W lutym 2022 r. zaręczyłam się z chłopakiem po ok. 4 latach związku. Nadam mu imię Ksawery. Udało si

3 odpowiedzi
W lutym 2022 r. zaręczyłam się z chłopakiem po ok. 4 latach związku. Nadam mu imię Ksawery. Udało się znaleźć salę weselną i ustalić termin ślubu na październik 2022r. Oboje chcieliśmy tego ślubu. Do tej pory było nam dobrze, wiadomo były dobre i złe chwile ale zawsze się godzilismy i straliśmy nie popełniać się tych samych błędów. Czułam się znakomicie przy moim chłopaku. Wszystko zmierzało ku dobremu. Moją wadą było że często robiłam aferki o głupoty. Jednak zaczęłam nad tym pracować i uważam że na tamten moment moja praca szła ku dobremu. Żeby dobrze porzedstawić sytuację muszę wspomnieć o mojej koleżance (niegdyś nazywałam ją przyjaciółką) o imieniu Amanda. Owa kolezanka za czasów nastoletnich (początek gimnazjum) "kręciła" z moim chłopakiem. Nigdy mi nie opowiadała co ich dokładnie łączy. O tym co ich łączyło dowiedziałam się od Ksawerego. To on mi powiedział, że to była taka ich "pierwsza miłość". Zaakceptowałam to i uszanowałam. Jak zaczęłam spotykać się z moim narzeczonym również powiedziałam o tym Amandzie. Mówiła że nie ma z tym problemu, jednak potem się na mnie obraziła. Jesli chodzi o związek wszystko zaczęło się psuć dokładnie w maju 2022 roku. Odnowiłam kontakt z Amandą. Okazało się, że również się zaręczyła i ma ślub w lipcu 2022r. Raz w tygodniu spotykałam się z nią i innymi znajomymi pograć w siatkówkę. Czasami przyjeżdzął też Ksawery. W czerwcu wyjechałam na cały miesiać na studia, ze względu na to że miałam gorący okres na studiach i chciałam się skupić na nauce. Wcześniej też już tak robiłam i moja relacja z Ksawerym na tym nie ucierpiała, wręcz przeciwnie. Tęskniliśmy za sobą i to nam pokazywało, że nam zależy i się kochamy. Podczas mojej nieobecności w rodzinnych stronach, Ksawery jeździł na siatkówkę i grał z moimi znajomymi. Podczas mojej miesięcznej nieobecności w domu , często miałam problem z tym, że Ksawery nie ma dla mnie czasu, nie każe mi zadzwonić do niego itp. Czułam, że dzieje się coś niedobrego. Po powrocie po sesji na uczelni, również zachowywał się nieswojo. Jak jeździłam na siatkówkę to też widziałam, że Amanda ciągle podbija do Ksawerego itp. Czułam i widziałam, że coś się między nimi dzieje. W połowie sierpnia odkryłam, że się spotykają i piszą ze sobą. Oznajmiłam im o tym. Amanda była bardzo zła, że się dowiedziałam, zaczęła na mnie naskakiwać, że nie mam się co dziwić skoro mu robiłam aferki jak byłam w czerwcu na studiach itp. Zaznaczam, że Amanda była miesiąc po ślubie. Po kilku dniach niby spotkała się ze mną i porozmawiała i przeprosiła. Ksawery mnie przeprosił, powiedział, że zerwie z nią kontakt. Powiedział też wtedy, że Amanda namieszała mu w głowie, że wróciły do niego te uczucia z gimnazjum, kiedy ze sobą "kręcili". Powiedział też że to wszystko przez te moje aferki, które miały miejsce podczas mojej nieobecności w czerwcu. Myślałam, że po szczerej rozmowie wszytsko będzie ok. Po wielkim moim bólu wybaczyłam mu i dałam mu szansę. Kilka tygodniu później zmarł mój tata, a ja odkryłam, że Ksawery pisze znowu z nią na instagramie. Znowu zarządałam wyjaśnień, była kłótnia. Przeprosił i powiedział że już na prawdę kończy z nią kontkat, a ja wybaczyłam. Niby było wszystko ok, nadszedł październik. Zbliżał się termin ślubu. Przeprowadziliśmy rozmowę, zapytałam wprost czy chce ślubu, żeby się zastanowił itp. Pod koniec października wzieliśmy ślub. Do ostatniego weekendu wydawało mi się że jest cudownie. Aż nie odkryłam rozmów Ksawerego z jego najlepszym przyjacielem. Dowiedziałam się z nich, przed ślub Amandy, Ksawery pisał z nią i stwierdził że mnie rzuci żeby być z Amandą. Amanda stweirdziła, że ona swojego ślubu nie odwoła bo jej narzeczony jest dobrym człowiekiem i że mu tego nie zrobi itp. Amanda mówiła Ksaweremu że ona widzi że mnie nie kocha. Ogólnie wniosek jest taki, że Ksawery myślał o tym, żeby ze mną zerwać i związać się z Amandą. Ona również pisała mu, że najwyżej weźmie rozwód. Ta informacje mnie dobiły. Nie wiem kompletnie co robić. Powiedziałam o tym Ksaweremu, że się dowiedziałam o wszystkim. Popłakał się, powiedział, że wszystko zrozumiał jesienią jak mógł mnie stracić. Powiedział, że żałuje, że to wszystko się wydarzyło itp. Czy ktoś z neutralnym podejściem mógłby się wypowiedzieć i doradzić czy ten związek ma szansę? Bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Jednak mam wrażenie, że on mnie poniżył i czuje ogromny ból i zarazem strach, że sytuacja może się powtórzyć.
Dzień dobry :) trudno na podstawie tylko tego co Pani napisała, czyli tylko Pani punktu widzenia, odbioru sytuacji stwierdzić jednoznacznie, czy Was związek ma szansę. Myślę, ze warto, abyście razem się spotkali z psychologiem i wspólnie porozmawiali.
Pozdrawiam serdecznie.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień Dobry, widzę że sprawa jest trudna. Zachęcam do kontaktu ze specjalistą, aby szerzej omówić ten problem i doświadczyć wsparcia. Pozdrawiam serdecznie
Pytanie jak to wygląda ze strony Ksawerego. Myślę, że dobrym pomysłem była by wizyta u specjalisty i terapia par. Pozdrawiam serdecznie

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.