebym się z nim nie spotykała, bo jej może się coś stać, może umrzeć w nocy, błagała mnie na kolanach, abym z nią została w domu. Dokładnie pyta mnie o mój plan nauki, dlaczego nie poświęcam nauce każdej wolnej chwili, skoro oni (rodzice) tak bardzo by chcieli, żebym miała dobrą przyszłość.
Przez pewien czas mieszkałam w wynajętym mieszkaniu, sama, chłopak często mnie tam odwiedzał i zostawał na noc. Gdy rodzice się o tym dowiedzieli, uznali, że zwariowałam i sięgnęłam dna. Miałam częste niezapowiedziane i nieprzyjemne wizyty. Przestałam praktycznie otrzymywac od nich pieniądze (jeszcze nie pracuję, więc na razie wydałam prawie wszystkie swoje oszczędności). Musiałam wprowadzić się z powrotem do domu rodzinnego. Co za tym idzie, spotykam się z chłopakiem dużo rzadziej, czasem zostaję u niego na noc. Gdy potem wracam do domu, nigdy nie mam przyjemnego przywitania, czuję się jak obca albo jakaś grzesznica, traktują mnie chłodno i z dystansem.
Za każdym razem, gdy opowiadam o tym, co fajnego robiliśmy z chłopakiem, gdzie byliśmy, co jedliśmy, spotykam się z niemiłą reakcją oraz próbą przekonania mnie, że są również inni mężczyźni na świecie i żebym się nie decydowała na tego jednego. Skutkuje to tym, że będąc w domu, nie mogę się uśmiechać, radośnie opowiadać o tym, co robię itd. Wielokrotnie słyszę, że zachowuję się strasznie, że wymierzam rodzicom karę, mszczę się na nich i odrzucam ich miłość. Ja po prostu chciałabym, żeby byli dla mnie wsparciem, a nie próbowali kontrolować każdy mój ruch.
Czasem przyznaję, nie odzywam się do rodziców przyjemnie. Ale moje wielokrotne prośby, żeby przestali mówić rzeczy przykre dla mnie, nie docierają. Zdarza mi się wybuchnąć, mam potem wyrzuty sumienia, bo mama się do mnie nie odzywa cały dzień, jest zimna, niedostępna albo płacze. Ale mama lubi szczególnie grozić mi zmarnowanym życiem tuż przed snem, dzień przed egzaminem itd. Jest to bardzo męczące i wcale nie pomaga. Kocham ją, jest moją mamą, ale wolałabym mieć więcej spokoju, szacunku i akceptacji.
Co mam zrobić? Proszę o pomoc. Nie zamierzam zrywać kontaktu z rodzicami, chciałabym tylko móc podejmować własne decyzje i poradzić sobie jakoś z zachowaniem moich rodziców wobec mnie. Gdy jestem w domu, tracę ochotę i chęć do życia, jestem załamana
Witam . Nie napisała Pani ile ma Pani lat i czy jest osobą pełnoletnią - zakładam, że tak.Opisując swoją sytuację nie napisała Pani jaką postawę wobec pani problemów przyjmuje Pani chłopak. Z Pani opisu wynika, że rodzice nadmiernie ingerują w Pani życie, stosują różne metody ( łącznie z szantażem) mające panią nakłonić do podporządkowania się im i ich planom na Pani życie, nie reagują również na Pani prośby zmiany postępowania wobec Pani. Myślę, ze problem jest bardzo złożony i warto żeby spróbowała go Pani przepracować z psychologiem- psychoterapeutą. Obecnie wiele NZOS-ów zatrudnia takich fachowców. Pozdrawiam Ludmiła Kulikowska Kubiak

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Proszę koniecznie iść na terapię aby to wszystko omówić. Tak zachowania rodziców są toksyczne i trzeba zrozumieć co się zadziało aby spokojnie żyć. Gratuluję Pani że wychowując się w takich toksycznych warunkach potrafi Pani mieć refleksję , że coś tu nie gra, Powodzenia!
Szanowna Pani
Sytuacja, którą Pani opisuje wskazuje, że pomocne mogą być konsultacje psychologiczne dzięki którym nauczy się Pani skuteczniej komunikować swoje potrzeby w relacji z rodzicami. Pozdrawiam Katarzyna Nowakowska-Domagała
Zapraszam na sesję konsultacyjną, proponuję psychoterapię. Pozdrawiam serdecznie, Ewa Bienert, skuteczny-psycholog.pl, ozns.pl
Dzień Dobry,
Pani sytuacja faktycznie jest nieprzyjemna. Zastanawia mnie, co powoduje, że Pani rodzice są tak negatywnie nastawieni do Pani partnera. Czy próbowała się Pani tego dowiedzieć? Mimo to jednak z Pani opisu łatwo zauważyć, że zachowanie mamy, o której najczęściej Pani pisze, jest nadmiarowe. Zapewne martwi się o Panią. Wydaje mi się, że może warto byłoby się spotkać ze specjalistą, który pomoże Pani odnaleźć się w tej sytuacji, tak by była Pani zadowolona.
Pozdrawiam
Ewa Czernik
Pisze Pani, że potrzebuje więcej spokoju, szacunku i akceptacji i pyta: Co mam zrobić? Proszę sobie dać więcej tych rzeczy, których Pani potrzebuje! Rzecz w tym, że Pani oczekuje tego od rodziców, zwłaszcza od mamy. To stawia Panią w pozycji dziecka, które stoi przed mamą z wyciągniętymi rączkami i prosi: Daj mi! W ten sposób współtworzy Pani sytuację, w której mama traktuje dorosłą córkę, jak dziecko. Razem tworzycie jakąś iluzję szczęśliwego, wiecznego życia w trójcy: mama, tata, dziecko. Normalna kolej rzeczy jest inna, dzieci dojrzewają, usamodzielniają się i odlatują z "rodzinnego gniazda". I jakkolwiek ten moment jest trudny, bolesny dla obu stron, wydaje mi się, że zwłaszcza dla rodziców, to tak po prostu jest! To czego Pani rzeczywiście brakuje to autonomia. Proszę nie oczekiwać, że otrzyma ją Pani w prezencie od rodziców. To zadanie dla Pani. Jak nauka chodzenia o własnych siłach, ze świadomością, że jak upadnę to może zaboli, ale sama potrafię się o siebie zatroszczyć. Pozdrawiam serdecznie :)
Witam Panią. Z uwagą przeczytałam Pani list i czuję ogromny smutek i trochę złości. Z tego co Pani pisze jest Pani dosrosłą osobą, której życiem sterują rodzice a szczególnie mama. Jako dorosła osoba ma Pani rawo do własnych wyborów w tym również do wyboru partnera życiowego. Odnoszę wrażenie, że Pani rodzice nie zauważyli, że z małej dziwczynki stała się Pani kobietą mającą swoje życie i swoje potrzeby. Nie fajną rzeczą jest gra na uczuciach i manipulacje, których dopuszcza się mama. Sytuacja w której sie Pani znalazła jest taką, na która Pani nie do końca ma wpływ. Ma Pani jedynie wpływ na to co Pani robi i jak myśli natomiast na rodziców nie miała, nie ma,mieć nie będzie Pani wpływu. W takich przypadkach można zrobić dwie rzeczy albo zmienić swoje myślenie na ten temat albo otoczenie. Proszę pomyśleć o jakimś spotkaniu konsultacyjnym u psychologa psychoterapeuty by uzyskać wsparcie w tej trudnej dla Pani sytuacji.
Trzymam kciuki za dobre decyzje
Pozdrawiam ciepło
Szanowna Pani, z Pani listu wynika, że juź Pani wie, czego Pani potrzebuje i co Pani ma zrobić: chce Pani móc podejmować własne decyzje i poradzić sobie z zachowaniami rodziców wobec Pani. I to jest bardzo słuszny i dojrzały cel. Ma Pani pełne prawo sterować swoim życiem a nawet popełniać własne błędy! Ostatecznie to Pani i tylko Pani życie. Nawet, jeśli rodzicom się to nie podoba. To, co Pani z pewnością pomoże to pełna niezależność finansowa od rodziców. To może być na początek łatwiejsze do osiągnięcia, niż budowanie niezależności emocjonalnej. Rozumiem, że chce Pani mieć dobre relacje z rodzicami, ale jednocześnie czuje Pani, że w tej relacji trzeba postawić granice. Z pewnością pomoże pani skorzystanie z psychoterapii. Bedzie Pani miała wówczas przestrzeń by spokojnie pozastanawiac się jak osiągnąc swój cel. Powodzenia!

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.