U mojego syna 23 letniego zdiagnozowano chorobę dwubiegunowa.. Za nim do tego doszło przeżyłam szok.
1
odpowiedzi
U mojego syna 23 letniego zdiagnozowano chorobę dwubiegunowa.. Za nim do tego doszło przeżyłam szok.. Pewnego dnia mój syn stał się inny.. Powiedział, że niebedzie jadł nic bo zatrute, że niejestem jego matka, że chcemy go zabić.. Zaczol mówić o polityce non stop.. Ze ma ojca milionera.. To tylko parę jego urojen... Widział w rodzinie samych wrogów.. Stracił pracę bo tam dziwnie się zachowywał i podejrzewam, że bali się jego... Było strasznie niepoznawalam swego syna... Widziałam w jego oczach obłęd a byłam bezradna... Nawet zarzuca mi że pracuje w agencji, a mąż w nocy próbował go zabić... A brat to gej... Przyznam się, że jak mąż był na nocnej zmianie w pracy.. Zanykalam dzwi swojego pokoju bo bałam się własnego syna.. Wiem, że niespal nieraz cała noc... Dał się jakimś cudem namówić na wizytę u psychiatry.. Wtedy postawiona diagnoza, leczenie... Zaczęło być w miarę normalnie... Odstawil leki.. Zaczol pracę 2 miesiące temu.. Wszyscy odetchnelismy bo zaczęło być normalnie... Dziś nagle znowu się zaczęło... Zapytał jak jutro pracuje... Bo on chyba nie pójdzie do pracy.. Bo oni jak wyjdzie z domu tam czekają... Boi ich się... Mówię kogo... Znów Zaczol.. Nieydawaj znasz ich.. Jesteś w zamówię... Mówi on mi mówi że niemoge nigdzie iść bo zgine... Mówi rzeczy których nawet nie rozumiem... Kto co i jak... Mówię do niego niesluchaj głosu w twojej głowie.. Weź tabletkę i połóż się spać... A on on mówi żebym wziol wszystkie... Muszę z nim iść i pogadać... Myślisz że mam iść... A ja nie nie idź on źle Ci doradza... Posłuchał... Za 15 min chyba pojadę do pracy ale zawiesiesz mnie.. Bo on czekać będzie.... Jestem przerażona... Wiem że z tej choroby się niewychodzi... Ale boję się, że pewnego dnia ten głos w jego głowie doprowadzi do tragedii.. Obym się mylila... Coam robić.. Już brak mi sił...
Nie sposób radzić korespondencyjnie. Czy nie ma możliwości zwrócenia się do lekarza(rki), która(y) uprzednio postawił to rozpoznanie? Leczenie ludzi z takim rozpoznaniem to proces długi, żmudny i niezwykle obciążający osoby bliskie. Ale rokowanie zwykle jest pomyślne, jeśli tylko strach rodziny nie paraliżuje działań. Kontakt z lekarze leczącym lub centrum opieki psychiatrycznej (jeśli takie istnieje na terenie zamieszkania) pozwolą na podejmowanie adekwatnych poczynań.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.