W skrócie: ból gardła, ogólne osłabienie, katar, gorączka spowodowały że przez 3 dni brałem vicks an

W skrócie: ból gardła, ogólne osłabienie, katar, gorączka spowodowały że przez 3 dni brałem vicks antigrip. Po 3 dniach jak ręką odjął wszystko wróciło do normy na 2 dni - wtedy objawy wróciły ze zdwojoną siłą. Wizyta u lekarza i pani doktor przepisała antybiotyk azycyna, spray argentin-t, płukankę do gardła glimbax. Pierwszy dzień antybiotyk przyjęty o 18, od 21 gorączka 38-39stopni, przez całą noc nie zmrużyłem oka na minutę - byłem za bardzo pobudzony i rozpalony, odczuwałem też bóle brzucha. Następny dzień wspomagałem się 3x dziennie metafenem zatoki i gorączki jako takiej nie było max temperatura w dzień 37stopni. O 18 druga dawka antybiotyku - od godziny 21 kłopoty ze wzrokiem - kłucie, zaczerwienienie, ropienie oczu, łzawienie o konsystencji kleju. Noc lepsza niż poprzednia ale rano złe samopoczucie ból mięśni i kości. Dopiero 2 dawki ale nie czuje się jakoś dużo lepiej plus martwią skutki uboczne. Pani doktor zalecała brać antybiotyk 1 tabletkę 500mg przez 6 kolejnych dni, czy aby na pewno powinienem kontynuować leczenie przy tych skutkach ubocznych?