Utrata - jak sobie poradzic?
3
odpowiedzi
Dzien dobry, chcialabym zapytac jak poradzic sobie z odejsciem ukochanej osoby? Jakis czas temu rozstalam sie z partnerem po wieloletnim zwiazku i trudno mi jest sie z tym pogodzic. Ciagle czuje smutek i tesknie. Dodatkowo meczy mnie natlok mysli i sny na ten temat. Nadal go kocham. Jak poradzic sobie z uczuciami?
Witam serdecznie,
przykro mi z powodu Pani rozstania i smutku po nim. Każde rozstanie jest trudne, ponieważ oznacza koniec czegoś ważnego, a także zmianę, a to z kolei związane jest z przeżywaniem kryzysu. Szczególnie w przypadku, gdy związek był wieloletni, a Pani w zasadzie już zapomniała jak to jest żyć bez tej drugiej osoby. Smutek, złość i rozczarowanie pojawiają się zawsze, bez względu na to kto podjął decyzję o zakończeniu związku. Najprawdopodobniej czuje się Pani przerażona, upokorzona lub nic nie warta, a ból wydaje się jakby nie miał nigdy minąć. Nie będzie łatwo, to prawda. Jedyne i najlepsze co może Pani w tej sytuacji zrobić to po prostu przeżyć ten stan, oddać się mu, ale mimo wszystko uwierzyć w to, że z dnia na dzień będzie lepiej. To co teraz Pani przeżywa to rodzaj żałoby, taki jak po stracie kogoś bliskiego. Stąd należy przejść przez wszystkie jej fazy, są to: niedowierzanie, złość, smutek, żal, a także apatia. Stany te będą się mieszać, stąd jednego dnia może Pani odczuwać nienawiść, a drugiego płakać nad tym co się wydarzyło. Proszę nie bać się swoich uczuć, należy je przyjmować, bez pozwolenia im jednak na to, żeby Panią rządziły. Najlepiej spróbować, aby traktować ten ciężki czas jako chwilę na poznanie siebie samej od nowa oraz tym kim Pani była zanim staliście się częścią "my". Teraz to Pani jest najważniejsza, stąd warto zatroszczyć się o swoje potrzeby. Największym sprzymierzeńcem jest tutaj czas. Warto także pozwolić sobie na płacz oraz kontakt z życzliwą osobą, która pomoże przejść przez ten ciężki okres. Z czasem emocje opadną i zbledną, gdyby jednak czuła Pani, że nie radzi sobie z sytuacją, zachęcam do kontaktu z terapeutą, który pomoże Pani zrozumieć co dzieje się teraz z Panią oraz co robić żeby sobie jak najlepiej pomóc.
Życzę wytrwałości i siły, pozdrawiam,
Diana
przykro mi z powodu Pani rozstania i smutku po nim. Każde rozstanie jest trudne, ponieważ oznacza koniec czegoś ważnego, a także zmianę, a to z kolei związane jest z przeżywaniem kryzysu. Szczególnie w przypadku, gdy związek był wieloletni, a Pani w zasadzie już zapomniała jak to jest żyć bez tej drugiej osoby. Smutek, złość i rozczarowanie pojawiają się zawsze, bez względu na to kto podjął decyzję o zakończeniu związku. Najprawdopodobniej czuje się Pani przerażona, upokorzona lub nic nie warta, a ból wydaje się jakby nie miał nigdy minąć. Nie będzie łatwo, to prawda. Jedyne i najlepsze co może Pani w tej sytuacji zrobić to po prostu przeżyć ten stan, oddać się mu, ale mimo wszystko uwierzyć w to, że z dnia na dzień będzie lepiej. To co teraz Pani przeżywa to rodzaj żałoby, taki jak po stracie kogoś bliskiego. Stąd należy przejść przez wszystkie jej fazy, są to: niedowierzanie, złość, smutek, żal, a także apatia. Stany te będą się mieszać, stąd jednego dnia może Pani odczuwać nienawiść, a drugiego płakać nad tym co się wydarzyło. Proszę nie bać się swoich uczuć, należy je przyjmować, bez pozwolenia im jednak na to, żeby Panią rządziły. Najlepiej spróbować, aby traktować ten ciężki czas jako chwilę na poznanie siebie samej od nowa oraz tym kim Pani była zanim staliście się częścią "my". Teraz to Pani jest najważniejsza, stąd warto zatroszczyć się o swoje potrzeby. Największym sprzymierzeńcem jest tutaj czas. Warto także pozwolić sobie na płacz oraz kontakt z życzliwą osobą, która pomoże przejść przez ten ciężki okres. Z czasem emocje opadną i zbledną, gdyby jednak czuła Pani, że nie radzi sobie z sytuacją, zachęcam do kontaktu z terapeutą, który pomoże Pani zrozumieć co dzieje się teraz z Panią oraz co robić żeby sobie jak najlepiej pomóc.
Życzę wytrwałości i siły, pozdrawiam,
Diana
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Rozstanie jest trudnym wydarzeniem życiowym, w psychologii uznawanym za jedno z najtrudniejszych. Uczucia, które Pani opisuje są adekwatną reakcją na to, co się wydarzyło. Świadczą również o tym, że konfrontuje się Pani z nimi a to oznacza, że znajduje Pani w sobie siłę na to. Oczywiście, że jest to trudny czas i raczej jeszcze trochę czasu minie zanim poczuje się Pani lepiej. Jednak taki proces jest konieczny, by przejść przez przecie tej straty i ostatecznie ją zamknąć, pozostawić w przeszłości. Dopiero gdy upora się Pani z tym, teraźniejszość i przyszłość będzie dla Pani komfortowa. Jeżeli nie ma Pani poczucia dostatecznego wsparcia bliskich lub przyjaciół, warto rozważyć wsparcia specjalisty w tym zakresie. Nawet kilka doraźnych konsultacji z pewnością przyniesie Pani ulgę. Pozdrawiam serdecznie.
Z czasem rozstanie będzie boleć mniej, nie bez powodu mówi się, że czas leczy rany. Ukochana osoba, z którą dzieliło się kilka lat zostaje z nami na długo w postaci wspomnień. Z biegiem czasu poradzi sobie Pani ze stratą, teraz najlepiej byłoby znaleźć kogoś bliskiego z kim można o tym porozmawiać albo udać się do psychologa.
Podobne pytania
- Dzień dobry, mam 23 lata, a wyżej wymienione problemy zaczęły się około dwóch lat temu. Utraciłem je z dnia na dzień, nigdy wcześniej nie miałem takich objawów. Przestały się pojawiać poranne erekcje, nie mogłem jej osiągnąć w trakcie trwania dnia, a jeśli już była to tylko na chwilę i od razu opadała.…
- Dzień dobry,Bardzo proszę o informację czy można zapisać się do Pani na psychoterapię w ramach umowy NFZ? Dziękuję za odpowiedź.
- Witam, mam problem z moją mamą. Wiecznie niezadowolona, wiecznie czepliwa, dyrygentka itd. Nie mogę mieć własnego zdania, nie mogę mieć prywatnego życia. Zagląda, buszuje, szpera, wyrzuca, „doradza” – a raczej narzuca swoje, uzależniła dziecko od siebie na zasadzie służebności. Dominuje nad mężem, dwiema…
- Witam Mam 17 lat. Od tygodnia nie potrafię się na niczym skupić, nic nie sprawia mi przyjemności, boję się, że już nigdy nie będzie lepiej. Odrzucam osoby bliskie, nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Początek dnia to dla mnie najgorsza jego część. Obwiniam się za coś, o czym powinnam zapomnieć. Czuję,…
- Moje 6 -letnie dziecko masturbuje się, co mam z tym zrobić? Już mając kilka miesięcy zaczynała to robić, ale teraz problem narasta.
- Jak można stwierdzić, czy jestem chory na nerwice lękową ? Czy trzeba zrobić badanie EEG, czy wystarczy rozmowa z psychologiem ?
- Moja 5-letnia córka nie potrafi zaaklimatyzować się w grupie. Dotyczy to zarówno grupy przedszkolnej, jak i każdej innej (zajęcia taneczne, językowe). Będąc w towarzystwie jednego czy dwóch rówieśników, a także wśród dorosłych jest bardzo kontaktowa, śmiała, wesoła i chętnie bierze udział i aranżuje…
- Mam ogromną satysfakcje przy dotykaniu skórki na łokciu u kobiety. Mam wtedy wytrysk, co to może być. Bardzo to lubię.
- Witam. Mam poważny problem. Czekam na pozew rozwodowy płacze po nocach nie mam apetytu, myślę o samobójstwie. Jestem 15 lat w związku nie mogę sobie poradzić. Mam dwójkę wspaniałych dzieci i myśl o widywaniu ich niezbyt często mnie przeraża. Boje się i mam coraz częściej myśli samobójcze. Proszę o pomoc.
- Jestem bardzo młoda, nieszczęśliwa dziewczyna. Mam 21 lat. Nie potrafię o swoich myślach i problemach rozmawiać z przyjaciółmi. Wstydzę się, mam wewnętrzna blokadę. Codziennie plącze, marze by jutro było lepsze, a nigdy nie jest. Ciągle mam w głowie myśli co do mnie mówi znajomi – jesteś niska, masz…
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.