Trudna sytuacja w związku...
1
odpowiedzi
Mam 30 lat i jestem w związku od 7 lat. Od 5 lat mieszkamy razem. Nasz związek od samego początku był bardzo burzliwy i intensywny, ciągle się kłóciliśmy, z czasem dochodziło do co raz większych awantur, mieliśmy wiele tzw. "cichych dni", a raczej "cichych tygodni". Ale jednak zawsze się godziliśmy i uwielbiałam te chwile, bo wtedy padało wiele cudownych słów, których byłam spragniona na co dzień, wiele obietnic, o których mój partner niestety po kilku dniach zapominał i czułam, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Kilka lat temu chodziliśmy przez jakiś czas na terapię pary, troszkę nam to pomagało, ale nie na dłuższą metę. Wiele razy się rozstawaliśmy pod wpływem emocji, ale tak czy siak nie wyobrażaliśmy sobie życia bez siebie. Kilka dni temu doszliśmy do wniosku, że musimy się rozstać, a raczej to ja zainicjowałam tę rozmowę, ponieważ od dawna nie jestem w tym związku szczęśliwa, mój partner nie spełnia wielu moich oczekiwań (np. czuję, że bardzo potrzebuję mężczyzny opiekuńczego i spokojnego, który w razie czego znajdzie rozwiązanie, pomoże - mój partner natomiast jest bardzo porywczy i nerwowy i to ja raczej "noszę spodnie" w naszym związku. Czuję, że potrzebuję mężczyzny z pozytywnym nastawieniem do życia, tym bardziej, że sama nad tym pracuję, natomiast mój partner z mojego punktu widzenia we wszystkim widzi problem i "czarne chmury"). Ustaliliśmy, że za kilka dni mój chłopak się wyprowadzi, a ja jestem wewnętrznie sparaliżowana, ponieważ zwyczajnie nie wiem, czy dobrze robię i czy to dobra decyzja. Zupełnie nie ogarniam tych spraw damsko-męskich. Nie wiem, czy to ja nie mam zbyt wygórowanych oczekiwań i powinnam cieszyć się z tego, co mam. Tak długo walczyłam z całych sił o ten związek, więc może powinnam nadal walczyć. Nie potrafię spojrzeć na to wszystko obiektywnie. A może powinniśmy zrobić sobie na początek przerwę, zamieszkać osobno i zobaczyć, jak wszystko się potoczy? Ja już nie pamiętam, jak wyglądało moje życie bez niego. Z drugiej strony jestem załamana, ponieważ dziewczyny w moim wieku mają już pozakładane rodziny lub właśnie je zakładają, a ja miałabym wszystko zacząć od początku. Ryzykuję też, że już zawsze będę sama i samotna. Ale tak naprawdę nie wiem, w którym punkcie związku wiadomo, że to już koniec i czas się rozstać...
Witam,
Rozumiem, że znalazła się Pani w sytuacji, którą postrzega Pani jako trudną, jednocześnie szuka Pani odpowiedzi na nurtujące pytania.Nurt psychoterapii jaki stosuję i preferuję wyraźnie akcentuje, że to klient jest ekspertem od siebie i to właśnie on podejmuje decyzje, choć oczywiście z pomocą terapeuty, który po wysłuchaniu, przedstawia klientowi konceptualizację, czyli to jak widzi danego klienta, wspólnie omawiają wzajemny związek myśli, emocji i zachowania. Relacja, którą Pani opisuje wygląda na burzliwą- przyczyny mogą być różne- np. rozbieżne przekonania , choroby somatyczne, zaburzenia z osi pierwszej( lęki, depresja)zaburzona osobowość- są to jednak pewne warianty,przypuszczenia- aby wiedzieć na pewno proponuję sesję diagnostyczną- po przeprowadzeniu dokładnego wywiadu, wspólnie omówimy problemy, które będzie można zamienić w cele.
Pozdrawiam serdecznie
Rozumiem, że znalazła się Pani w sytuacji, którą postrzega Pani jako trudną, jednocześnie szuka Pani odpowiedzi na nurtujące pytania.Nurt psychoterapii jaki stosuję i preferuję wyraźnie akcentuje, że to klient jest ekspertem od siebie i to właśnie on podejmuje decyzje, choć oczywiście z pomocą terapeuty, który po wysłuchaniu, przedstawia klientowi konceptualizację, czyli to jak widzi danego klienta, wspólnie omawiają wzajemny związek myśli, emocji i zachowania. Relacja, którą Pani opisuje wygląda na burzliwą- przyczyny mogą być różne- np. rozbieżne przekonania , choroby somatyczne, zaburzenia z osi pierwszej( lęki, depresja)zaburzona osobowość- są to jednak pewne warianty,przypuszczenia- aby wiedzieć na pewno proponuję sesję diagnostyczną- po przeprowadzeniu dokładnego wywiadu, wspólnie omówimy problemy, które będzie można zamienić w cele.
Pozdrawiam serdecznie
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Podobne pytania
- Mam 30 lat i jestem w związku od 7 lat. Od 5 lat mieszkamy razem. Nasz związek od samego początku był bardzo burzliwy i intensywny, ciągle się kłóciliśmy, z czasem dochodziło do co raz większych awantur, mieliśmy wiele tzw. "cichych dni", a raczej "cichych tygodni". Ale jednak zawsze się godziliśmy i…
- Dzień dobry. Proszę o pomoc lub nakierowanie co może być przyczyną moich dolegliwości. Mianowicie mam 24 lata. Jestem kobietą. Nie choruje na żadne przewlekłe choroby . Jedynie co mam zniesioną lordoze szyjna oraz splycona kifoze piersiową. Mój problem polega na tym że w nocy miewam atak duszenia się.…
- zauwazylem ze ktos ma podobny dylemat co ja. ja rowniez mam 17 lat i zastanawiam sie jak wyglada ta zgoda. a wiec mam pytanie jak musi wygladac taka zgoda rodzica? rodzic ma przyjsc ze mna i powiedziec ze sie zgadza na wizyte? napisac jakas kartke? powiedziec pani przez telefon ze moge sie umowic na…
- Witam serdecznie. Mój brat ostatnio był prywatnie w TOP MEDICAL w Lublinie i miał robiony Rezonans Kręgosłupa odcinek Lędźwiowy. Wyniki wyszły bardzo źle, nie chce się tu zbytnio rozpisywać ale żeby panu pomóc w odpowiedzi na moje pytanie wykryto u niego np Guzki Schmorla czy też nierówności i złamania…
- Witam... Kilka razy spotkałam sie z opinią znajomych, ze mam borderline. Sama myśle ze tak moze być, jak i gdzie mogę to zdiagnozować?
- Szanowny Panie Doktorze/ Pani Doktor , choruję na niedoczynność tarczycy i od pewnego czasu mam stany lękowe, które wpływają na moja egzystencję. Czy jest to wynikiem problemów z tarczycą czy potrzebna jest pomoc lekarza psychiatry ?
- Witam, mam 17 lat. Od kilku lat mam pewne problemy z którymi nie potrafię sobie sama poradzić. Jest tylko gorzej. Tracę zaufanie przyjaciół. Jestem z małego miasteczka gdzie nie mam możliwości zdobycia pomocy psychologicznej. I tu moje pytanie - czy jako osoba niepełnoletnia potrzebuję jakiejś zgody…
- Witam, mam 35 lat i jestem mężem i ojcem. Chyba choruję na depresję od ok. 2 lat mam problemy motywacją do pracy i wybuchami złości na dzieci, obawiam się zwolnienia z pracy. Na razie udaje mi się wywiązywać z obowiązków w pracy. Nie chcę brać leków, bo to rozwiązanie doraźne, chciałbym pracować nad…
- Mam 36 lat, mieszkam za granica, w ubieglym roku sie rozwiodlam i obecnie mam nowego partnera. Miesiac temu odkrylam, ze moj nowy partner nie jest ze mna szczery. Flirtowal online. Nie sprawdzilam daty, wiec sie wykrecil, ze to rozmowa sprzed kilku lat. Dwa dni pozniej okazalo sie, ze jednak nie. Wiec…
- Witam. Od pewnego czasu mam problem z akceptacja siebie. Uważam ze jestem brzydka, nikt mnie nie lubi, nie potrafię nawiązać żadnych dłuższych relacji z chłopakami. Gdy tylko dojdzie do zbliżenia oni przestają chcieć się ze mną spotykać. Mam 17 lat. Jestem załamana. Co powinnam zmienić w swoim zachowaniu?
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.