U męża stwierdzono SM rzutowo-remisyjne. Niestety nie ma okresów poprawy. Zastanawiamy się czy mogła

U męża stwierdzono SM rzutowo-remisyjne. Niestety nie ma okresów poprawy. Zastanawiamy się czy mogła być to błędna diagnoza. Badanie na bolerioze wyszło pozytywnie. Dodatkowo w rodzinie ciotka męża chorował na Heinego-Medina.
Mąż ma problemy z chodzeniem, sam nie chodzi porusza się o ścianach ale z trudnością. Idąc nie zgina kolana, bardzo mocno prostuje mu się noga w kolanie, ma bardzo silne codzienne (często trwające cały dzień) uczucie "prądów" w skroni - nerwie trójdzielnym, ma słabą cała lewą strone ciała, szybko się denerwuje. Oto najnowsze badania męża. Proszę poradzić nam czy to może być neurobolerioze? Mąż z dnia na dzień czuje się gorzej nie wiemy gdzie szukać pomocy.
Badanie MR głowy i odc. szyjnego kreg. z kontrastem. Nadnamiotowo w istocie białej obu półkul mózgu, widoczne ogniska hiperintensywne w T2 i flair o charakterze zmian demilizacyjnych. Masywne wielopoziomowe zlewajace się obszary zmian demilizacyjnych w odcinku szyjnym rdzenia kręgowego od poziomu rdzenia przedłużonego do poziomu Th1. Splycona lordoza szyjna. Osteofity na przednich i tylnych krawędziach trzonow C5-C6-C7. Obniżona intensywność sygnału w obrazach T2 zależnych krążków miedzykregowych na poz. C5/C5, C6/C7. Dodatkowo w tych miejscach zmiany degeratywne, centralny dwuboczne protruzje krążków miedzykregowych na gł. 2-3 mm.
Dodatkowo badanie na bolerioze:
Przeciwciała IgG - 6.34, tydzień później 8.32
Western blot IgG - pozytywny
IgG p41 111
OspC 45
IgG ViseB6 16
IgM - negatywne.
Pozdrawiam.