W moim związku małżeńskim od długiego czasu nie ma czułości, miłości, emocji, jedyne uczucie, które

Zachęcam do przemyślenia spotkania z psychologiem. Pani sytuacja wydaje się być bardzo złożona. Trudności w relacji były początkiem, jak rozumiem nie zostały podjęte próby rozwiązania czy pracy nad tym, a ucieczka w romans i poszukiwanie zaspokojenia potrzeb na zewnątrz. Toteż sytuacja się nie zmieniła Pani zdecydowała się zakończyć romans, ale sytuacja w relacji jest taka sama. Wspólnie z psychologiem być może łatwiej byłoby Pani określić Pani potrzeby i priorytety, które pomogłyby podjąć decyzję czy walczyć i pracować nad związkiem czy się rozstać i budować nowe życie.

Witam. Wtedy, na tamten moment podjęła Pani decyzję o pozostaniu z mężem. Teraz jest Pani w innym momencie swojego życia…..Pisze Pani „ trwam w związku małżeńskim”, - to smutne. Czy mąż jest zainteresowany podjęciem wspólnej terapii małżeńskiej? Czym dla niego jest Wasza relacja? Warto skorzystać z terapii, poukładać i ponazywać własne uczucia. Tu jest potrzebna wspólna praca na rzecz Waszego związku. Czy wydaje się to dla Pani możliwe? Pozdrawiam, Iwona.

Witam ,miło myślę, że rzeczywiście jedna lub dwie konsultacje z psychoterapeutą lub psychologiem byłaby w aktualnej sytuacji bardziej wskazanie niż podjęcie
terapii par.
Pozdrawiam

Dzień dobry. Z opisu Pani historii wynika, ze nie czuje się Pani szczęśliwa i usatysfakcjonowana w związku małżeńskim. Trwa to od dłuższego czasu. Zastanawiam się czy mąż coś zauważył i jak on to widzi i czuje. Z Pani wypowiedzi czytam, ze stoi Pani na rozdrożu i zastanawia się co zrobić, jak się zachować, jaka podjąć decyzje. Pomocna może okazać się krótkoterminowa terapia skoncentrowana na rozwiązaniach, bądź przy obopólnej potrzebie terapia dla par. Pozdrawiam serdecznie.