Utrata partnerki po 3 latach związku-mieszkania razem. Partnerka nie powiedziała definitywnie nie. J
4
odpowiedzi
Utrata partnerki po 3 latach związku-mieszkania razem. Partnerka nie powiedziała definitywnie nie. Jednak nie umie się określić czy wrócimy do siebie. Zerwanie oraz wyprowadzka ma mnie naprostować oraz "ogarnąć". Byłem dla partnerki "ciężarem", nie pracowałem i nie miała w pełni we mnie wsparcia. Pomimo wielu szans, które mi dawała nie potrafiłem się wziąć w garść. Teraz po utracie jej oraz dziecka ( dziecko 5 lat, nie moje z pierwszego związku partnerki) uświadomiłem sobie jak wiele straciłem. Jest mi ciężko. Trudno mi się sypia, analizuje każde słowo jej i sytuację. Poprosiła mnie o miesiąc spokoju - brak kontaktu. Nie wiem co robić....
Witam,
Proszę udać się na konsultację do psychologa, bądź psychoterapeuty. Z pewnością otrzyma pan wsparcie w tej trudnej dla pana chwili.
Pozdrawiam
Mikołaj Terczakowski
Proszę udać się na konsultację do psychologa, bądź psychoterapeuty. Z pewnością otrzyma pan wsparcie w tej trudnej dla pana chwili.
Pozdrawiam
Mikołaj Terczakowski
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam. Wygląda na to, że partnerka postawiła Panu warunek. Nazywa Pan go „ogarnięciem się”. Czym jest ono dla Pana? Ten czas separacji, proszę potraktować jako czas dla Siebie, czas przemyśleń. Spojrzenie z dystansu na Wasz związek pozwoli uświadomić sobie swoje uczucia i ustalić, co jest ważne dla Was. Widać, że partnerka również potrzebuje czasu. Warto to uszanować. Nie powiedziała- nie. Powodzenia, Iwona.
Czas refleksji może być bardzo cenny, proszę szukać pomocy psychoterapeuty, by zrozumieć z jakimi blokadami trzeba się uporać. Praca nad tym może zaowocować podjęciem pracy. Samemu będzie trudno. Pozdrawiam
Proszę uszanować decyzję partnerki o miesiącu spokoju, myślę że to jest bardzo ważne dla Państwa obojga. Proszę w tym czasie zaleźć jakąś alternatywę fizycznej aktywności dla siebie (sport, spacery), nawet (albo przede wszystkim) wtedy, gdy się nie chce. Gorąco namawiam Pana na wizytę w gabinecie psychoterapeutycznym, aby odzyskać kontrolę nad sobą, nad tym co się dzieje w Pana życiu, aby sytuacje takie nie miały miejsca (aby Pan nie cierpiał). Życzę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.